Czy podarowałbyś swojej kobiecie profesjonalny masaż erotyczny ?

[iceberg]

albo ogromnie zaniżone poczucie własnej wartości jako faceta, że obawia się dotyku innego mężczyzny, na dodatek z założenia profesjonalisty.
A w temacie- nie mam z tym problemów, co więcej moja Zebraa była masowana przez parę jego i ją i to w masażu erotycznym a nie klasycznym

[LIP]

Nie ma problemu. Może ktoś ktoś nawet polecić miejscówkę?

[mainecoon]

Jak by mi facet dyktował wybór takiego lekarza, to długo byśmy nie porozmawiali
Ale masz typowo erotyczny chyba wolałabym od niego osobiście otrzymać niż od kogoś obcego.

Dobrze że cię nie poznałem. Strata czasu by była

Nie wszyscy lubią secondhand. I już

[Azul]

Dobrze że cię nie poznałem. Strata czasu by była

Nie wszyscy lubią secondhand. I już

Tak, zgadzam się. Podobnie jak geometrię ze Stalinem.

[Catalleya]

Nie ma takiej opcji...nawet ginekologa ma babeczkę

To już jest chore. Od paru lat chodzę do ginekologa mężczyzny bo jest najlepszym lekarzem w moim mieście - miałabym wybrać gorszego specjalistę tylko ze względu na płeć ? Co się dzieje na tym świecie ?

Masażu erotycznego bym nie chciała, ale klasyczny jak najbardziej

Dobrze że cię nie poznałem. Strata czasu by była

Nie wszyscy lubią secondhand. I już

Takie pytanie - na porodówce wychodzi, ze mężczyzna będzie odbierał poród ( podczas porodu robi się np masaż krocza kobiety, aby nie pękła) i to tez źle? Nie mógłby lekarz położnik tego robić tylko kobieta ?

[mainecoon]

To już jest chore. Od paru lat chodzę do ginekologa mężczyzny bo jest najlepszym lekarzem w moim mieście - miałabym wybrać gorszego specjalistę tylko ze względu na płeć ? Co się dzieje na tym świecie ?

Masażu erotycznego bym nie chciała, ale klasyczny jak najbardziej



Takie pytanie - na porodówce wychodzi, ze mężczyzna będzie odbierał poród ( podczas porodu robi się np masaż krocza kobiety, aby nie pękła) i to tez źle? Nie mógłby lekarz położnik tego robić tylko kobieta ?

Twoja cipka, twoja sprawa. Mam swoje zdanie. Mogę mieć?

[Catalleya]

Ja tylko zadałam pytanie

[495f50]

Aż dziwne, że tylko w kwestii ginekologów jesteście tak restrykcyjni.

[Azul]

Prawda? Za dużo filmów...z tą fabulą być może

[mainecoon]

Ja tylko zadałam pytanie

Ja tylko pdpowiedziałem. Spoko.

[daj_mi]

Od zarania dziejów wybieram facetów ginekologów, bo trzy babki, na które trafiłam w poszukiwaniu tego idealnego były tak brutalne i obcesowe podczas badania, że na bank do końca życia pozostanę przy facecie.
Serio wolałbyś, żeby jakaś babka orała paluchami Twoją kobietę, zamiast lekarza profesjonalisty, który zrobiłby to delikatniej i z poszanowaniem intymności?

[Azul]

Od zarania dziejów wybieram facetów ginekologów, bo trzy babki, na które trafiłam w poszukiwaniu tego idealnego były tak brutalne i obcesowe podczas badania, że na bank do końca życia pozostanę przy facecie.
Serio wolałbyś, żeby jakaś babka orała paluchami Twoją kobietę, zamiast lekarza profesjonalisty, który zrobiłby to delikatniej i z poszanowaniem intymności?

Ja trafilam na jedną. Wystarczyło. Też zazwyczaj faceta lekarza wybierałam.

[mainecoon]

Fajnie. Tylko czego to dowodzi albo na co ma wpływ?

[Azul]

Na masaż na pewno nie ma. Ale może gdybyś miał iść do lekarza, którego ktoś Ci narzuci i będzie robił delikatnie mówiąc niemiłe rzeczy, lub bolesne, a Ty będziesz mieć świadomość, że można to zrobić bez takich atrakcji, to spojrzał byś na to nie przez pryzmat zazdrości, niedowartościowania, czy braku zaufania.

Dziewczyny, a z Wami jak jest? Puściły byście faceta, czy też wręcz wykupiły mu taki masaż? Ja w zależności od relacji jaka by mnie z nim łączyła miała bym mniejsze lub większe wątpliwości.

[mainecoon]

Ja tylko zadałam pytanie

Na masaż na pewno nie ma. Ale może gdybyś miał iść do lekarza, którego ktoś Ci narzuci i będzie robił delikatnie mówiąc niemiłe rzeczy, lub bolesne, a Ty będziesz mieć świadomość, że można to zrobić bez takich atrakcji, to spojrzał byś na to nie przez pryzmat zazdrości, niedowartościowania, czy braku zaufania.

Partacze są wszędzie, niezależnie od płci. Nikt nigdy nie powinien być skazany na jednego konkretnego lekarza.