w moim mieście wyniki masz w przeciągu 15-30 minut.
Amfetamina pytanie??
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Napisał a-fly-womenPo alkoholu i staffie - rozumiem. Ale po amphie? Nie słyszałam o tym. Ale może i masz rację? Są różne przypadki.
Natomiast alkohol i amfetamina to jak najbardziej środki odurzające wywołujące agresję. Największy wzrost przestępczości jest właśnie wśród osób regularnie zażywających amfetaminopodobne. Amfetamina poczawszy od lat 40-tych ubiegłego wieku była powszechnie stosowana wśród żołnierzy (Korea Płd., Wietnam) czy np. wśród polskiej milicji (oddziały ZOMO). Podawano amfetaminę (czystą) lub amfetaminopodobne środki dla wzmocnienia odwagi, zwiększenia agresji i zwiększenia odporności na ból.
Amfetaminopodobne są (i były) także używane w farmakologii przy leczeniu patologicznej otyłości.
Po ziole agresja.... hmm.... to chyba skutki oglądania tych głupot prezentowanych przez telewizję, gdzie chwalą się zatrzymaniem groźnego dilera narkotyków, przy którym znaleziono.... opaloną lufkę do maryśki
Pozdrawiamy i mamy nadzieję, że wszystko już jasne. Więcej na: http://hyperreal.info/dru***go.to/index
SwingParaSkomentuj
-
Każdy jest inny.
Rozporek,
nie spotkałam człowieka, u którego amfetamina wyzwalałaby agresję. A może trafiam na wyjątkowo przyjaźnie usposobionych ludzi?
Swing_Para,
mój dobry kolega nie może palić trawki, bo automatycznie wychodzi z niego zwierzę i wszyscy się go boją.
Więc generalizować nie można.Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.Skomentuj
-
a-fly-women to nie jest do końca tak, bo używki są tak skonstruowane zwykle by wywołać u nas określony efekt, jak zdarzają się przypadki odwrotne to znaczy jedynie że on jest inny conajwyżej podczas gdy większość populacji działa tak jak działa po danym drugu/whatever.
Pliz poczytaj o tym nieco więcej, ten koleś to jakiś przypadek beznadziejny, z zupełnie innej bajki, ja się jeszcze z takim nie spotkałem. A pisząc takie rzeczy.. well.. siejesz herezję że się tak niefortunnie wyrażę.<Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
<Shadowdean> PołykajSkomentuj
-
Napisał a-fly-womenNie spotkałam się jeszcze z człowiekiem, u którego amfetamina wyzwalałaby agresję.
Pomijając, że sprawność psychoruchowa się podnosi zawsze [nie ma innej możliwości, to stymulant!] - jakoś tę nadwyżkę trzeba rozładować z siebie, czyż nie? Poza tym, jak powszechnie wiadomo amfetamina zmniejsza możliwość realnego ocenienia własnej siły i możliwości, jest środkiem kryminogennym wręcz... Cóż, taka prawda ;]
Pomijając o schizofrenii paranoidalnej i tzw. "trzaskach", które występują u osób dłużej ją przyjmujących [piszę opierając się o przykłady z otoczenia].
Poprę przedmówców - Twój znajomy to albo przypadek jeden na 1000 [tak sobie liczbę rzuciłem ], albo po prostu pali grass z domieszką jakiegoś wspomagacza, który zmienia nieco działania euforyzująco-otępiającego THC.
Odnośnie tematu: można już go zamknąć, wszak autorka otrzymała odpowiedź na zadane pytanie ;>>> "Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą..." <<Skomentuj
-
Napisał DarkAngelWidać mało znasz osób, które korzystają z białka.
Skończyłam.Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.Skomentuj
-
No to macie jakiegoś słabego dilera<Flora> potrzebuję jakiejś porady dotyczącej mężczyzn... pomożecie?
<Shadowdean> PołykajSkomentuj
-
A-fly-woman:
Forum internetowe to miejsce, w którym każdy może uchodzić za specjalistę i za ignoranta. Taki urok forum. Przeto odsyłamy Cię do literatury naukowej, w której będziesz mogła zapoznać się z działaniem i skutkami zażywania substancji określanych jako psychoaktywne:
"Psychologia zaburzeń" - Robert Carsson, James N. Butcher, Susan Mineka, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne Gdańsk 2003.
Tom I, Rozdział 10: "Zaburzenia związane z substancjami psychoaktywnymi i inne wywołane przez uzależnienia":
- działanie marihuany (THC): s. 601-603
- działanie kokainy i amfetaminy: s. 594-597.
Nasza cała wiedza naukowa (także ta uzyskana z literatury zaproponowanej powyżej) pokrywa się z własnym doświadczeniem z używania wymienionych powyżej substancji.
Życzymy miłej lektury
pzdr.
SwingPara
PS. Trochę żartem, a może jednak serio: diler "szprycuje" Twojego kolegę jakimiś skunami (zamiast trawki), a zamiast amfetaminy może "wciąga" sproszkowane ecstazy-MDMA (choć to też substancja amfetaminopodobna, to jednak ma jednak nieco odmienne właściwości od czystej amfetaminy i mogą występować po niej stany euforyczne). Doświadczenia bowiem opisywane przez Ciebie nijak się bowiem mają do prezentowanych we właściwej literaturze, a także (co chyba sama zauważyłaś na podstawie wpisów innych forumowiczów) do doświadczeń innych "użytkowników". Co więcej... te doświadczenia są o 180 stopni różne.Skomentuj
-
ja powiem ze po amfie tez bylem agresywny tzn.nie udezylem dziewczyny i tego nie zrobie i mysle ze jak juz mu ktos cos dosypal to moze rozkruszyl ekstazke albo to tylko wymowka chcial to zrobicSkomentuj
-
Napisał a-fly-womanNie spotkałam się jeszcze z człowiekiem, u którego amfetamina wyzwalałaby agresję.
Ze, ty nie spotkalas to nie znaczy, ze takich osobnikow nie ma. Zgadzasz sie z mna?
Napisał a-fly-woman90% moich znajomych jedzie na władku lub na koksie.
Skończyłam.
Tacy jak wy biora to dla podbudowania swojej reputacji bo chca blysnac w towarzystwie a tacy jak my by wstac z rana.0statnio edytowany przez DajMiTęNoc; 03-06-07, 16:12.Świat jest komedią dla tych, którzy myślą i tragedią dla tych, którzy czująSkomentuj
Skomentuj