Sporo jest postów o częstym robieniu lodzików, minetkach czy pieszczeniu ręką i zapewnie większość z nich kończy się orgazmem.
U mnie pieszczoty konkurują z seksem tzn. partnerka mnie doprowadza pieszczotami tylko i wyłącznie gdy seks jest z jakiegoś powodów aktualnie wykluczony (jakby ostateczna alternatywa).
Jak to jest u was. Czy te lodziki czy minetki wspomniane na forum to głównie krótkie rozgrzewki przed seksem czy sprawy doprowadzone do końca/orgazmu?
I jak się do tego ma seks, czy wtedy już się dalej nie kochacie czy może raczej wcześniej się kochacie a sprawę kończycie pieszczotami?
Proszę nie piszcie że 'różnie bywa' tylko przynajmniej, że w większości tak albo tak.
U mnie pieszczoty konkurują z seksem tzn. partnerka mnie doprowadza pieszczotami tylko i wyłącznie gdy seks jest z jakiegoś powodów aktualnie wykluczony (jakby ostateczna alternatywa).
Jak to jest u was. Czy te lodziki czy minetki wspomniane na forum to głównie krótkie rozgrzewki przed seksem czy sprawy doprowadzone do końca/orgazmu?
I jak się do tego ma seks, czy wtedy już się dalej nie kochacie czy może raczej wcześniej się kochacie a sprawę kończycie pieszczotami?
Proszę nie piszcie że 'różnie bywa' tylko przynajmniej, że w większości tak albo tak.
Skomentuj