W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wasze dziwactwa, odchyły od normy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Raija
    Erotoman
    • Jan 2013
    • 416

    Napisał Nagietka
    Do swoich kulinarnych dziwactw dodałabym to, że ja w ogóle nie przepadam za jedzeniem. A gotowanie to dla mnie męczarnia, więc niemalże wcale tego nie praktykuję. Gdyby dało się wyłączyć funkcję jedzenia z życia, to bym to zrobiła od razu.
    To jest dopiero dziwactwo, ktore pobija chyba wszystko co tu przeczytalam wczesniej! Po tym stwierdzeniu chyba zacznę cie killować w bitwie userów
    Jak mozna nie lubic jedzenia? Przeciez to chyba najwieksza przyjemnosc w zyciu... Z tą cebulą też powariowałaś. Przeciez cebula jest za******a.
    A ja za dużo widzę, zbyt mocno czuję.

    Skomentuj

    • Mineralna
      Świętoszek
      • Jun 2013
      • 9

      Większość moich odchyłów było już tu przetaczane, więc nie będę się powtarzać, ale z takich, których nie dopatrzyłam, a mam, to np.:
      -zawsze, gdy chodzę po sklepie czuję się jak złodziej i przy wyjściu boję się, że bramka 'zapika', mimo że wiem, że nic nie ukradłam
      -wstawiając pranie w pralce wlewam o kilka korków płynu za dużo i po uruchomieniu przez kilka min obserwuję wirujące pranie przez szybkę i czekam na pojawienie się piany, wtedy mam pewność, że wystarczająco dużo płynu nalałam (samo patrzenie na pranie sprawia mi dużo frajdy )
      -śpię zawsze w skarpetkach
      -nie zjem jajek ze sklepu, muszą być "ze wsi"

      Skomentuj

      • lance90
        Gwiazdka Porno
        • Sep 2010
        • 1675

        tylko, że większość tych wsiowych jajek to jest sklepowa
        Główny Znawca Plastiku

        Skomentuj

        • Mineralna
          Świętoszek
          • Jun 2013
          • 9

          Napisał lance90
          tylko, że większość tych wsiowych jajek to jest sklepowa
          Wiem, ale nie ufam im jakoś. Muszą być od kogoś znajomego, kto sam hoduje kury, żebym miała pewność, że nie są karmione jakimś... lewym towarem.

          Skomentuj

          • olunia27
            Ocieracz
            • Jun 2010
            • 109

            Nie mam specjalnych odchyleń Ale kilka się znajdzie:
            - zawsze noszę ze sobą żel antybakteryjny do rąk i jak dotknę klamki w jakimś budynku, albo przycisku do zmiany świateł, ogólnie czegoś w miejscu publicznym to go używam
            - uwielbiam brać prysznic w okrutnie lodowatej wodzie
            - zawsze zamykam drzwi od łazienki na zamek, mimo, że mieszkam sama w domu
            - żeby zasnąć muszę mieć w domu bezwzględną ciszę, nawet cichy szum laptopa mnie doprowadza do szału
            - potrafię się popłakać nawet na reklamie
            - zawsze jestem kilka/kilkanaście minut przed czasem jeśli jestem gdzieś umówiona na konkretną godzinę, bo się boję, że się spóźnię
            - zawsze, ale to zawsze przed snem zmywam makijaż, nawet jak jestem kompletnie zmarnowana po imprezie, ledwo widzę na oczy, albo jestem jeszcze porządnie napruta
            - dopiero w te wakacje zaczęłam wychodzić z domu bez makijażu i w spiętych włosach, wcześniej to było dla mnie nie do pomyślenia.
            It's strange what desire will make foolish people do.

            Skomentuj

            • cynka
              Świętoszek
              • Jul 2013
              • 30

              Chyba każdy ma jakieś odchyły ;-) Ja np. wącham zawsze żółtko ugotowanego jajka, zanim zacznę je jeść, bo się boję, że będzie zepsute.
              Przed snem zawsze muszę sprawdzić, czy zamek w drzwiach jest zamknięty. Jak zapomnę, to nie ma zmiłuj, wstaję z łóżka i maszeruję 2 piętra w dół, żeby się upewnić, że jest zamknięte ;-)
              Przed wyjściem z domu 3 razy sprawdzam, czy mam komórkę, portfel i bilet.
              Zawsze po umyciu zębów, wkładam do ust kciuk i palec wskazujący i przejeżdżam nimi po zębach, "polerując" je ;P

              Skomentuj

              • Innka
                Ocieracz
                • Mar 2013
                • 141

                Czytam od A do Z instrukcje obsługi (nawet rzeczy nieskomplikowanych) i ulotki od leków. Uwielbiam to
                Dobre jest to, do czego dąży pragnienie.

                Skomentuj

                • Betina
                  Erotoman
                  • Mar 2011
                  • 596

                  Czytam gazety od ostatniej strony do pierwszej.
                  "Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk

                  Skomentuj

                  • Picza_Dominicza
                    Świętoszek
                    • Mar 2013
                    • 10

                    zawsze wyciskam pastę do zębów od końca tubki- dostaję szału gdy domownicy tak nie robią
                    gromadzę zapasy papieru toaletowego jak w czasach PRL-u bojąc się, że może go zabraknąć w domu
                    odstawiam pusty karton po mleku lub ze śladową jego ilością ponownie do lodówki- nie potrafię tego logicznie wyjaśnić
                    prawie zawsze gaszę za sobą światło, nawet jeśli wychodzę z pokoju na kilka sekund
                    wyłączam czuwanie sprzętu elektronicznego
                    jeżdżę z włączoną klimatyzacją przez cały rok

                    Skomentuj

                    • tix_wawa
                      Świętoszek
                      • May 2013
                      • 14

                      podczas picia wody z butelki zgniatam ją, scinam bardzo krótko paznokcie (jakikolwiek kawałek białego odrośnietego paznokcia jest niedopuszczalny), mam obsesje na temat czyszczenia uszu (nie zasne bez wyczyszczenia).

                      Skomentuj

                      • 495f50
                        Perwers
                        • May 2011
                        • 1118

                        Napisał Picza_Dominicza
                        jeżdżę z włączoną klimatyzacją przez cały rok
                        To akurat nie jest takie złe. Wielu ludzi zimą nie włącza klimy, podczas gdy wtedy też jest cholernie przydatna, bo pomaga usunąć wilgoć, a więc także odparować szyby w samochodzie. Na ogół ludziska tego nie włączają, "bo im będzie zimno" - zamiast sprawdzić, że można włączyć klimę i grzanie jednocześnie... No i klimę należy uruchamiać co najmniej raz na tydzień czy dwa tygodnie, bo ona nie cierpi bezczynności - po długim czasie nieużywania mogłaby się zatrzeć po uruchomieniu.

                        A tak do tematu: jak nikt nie patrzy, to lubię sobie robić "piętrowe" kanapki.

                        Skomentuj

                        • Outlaws13
                          Perwers
                          • Oct 2011
                          • 1332

                          Picie kawy rozpuszczalnej z woda z kranu, ma być zimna na teraz
                          "Kto łatwo przytakuje, rzadko słowa dotrzyma.". Lao Cy

                          sorki za brak polskich znaków ale często piszę z telefonu a w moim brak

                          Skomentuj

                          • Xenon
                            Perwers
                            • Feb 2009
                            • 1112

                            Ale co w tym dziwnego? Pewnie każdy facet interesujący się sportem tak robi, jeśli mamy na myśli standardowe dzienniki.
                            A może po prostu będę... lamusę!

                            Skomentuj

                            • DSD
                              Perwers
                              • Jan 2010
                              • 1275

                              Napisał cynka
                              Chyba każdy ma jakieś odchyły ;-) Ja np. wącham zawsze żółtko ugotowanego jajka, zanim zacznę je jeść, bo się boję, że będzie zepsute.
                              Ja z kolei podczas robienia jajecznicy przygotowuję patelnię i dwa kubki. Potem postępuję według poniższej instrukcji:

                              Faza I - przygotowania, kroję kiełbasę na cienkie sześciany (z boczkiem robię rzadko, ale może być)
                              Faza II - rozbijam jajo, wlewam jego zawartość do kubka nr 1, wącham skorupkę. Jeśli kontrola wypadła pozytywnie, przelewam jajo do kubka nr 2, po czym siegam po kolejne jajo (zwykle idzie ich 6).
                              Faza III - na patelni przygrzewam kiełbasę, wlewam zawartość kubka nr 2 (zwykle muszę po tym wyłowić kawałki skorupek...), czasem wsypuje pokrojony szczypiorek, przygrzewam, serwuję z chlebem i piwem. Pycha!

                              Jak łatwo zauważyć, zadaniem kubka nr 1 jest nie dopuścić aby zawartośc jaja świeżego inaczej nie zanieczyściła pozostałych (kiedyś mć się to przydarzyło...). Rolą kubka nr 2 jest z kolei umozliwienie mi jednoczesnego wylania wszystkich jaj na patelnię, co ułatwia ich równomierne ścięcie się. Trzeba umyć te dwa kubki, ale nikt chyba nie powie że cały w/w rytual jest dziwactwem
                              'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

                              Skomentuj

                              • Cicho_sza
                                Erotoman
                                • Apr 2012
                                • 668

                                Napisał RedJane
                                To nie jest dziwactwo, każdy kto sobie wsadził z rozpędu na patelnię nieświeże jajo pomiędzy uprzednio wylane świeże, tak robi
                                Znajomy chemik z wrażenia wypierdzielił patelnię z zawartością na podwórko sąsiada A przecież chemicy z różnymi "zapachami" mają do czynienia...
                                Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
                                Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
                                Bo jestem sprytna i wybitna
                                Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.

                                Skomentuj

                                Working...