Witam.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mam świadomość, iż rozwiązanie mojego problemu to przede wszystkim mój wkład pracy i nikt tego za mnie nie zrobi, ale liczę na to, że jest tu sporo doświadczonych osób, które udziela mi cennych wskazówek.
Jestem 25 letnim mężczyzna, który jak do tej pory nie miał dziewczyny, co więcej nie uprawiałem jeszcze seksu (od razu zaznaczam, że nie jest to dla mnie priorytet i chciałbym aby był on zwieńczeniem mojej dobrej zmiany ), jak dotąd nie byłem jeszcze nawet na randce a próby podrywu z mojej strony można policzyć na palcach jednej ręki...
Taka sytuacja wynika przede wszystkim z faktu, iż dotychczas obracałem się w męskim środowisku. Od czasów szkolnych gdzie uprawiałem sport i było to typowo męskie środowisko, poprzez studia na raczej "meskim" kierunku a skończywszy na pracy, gdzie również dominują mężczyźni. Niestety nie bardzo mam gdzie poznawać dziewczyn. Poza tym nie jestem chyba zbyt śmiały, nie ukrywam, że krępuje się podejścia do kobiety i tak po prostu spróbowania poderwania jej. Kolejny aspekt to wygląd fizyczny raczej poniżej przeciętnej. Niski wzrost, twarz raczej kiepska. Staram się jednak o siebie dbać, uprawiam sport, więc z sylwetka jest ok, fryzjer co 2 tygodnie, ubiór raczej modny i dopasowany.
Co do pozycji finansowej to jestem mówiąc krótko na dorobku. Karierę zawodową zacząłem dość niedawno i nie mogę się jeszcze pochwalić zbyt dużymi zarobkami.
Mimo tych wszystkich okoliczności postanowiłem zawalczyć o siebie i zmienić się. Spróbować kogoś poznać i być szczęśliwym. Oczywiście nie zakładam, że od razu poznam żonę, ale chcę zacząć spotykać się z kobietami, nabierać pewności siebie i z czasem pojawi się pewnie ktoś z kim mógłbym się związać, pójść do łóżka itd.
W związku z tym proszę o radę. Od czego zacząć? Gdzie mogę poznać kogoś ciekawego? Wszystko co przyjdzie wam do głowy a może być dla mnie cenne. Liczę na pomoc i będę wdzięczny.
Mam świadomość, że jak na swój wiek to jestem w głębokiej d... Ale chce po prostu spróbować zmiany bo to może być ostatni dzwonek.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że mam świadomość, iż rozwiązanie mojego problemu to przede wszystkim mój wkład pracy i nikt tego za mnie nie zrobi, ale liczę na to, że jest tu sporo doświadczonych osób, które udziela mi cennych wskazówek.
Jestem 25 letnim mężczyzna, który jak do tej pory nie miał dziewczyny, co więcej nie uprawiałem jeszcze seksu (od razu zaznaczam, że nie jest to dla mnie priorytet i chciałbym aby był on zwieńczeniem mojej dobrej zmiany ), jak dotąd nie byłem jeszcze nawet na randce a próby podrywu z mojej strony można policzyć na palcach jednej ręki...
Taka sytuacja wynika przede wszystkim z faktu, iż dotychczas obracałem się w męskim środowisku. Od czasów szkolnych gdzie uprawiałem sport i było to typowo męskie środowisko, poprzez studia na raczej "meskim" kierunku a skończywszy na pracy, gdzie również dominują mężczyźni. Niestety nie bardzo mam gdzie poznawać dziewczyn. Poza tym nie jestem chyba zbyt śmiały, nie ukrywam, że krępuje się podejścia do kobiety i tak po prostu spróbowania poderwania jej. Kolejny aspekt to wygląd fizyczny raczej poniżej przeciętnej. Niski wzrost, twarz raczej kiepska. Staram się jednak o siebie dbać, uprawiam sport, więc z sylwetka jest ok, fryzjer co 2 tygodnie, ubiór raczej modny i dopasowany.
Co do pozycji finansowej to jestem mówiąc krótko na dorobku. Karierę zawodową zacząłem dość niedawno i nie mogę się jeszcze pochwalić zbyt dużymi zarobkami.
Mimo tych wszystkich okoliczności postanowiłem zawalczyć o siebie i zmienić się. Spróbować kogoś poznać i być szczęśliwym. Oczywiście nie zakładam, że od razu poznam żonę, ale chcę zacząć spotykać się z kobietami, nabierać pewności siebie i z czasem pojawi się pewnie ktoś z kim mógłbym się związać, pójść do łóżka itd.
W związku z tym proszę o radę. Od czego zacząć? Gdzie mogę poznać kogoś ciekawego? Wszystko co przyjdzie wam do głowy a może być dla mnie cenne. Liczę na pomoc i będę wdzięczny.
Mam świadomość, że jak na swój wiek to jestem w głębokiej d... Ale chce po prostu spróbować zmiany bo to może być ostatni dzwonek.
Skomentuj