Wysłałem pw, ale nie wiem czy doszła. "niesamowite doświadczenia" to znaczy np. jakie? zaciekawiło mnie to, ale nie wiem na co się nastawiać, czy na ogólne uspokojenie, czy jakieś wizje(?) przed oczami. Chciałbym potrafić wyjść, ale jeszcze nie teraz.
Nie umiem pisać z dziewczynami ani w ogóle z nikim
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Skoro masz problemy z rozmawianiem, to może spróbuj z kimś o tym pogadać? Choćby na tym całym czacie możesz spróbować. Możesz nawet zacząć gadkę od uzewnętrznienia się i napisania, że masz trochę problem z rozmową. Jak trafisz na kogoś w miarę spoko to i będziecie mieli pierwszy temat do rozmowy. Nie masz nic do stracenia, ani czego się bać, jesteś w pełni anonimowy - a to, że ktoś może z Ciebie zadrwić pokaże tylko jak ograniczony jest rozmówca a nie Ty. Stawiaj czoła problemom.Skomentuj
-
Dawidson, masz problem z prowadzeniem rozmów o niczym czy w ogólem masz problem rozmawiać? Są tematy które szczególnie cię interesują i w których czujesz się dobry i zainteresowany rozmową ale nie masz rozmówców ?
Być może jesteś poważnym chłopakiem i zwyczajnie masz barierę i nudzi cię prowadzenie tzw gatki szmatki. Jesli tak to musisz lekko zmienić podejście mniej powagi a więcej przymrużonego oka ( łatwo powiedzieć )Skomentuj
-
Jestem poważny, ale raczej w sensie nudny, zamknięty w sobie niż że np. myślę poważnie o życiu itp. nie mam...kiedyś mógłbym gadać o grach, dziś nie bardzo, przestałem grać w cokolwiek, chyba że czasem na ok. godzinę może wejdę na kurnik. Raczej ogólnie problem. Inna sprawa jeszcze to to, że bardzo często porównuję się do innych, nie wiem czy to należy do wysokiej inteligencji - umiejętność ciekawych rozmów,szybkiego odpisywania bez dużego zastanowienia, tego chciałbym się nauczyć, tylko mówią, że nie da się wyrobić inteligencji, ale nad tym chciałbym popracować jeśli to nie inteligencja. Widząc, że na głównym czacie inni rozmawiają np. o psychologii, o czymś 'trudniejszym', to nawet privy przestają mnie interesować i zwyczajnie wychodzę. Spróbuję napisać, że mam z tym problem, żeby tylko nie uzalać się, bo mogliby tak to odebrać..wczoraj np. tak wyglądała rozmowa bez przygotowania (mniej więcej, mogę się mylić)
ona: hejka
ja: hej
ja: skad jestes?
ona: podlaskie, bialystok
ona: jak mija dzien?
ja: swietnie
ja: masz ferie?
ona: tak ten tydzień a ty?;D
ja: no mi sie wlasnie skonczyly
ona: a ile masz lat ?
ja: tak w ogole probuje odnalezc sie na tych czatach
ja: od dzis tu jestem
ona: hehe
ja: 17
ona: a
ona: ja 14
pokój 15_16_17_18_19 , to właśnie tu rozmowy przebiegają wg mnie na wysokim poziomie, ale może się mylę. Co do tej dziewczyny, to ona uznała,że woli pisać z kimś 15 letnim, ja napisałem ok i zamknałem priv. Tak się zastanawiam która część zbędna, np. czy zawsze należy odpowiadać, że u nas dobrze?Skomentuj
-
Jeśli cenisz sobie polską tradycję, to powinieneś odpowiadać coś o starej biedzie, o kiepskim stanie zdrowia i zewsząd płynącej niedobroci. Jeśli chcesz by rozmówca Cię pozytywnie odebrał, to bądź pogodnie nastawiony. Czas na rozmowę o tych mniej dobrych sprawach na pewno przyjdzie.Skomentuj
-
dawidson, a zauważyłeś, że tu jakoś potrafisz się choć trochę rozpisać i nawiązywać jakąś łączność? Umiesz rozmawiać, tylko nie wierzysz w siebie ani trochę i to widać nawet po tych kilku postach."Znam wszystkie możliwe pytania i wszystkie odpowedzi. Jeśli mimo to je zadaję, to dlatego, że jest to niestety mój obowiązek."Skomentuj
-
To tylko posty, jest czas, by pomyśleć, na czacie czasu nie ma, a za długo się zastanawiać nie bardzo, bo w końcu ktoś rozłączy się. Czemu nie chcecie przykładowego dialogu napisać>? Tylko tyle. Próbowałem zaczynać: hej, skąd jestes, co słychać, jaką muzę lubisz, masz ferie, no i dalej nic. Zupełnie nie umiem rozkręcić rozmowy
a rozmawiać o niczym co to znaczy? chyba nie umiem, ale na głębsze tematy tym bardziej nieSkomentuj
-
Może posiedź trochę na czacie i się przyglądaj rozmowom innych, wtedy możesz trochę zgapić kilka tekstów i tematów do rozmów
Możesz być odporny na ciosy, ale nigdy nie będziesz odporny na uczucia!
Skomentuj
-
Dawidson, Ty stary albo ściemniasz aż szkoda patrzeć, albo coś mi tutaj na synapsach nie trybi.
Przecież Ty rozmawiasz. Tu, na forum. NA czacie to tak samo idzie tylko szybciej.
Wtf with You?Skomentuj
-
Niby piszę tu, ale też trochę myślę nad wypowiedzią, a wolałbym pisać bez pauz. Na czacie najdłużej pisałem 40-50 minut i wiecie co? zawdzięczam to cierpliwości drugiej osoby. Nie powiedziała wprost, ale czułem, że mogła mieć dość tego mojego marudzenia. A widzieliście jak niektórzy na nk piszą dodając sobie komentarze na profilu? Zabawnie... z sensem... głupoty, ale do tego też trzeba mieć głowę, tylko oni nie zastanawiają się, dla nich to normalka.
Myślicie, że jak przeczytałbym 50 książek stanę się z miejsca bardziej rozmowny? Chciałbym umieć bardzo szybko dobierać słowa i mieć wyższy zasób słownictwa, myślę, że niczego więcej już nie pragnę.Skomentuj
-
Nie powiedziała wprost, ale czułem, że mogła mieć dość tego mojego marudzenia.
I tak, czytanie poprawia 'rozmowność'. W sensie zasób słów, możliwości ich łączenia... Mam tu nie bez powodu famę grafomana o wybujałym temperamencie językowym. Dużo czytam.Skomentuj
-
Za bardzo się spinasz i koncentrujesz na tym jak "powinieneś" prowadzić rozmowę zamiast na tym jak "chcesz" rozmawiać.
Nie sądzę by gry miały negatywny wpływ, powiem ci, że dawniej czytałam dużo książek i kompletnie nie potrafiłam rozmawiać z ludźmi - owszem, miałam ogromny zasób słownictwa, ale co z tego skoro to było takie bardzo poważne słownictwo, nadające się do poważnych dyskusji? Do normalnych rozmów nijak się nie przydawało
Moja rada: czytaj fora, gdzie ludzie piszą na luzie, ot takie normalne gadki, obserwuj i ucz się. Ale nie kopiuj, bo nie o to chodzi, dokładne naśladowanie niczego cię nie nauczy.Skomentuj
-
Skoro lubisz sobie pograć w gry to może znajdź jakąś grę online gdzie też dziewczyny grają. Byś mógł sobie posłuchać jak rozmawiają inni i sam zacząć gadać o ile masz mikrofon
Takie coś jest ciekawe, bo zawsze możesz pogadać, prawie tak samo jak w rl'u, a nawet jak coś palniesz głupiego, to po chwili będziesz miał to w d. bo przecież nadajesz z drugiego końca Polski pod pseudonimem Łatwo tak można się oduczyć jakiś hamulców i przenieść to do reala, a gadać zawsze jest o czym, bo przecież gracie w tą samą grę
Minus jest taki, że (przynajmniej tam gdzie ja się udzielałem) tylko 1/10 to dziewczyny i ciężko znaleźć gry gdzie gra więcej dziewczyn
Popularne czaty takie jak czateria to odradzam, raz tam byłem i odniosłem wrażenie, że nikt normalny tam nie siedzi
Jak już chcesz się zabrać, za czytanie książek w tym celu to może przeczytaj takie, które są popularne wśród dziewczyn. Jakiś Zmierzch czy coś w tym stylu. Będziesz mógł o książce pogadać hehe
To może cotygodniowa audycja Teoria Chaosu w Kontestacji? W ciągu paru godzin dowiesz się o duchach/ufo/spiskach więcej niż z 20 książek Tylko de facto nie wiele dziewczyn to interesuje...0statnio edytowany przez Faut92; 16-02-12, 18:50.Skomentuj
-
Kolego, skoro tu na BT jesteś w stanie wwiązać się w jakąś konwersację, to może tu sobie poszukaj kogoś z kim mógłbyś porozmawiać. To nie jest trudne spytać czym się ktoś zajmuje, co lubi robić, czy ma ochotę podzielić się ze mną swoją pasją albo po prostu ponarzekać na to, że śnieg pada, albo jest zimno, albo nie mam nutelli w lodówce?
Pierdoły, ale podtrzymują rozmowę. Trzeba umieć gadać o głupotach, by potem poruszać sprawy trochę ważniejsze. Sam wyczujesz, kiedy atmosfera robi się na tyle poważna, by wrzucić jakiś odpowiedni temat.
I porażkami na czatach się nie zrażaj, bo tam to raczej intelektualna elita nie wita.[...] Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
Mateusz, rozdział 6, wers 24.Skomentuj
-
Dzięki za odpowiedzi. Na czatach lepiej mi idzie, ale musze mieć w sobie dużo pokory, nie chcę tak od razu ulegać radości, mniej sie rozczaruje jak jednak nie wypali następnym razem. Najdłużej pisałem chyba ponad 2 godziny z jedna dziewczyną jest samotna, bardziej pewna siebie ode mnie, ale taka przyjazna się wydaje nie ma mowy o udawaniu. tematami były np. książki, nigdy nie lubiłem ich czytać, ale jakiś czas temu troche zaczałem, o tej historii Madzi , automatycznie jakby zrobiło się z tego kilka tematów np. ocena zachowania jej matki i ludzi zaangażowanych w sprawę...tego było kilka, ale boje się, że za dużo powracamy do tych samych i się w końcu skończą. Była jeszcze dwie osoby, ale to chyba tylko dzięki ich cierpliwości długo trwała rozmowa, z nimi było trudniej...na pewno nie umiem gadać w tych popularnych pokojach dla 18 latków, 19 itd. tam nadal pisze hej / co słychać / "dlaczego ten pokój?" już nie pytam, bo to ogólny / co robisz / skąd jesteś / ile masz lat no i po tym pytania się wyczerpuje. To takie podstawowe. Dużo też inteligentnych nastolatków i wtedy się dołuje, bo wiem, że nie dorównam im ani inteligencją ani humorem, którego chyba nie mam albo niewiele okazuje. Też sporo złośliwych komentarzy i to tylko dlatego, że się odezwę, wtedy nic nie odpowiadam i daje im satysfakcję :/Skomentuj
Skomentuj