Otwarta czy zwykla puszczalska?

[Margo82]

Co innego otwarta, wyzwolona kobieta, która bawi się w ff, wielokąty czy nawet niezobowiązujący seks, a co innego zwykły lachociąg, który zrobi loda w kiblu dyskoteki facetowi, którego poznała 10 minut wcześniej i który "uraczył" ją drinkiem.

Poza tym co kogo obchodzi ile ta czy inna ma na liczniku? Ja tam do sypialni nikomu nie zaglądam bo i po co...

[znowuzapilem]

Pomijając to że jak słysze te feministyczne slogany typu "otwarta" "wyzwolona" to ogarnia mnie śmiech.
To ładnie napisał:

to czy kobieta będzie postrzegana jako: tempramentna singielka czy zwykłego osiedlowego latawca, zależy od tego jak jej partnerzy do tego podchodzą. Czy ja szanują i postrzegają jako koleżankę z którą akurat wyszło coś więcej czy jako "dziewuche do obracania". wszystko kwestia jej charakteru i czy ma szacunek wśród tych byłych partnerów.

Dobrze napisane. Status partnerów też jest jednym z elementów postrzegania szmata czy rozrywkowa. Przykładowo inaczej spojrze na laske która sypiała z kolegą z biblioteki a inaczej na tą która sypiała z osiedlowym dresem z trybalem na ramieniu i wybitą jedynką

[Yassmine]

Przykładowo inaczej spojrze na laske która sypiała z kolegą z biblioteki a inaczej na tą która sypiała z osiedlowym dresem z trybalem na ramieniu i wybitą jedynką

Nie wyobrażam sobie tego żebym mogła chociaż miziać się z takim przygłupem z niepełnym uzębieniem

[znowuzapilem]

A lekko uszczyrbiona jednyka też mnie dyskwalifikuje?

[Yassmine]

Ja też mam lekko uszczerbioną jedynkę
Dziewczyna bez zęba na przedzie!!
Ale dentystka mi ją spiłowała że wygląda jakby nigdy nic
Machałam łapami i sobie pokal z piwem podbiłam i walnęłam w zęby...

[Skinheads_Front]

Co innego, jak panna prowadzi bogate życie seksualne, ale robi to z klasą i sypia z facetami na poziomie, nikogo nie krzywdząc, co innego gdy jest zwykłym szmatławcem, który pójdzie do łóżka z tumanem z remizy, żonatym biznesmenem Wieśkiem w gumiakach za doładowanie telefonu albo z *******onym joł madafaka z tanią bajerą na brytyjskim zasiłku, który za gażę z socjalu kupił sobie złoty kajdan.

[Skinheads_Front]

Nie chodziło mi o zaliczanie w kiblach, ale np. o posiadanie FF, bądź bardzo okazjonalne przygody, wynikające z silnego pożądania i przyciągania dusz. To nie to samo co łażenie na imprezy do tancbudy w Skierniewicach, by złapać pierwszego lepszego do ruchanka.
Sorry, seks bez związku to nic złego, tylko trzeba umieć się w to bawić. A jak szmira siada na pytona jakiemuś półgłówkowi prostemu jak budowa cepa, bo ma fajnego tribala i intensywną opalenizną, to czuć niesmak i wiochę.

[Yassmine]

Ostatnio widziałam chyba na TLC program, o kobietach sukcesu... paniach prezes... zajmujących wysokie stanowiska, spełniających swoje aspiracje, ambicje i cele. Świadomie wybrających bycie singielkami, które wynajmowały sobie panów do towarzystwa... panów na poziomie, znających języki, błyskotliwych... spędzały z nimi czas, nie zawsze dochodziło do seksu... i były przeszczęśliwe z tego jak ich życie wygląda. Nie widzę tu związku między nimi... a puszczalskimi prostaczkami, o których pisałam wcześniej.

Także nie chodzi tu o ilość ale o jakość. Jeśli np. taka kobieta z klasą... zaliczy 5 kolesi... a taka pustogłowa lala, bojąca się odmówić... da dupy 5 kolesi, którzy będą mówić jej że jest łądna i ma ładne cycki żeby ją zaliczyć, a później siedzieć na łąwce i wymieniać opinie na jej temat z kolesiami... widzę tu ogromną różnicę.

Ja generalnie potrzebuję czegoś więcej zeby pójść z kimś do łóżka, nie zdarzają mi się raczej numerki na jedną noc, ale jeśli jakiś zadbany facet uwodziłby mnie, flirtował i okazywał zainteresowanie... to poszłabym z nim do łóżka bez żadnych wyrzutów sumienia... bo byłaby między nami chemia... i chciałabym tego za****ście mocno. Na umizgi pijanych ćwierćgłówków którzy nie są w stanie sklecić zdania, nie odpowiadam nawet uśmiechem, nie kręcą mnie komplementy od takich ludzi. Facet musi umieć to zrobić... tak jak w moim opisie... czym innym jest dla mnie chemia, a czym innym zwierzęcy odruch.

[Skinheads_Front]

dahrehor, właśnie Yassmine bezbłędnie wytłumaczyła to o co mi chodzi! A seks bez związku pusty być nie musi, bo możemy kogoś nie kochać, ale szanować, podziwiać, uważać za inspirującego i niesamowicie ciekawego.

[Yassmine]

Dokładnie. I sposób w jaki przekazujesz swoje zainteresowanie odgrywa gargantuiczne znaczenie. Jedna poleci na słowo "jesteś moim typie" (ja osobiście reaguję alergicznie na ten tekst) a inna będzie potrzebowała ciepłego głosu... pewnego tonu... i oczu, to spojrzenie na prawdę może rozebrać... kobieta musi czuć że to Ty rządzisz. Podnieca nas władza ja jak czuję silnego faceta... momentalnie robię się malutka i bezbronna, a na codzień nie jestem taka wcale.

[hopelessfailure]

Z reguły nie wtrącam się w życie seksualne innych ludzi , bo nie chcę by oni wtrącali się w moje, ale skoro pada takie pytanie to: nie mam nic do dziewczyn, które będąc w związku bawią się w trójkąty czy inne grupowe zabawy, nie mam też nic do tych, które są w układach ff, czy tez zdarzył/zdarza im się seks bez zobowiązań.

Natomiast..nie znoszę dziewczyn, które lądują z nowo poznanymi facetami w wc co tydzień na każdej dyskotece, a przerżnęło je pół osiedla/miasta. Takie uważam za szmaty i nie zadaję się z takimi bo ich nie szanuję. O zdradzających i pieprzących się z żonatymi nie wspomnę , bo to ani nie miejsce ani czas.

Podzielam zdanie Astrai.
W tym temacie pogardzam wyłącznie *****kami z dyskotek ( taki przykład, skoro padł już wiele razy wcześniej), które dają każdemu i gdziekolwiek kiedy tylko je cipka zaswędzi. Jak ktoś wcześniej napisał - jest różnica między kierowaniem się chemią, a poddawaniu wyłącznie zwierzęcym instynktom.
Poza tym istotną kwestią jest to jakiego sobie dobierają partnera do przygodnego seksu/układu ff czy innych. Myślę, że jeśli ta druga osoba coś sobą reprezentuje i jest w porządku to nie będzie potem problemu wymiany opowieści między kolegami.

Podsumowując, nie mam nic do kobiet, które wiedzą co lubią i to robią, ale rozsądnie . A jeśli chodzi o dziewczęta, które zgadzają się na wszystko tylko po to by zainteresować sobą faceta ( i kolejnego,kolejnego (..) ) to wyłącznie mi ich szkoda.

Ps. W sumie.. prawilniaki też coś reprezentują !

[znowuzapilem]

Ps. W sumie.. prawilniaki też coś reprezentują !

http://www.youtube.com/watch?v=VxcMZlTercg

[hopelessfailure]

Czekałam aż ktoś to napisze !

Zapity zapomniałeś o tym.. https://www.youtube.com/watch?v=4O07vwKMU8k

[Yassmine]

Haha noo nie zapominajmy też o...

Runy ulicznego w*******u są bezlitosne!

[hopelessfailure]

Do wszystkich 'wyzwolonych'...