Czesć
Moja koleżanka jest ostro wkurzona na chłopaka i prawdopodobnie się z nim rozstanie. Na razie chyba to troszkę przeżywa. Ostatnio gdy się spotkalismy to oprócz normalnego powitania, wyjątkowo gorąco się do mnie przytuliła.
Na dodatek była wczesniej w sklepie i zamiast od razu kupić to co chciała to przyszła po mnie i dopiero wtedy to kupiła jak by chciała pokazać, że jestem jej chłopakiem czy cos. Niepotrzebnie tez zacząłem się bawić jej włosami w knajpie, a ona wcale nie protestowała. W ogóle wygląda to dziwniej, tak jakbysmy zaczeli flirtowac, ale szczerze to nie wydaje mi sie zebym mial u niej szanse.
Co o tym sądzicie? To może miec jakas przyszłosc czy pozostać tylko kolegą w roli pocieszyciela? A może powinienem robic cos dodatkowego?
Moja koleżanka jest ostro wkurzona na chłopaka i prawdopodobnie się z nim rozstanie. Na razie chyba to troszkę przeżywa. Ostatnio gdy się spotkalismy to oprócz normalnego powitania, wyjątkowo gorąco się do mnie przytuliła.
Na dodatek była wczesniej w sklepie i zamiast od razu kupić to co chciała to przyszła po mnie i dopiero wtedy to kupiła jak by chciała pokazać, że jestem jej chłopakiem czy cos. Niepotrzebnie tez zacząłem się bawić jej włosami w knajpie, a ona wcale nie protestowała. W ogóle wygląda to dziwniej, tak jakbysmy zaczeli flirtowac, ale szczerze to nie wydaje mi sie zebym mial u niej szanse.
Co o tym sądzicie? To może miec jakas przyszłosc czy pozostać tylko kolegą w roli pocieszyciela? A może powinienem robic cos dodatkowego?
Skomentuj