Mnie tam moje siostry zupełnie nie pociągają wręcz przeciwnie ale jak ktoś ma atrakcyjną siostrę i może też się zdarzyć że w pewnym wieku gdy hormony buzują szuka kontaktu z najbliższą znaną mu płcią przeciwną
Moja siostra jest dla mnie absolutnie nieatrakcyjna, po prostu w życiu takie kobiety mnie nie pociągały. Nie wiem co by było gdybym miał atrakcyjną siostrę. I do tego o podobnym do mnie podejściu do sprawy seksu.
Ja przyłączam się do pytań bo temat jest dla mnie obecnie ważny,bo mam dwójkę dzieci i obawy w związku z tym.
Ale o tym chyba napiszę w osobnym temacie.
Zastanawiam się,czy to jest normalne w trakcie rozwoju ,dojrzewania...Jak to było u Ciebie właśnie ?
Aishaa Twoje obawy na pewno są uzasadnione. Moje doświadczenie jest takie że nawet w wieku kilku lat można zainteresować się rodzeństwem; wtedy nawet nie bardzo wie się co się robi i traktuje to jako zaspokojenie ciekawości, a to wciąga i zamienia się z zabawy w formę relacji. Jeśli Twoje dzieci mają nawet po 6-10 lat to to już wystarczy.
Aishaa Twoje obawy na pewno są uzasadnione. Moje doświadczenie jest takie że nawet w wieku kilku lat można zainteresować się rodzeństwem; wtedy nawet nie bardzo wie się co się robi i traktuje to jako zaspokojenie ciekawości, a to wciąga i zamienia się z zabawy w formę relacji. Jeśli Twoje dzieci mają nawet po 6-10 lat to to już wystarczy.
Możesz napisać więcej o Twoich doświadczeniach ?jak było u Ciebie?
Możesz napisać więcej o Twoich doświadczeniach ?jak było u Ciebie?
To za długa historia na szybką wypowiedź. Może opiszę to kiedyś jak ktoś będzie chciał wiedzieć jak może to wyglądać.
Z grubsza...rodzice wysyłali często siostrę do mnie jak przychodziła do nich w nocy. Mieliśmy po kilka lat więc nikt nie miał skojarzeń. Co dokładnie spowodowało że się zainteresowaliśmy sobą... nie wiem. Zaczęło się od podglądania, stopniowo doszło dotykanie, zabawy "w dom", "indian", które wiązały się z budowaniem różnych budowli i namiotów, przez które nie widać było co robimy.
Odkrywaliśmy wszystko sami i trwało to latami. Rodzice sporo pracowali a my dużo chorowaliśmy, więc okazje były nie tylko w nocy. Nasze zabawy z czasem się zmieniały i były coraz odważniejsze i w końcu Mama zaczęła coś podejrzewać, a my kłamaliśmy że nie ma do tego podstaw.
Cała relacja zaczęła się rozwiązywać gdy oboje zainteresowaliśmy się innymi osobami, a do tego zaczęło do nas trafiać że to co robimy nie jest społecznie akceptowalne. Mieliśmy wtedy kilkanaście lat...koło 15.
Myślę, że są tego plusy i minusy. Z jednej strony rozbudziliśmy się bardzo (poniekąd stąd mój nick), seksualność stała się dla nas czymś naturalnym, z drugiej... trudno poznać kogoś podobnego i kto to rozumie. Do tego dochodzi podejście do seksu, do realizacji fantazji, do rozumienia potrzeb...
I można czysto hipotetycznie wyobrazić sobie np. rodzeństwo, które dało ponieść się emocjom np. na wycieczce do Hiszpanii, a co za tym idzie popełniając czyn w Polsce zabroniony, przestępstwa nie popełniło, ponieważ zrobili to poza granicą kraju a więc i poza polską jurysdykcją Czy wobec tego po powrocie do Polski można ich oskarżyć o przestępstwo z polskiego kk?
Tak. Jeżeli oboje są obywatelami polskimi zobowiązani są do przestrzegania polskiego porządku prawnego również poza granicami kraju. Powszechne przyzwolenie na stosunki kazirodcze w kraju popełnienia czynu może wpłynąć wyłącznie na złagodzenie kary po powrocie do kraju.
Skomentuj