Robienie na kogoś klocka (lub scat, jak to ladnie nazwał e-rotmantic) jakoś mi się nie widzi... Natomiast pissing wydaje mi się trochę interesujący Mianowicie z samym pissing'iem mam jakby drobne doświadczenie (ale nie robiłem z nikim nic takiego - żeby sobie ktoś, czegoś nie pomyślał). Po prostu czasami leżąc w wannie bawiłem się penisem by trochę go postawić, potem celowałem w usta i zaczynałem sikać Część tego moczu (jak można się domyśleć) trafiała oczywiście tam, dokąd trafić miała
Za pierwszym razem zrobiłem to z ciekawości, a każde następne próby były po to by udoskonalić "celowanie"
PS. Poza tym czytałem i słyszałem, że własny mocz jest jak najbardziej zdrowy, więc bynajmniej niczemu to nie szkodzi
Za pierwszym razem zrobiłem to z ciekawości, a każde następne próby były po to by udoskonalić "celowanie"
PS. Poza tym czytałem i słyszałem, że własny mocz jest jak najbardziej zdrowy, więc bynajmniej niczemu to nie szkodzi
Skomentuj