Potrafię kląć jak szewc, na szczęście tylko wąskie grono osób o tym wie.
Wasz stosunek do przekleństw
Collapse
X
-
-
Jak siedzę z samymi facetami, czy przy piwku czy coś to owszem przeklinamy, ale jak tylko są dziewczyny to już się staramy kontrolować żeby było grzeczniePaństwo policyjne, państwo wyznaniowe
Masz tu wolność słowa, lecz uważaj na swą mowę..Skomentuj
-
Klnę często i kwieciście w różnym gronie. Nie przeszkadza mi też na ogół jak klnie ktoś, chyba że całkowicie mi się to kłóci z daną osobą, albo ta osoba nie umie tego robić. Kląć jak się okazuje też trzeba umieć i niektórym to pasuje jak świni siodło.Skomentuj
-
Ja zauważyłem, że to zależy od towarzystwa trochę.. Jeśli jestem w towarzystwie, kiedy nikt nie przeklina to również nie przeklinam. Jeśli towarzystwo przeklina również przeklinam. Nie hamuje się w żaden sposób, to tak trochę podświadomie chyba...Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
To naprawdę zależy od towarzystwa. Chociaż ostatnio już nawet przy mojej matce zdarzy mi się coś wyrwać. Ona jakoś nie ma co do tego oporów, ja staram się być grzecznym chłopcem.
Ogólnie rzecz biorąc nawet w kłótniach staram się nie używać wulgaryzmów, bo daje mi to poczucie wyższości nad tymi, u których górę biorą emocje. :>[...] Nie możecie służyć Bogu i mamonie.
Mateusz, rozdział 6, wers 24.Skomentuj
-
Często przeklinam pod nosem, jak mnie co zdenerwuje, najczęściej jak jestem sama. Jak mi coś nie wychodzi lub wszystko leci z rąk, to też soczyste kurfy lecą. Z niedowierzania też mi się zdarza. Przy rodzicach sobie zaklnę nieraz, częściej przy matce, bo jest mniej rozgarnięta i często nie dowierzam
Rzadziej stosuję przekleństwa jako zdaniowe przecinki.GRAMMAR NAZI
Skomentuj
-
Jakbyście mnie słyszeli jak jade furą Aż mi żyły na szyi wychodzą.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Zz to sie nie liczy jadac samochodem po polskich drogach nie klnac to bez mala zboczenie i masochizmZwiązek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
-
Czasem trzeba rzucić polędwicą, albo befsztykiem, bo inaczej się nie da. Za kierownicą, albo będąc sfrustrowany. Daleko mi do używania wulgaryzmów jako znaków interpunkcyjnych, ale ciężko byłoby je wyeliminować ze słownikaStay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
ja niestety przeklinam często i nie umiem się tego nawyku wyzbyć. nie podoba mi się, ale każdy ma jakieś nałogiSkomentuj
-
Ja jestem beznadziejnym przypadkiem, jeśli idzie o przeklinanie. Klnę gorzej niż niejeden facet. Oczywiście w sytuacjach oficjalnych staram się tego unikać i zazwyczaj mi się to udaje, ale jeśli idzie o sytuacje nieoficjalne - typu rozmowy ze znajomymi, to bywa naprawdę ostro. Nie jest to tylko kwestia wyrazów mocno nacechowanych negatywnie typu k*** itp. w funkcji przerywników, ale pochodnych od nich wyrażeń, które zastępują inne wyrazy nienacechowane pejoratywnie. Jeden ze znajomych wyrzuca mi, że w rozmowie ze mną ciągle czuje "schab na twarzy" ;p Staram się nad tym pracować, ale idzie mi to bardzo opornie, ponieważ jestem osobą, która mówi dużo i szybko, niekoniecznie zastanawiając się w jakie słowa to ubiera. Sama często łapię się na nadmiernym używaniu wyrażeń wulgarnych i jest mi wtedy głupio. Boję się, że nie uda mi się tego skutecznie wyplenić i moje przyszłe dzieci będą klnąć podobnie jak ja ;x
Z drugiej strony jest to jakaś część mojej osobowości i powiedzmy, że (raczej niechlubny) znak rozpoznawczy."Kocham Cię (...)
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata."Skomentuj
-
Generalnie staram się nie przeklinać, w oficjalnych rozmowach wyrażam się bez przekleństwo. Jednak jak coś mnie mocno wkurzy, to zdarzy mi się przeklinać.
A także zdarza mi się też w innej sytuacji przeklinać... zgadnijcie w jakiej.Skomentuj
-
przeklinam jak po****na ale kiedy trzeba się opanować, potrafię.widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekoladaSkomentuj
-
Przeklinam dużo w myślach, najczęściej na k. (z dodatkiem mać plus inne warianty), czasami zdarza mi się coś wymamrotać. Nie potrafię wypowiedzieć tego na ch
Przekleństwa stosowane zamiast przecinków bardzo mnie rażą.0statnio edytowany przez red_painterka; 06-01-13, 00:13.Nie masz co robić? Zrób pieniądze!
Ignorance is bliss.Skomentuj
Skomentuj