Ja tez nie mam potrzeby niczego tam trzymac
Czy nosicie coś w pupie bądź cipce na co dzień?
Collapse
X
-
-
Któregoś popołudnia odniosłem wrażenie, że moja żonka dziwnie grzechocze. Wkrótce usłyszałem jak się pokłada ze śmiechu. Okazało się, że poprzedniego woeczou zapomnieliśmy wyjąć kulki używane do igraszek. Nosiła je cały dzień i nie poczuła!!! To nie tak miało być ;-(((Skomentuj
-
-
Nie noszę nic, ale zamówiłam dzisiaj kulki dopochwowe i zamierzam je zainstalowac przed kolejną randką z moim future husband. Ciekawa jestem, jak zareaguje, gdy wsunę w knajpie jego rękę w moje majtki i będzie mógł poczuc, że coś we mnie jest.Eat shit.Skomentuj
-
Jeszcze lepiej zareaguje jak po drodze do kulek nie napotka majtek :-)))Skomentuj
-
-
-
Hm, w sumie chyba u każdego faceta łaskotanie prostaty tą drogą musi sprawiać przyjemność. Tą fizyczną. Bo być może ,jak wspominałem w innym miejscu, jakaś psychiczna blokada może być na tyle silna, że ją pokona. Sam orgazm z taką stymulacją jest też mocniejszym doznaniem.
Ja próbowałem, ale na co dzień nic tam nie noszę. Pamiętam jak pierwszy raz coś tam włożyłem dosyć małego, a tyłek mi to wessał. Może to była bateria paluszek. Byłem przerażony. Miałem problem żeby to wyjąć. W sumie nie pamiętam kiedy coś tam wkładałem. Niby przyjemne, ale jakoś mi się nie chce. Może to lenistwo. Czasami tylko jak sobie leżę, to mi paluszek tam wędruje, ale tylko mi śmiga po wierzchu, albo wchodzi minimalnie.Skomentuj
-
-
zazwyczaj w dupie mam różne rzeczy ale na codzień nie nosze niczego... zamierzam kupic korek analny i wypróbować jak to jest...--->>>DaNgEruSe<<<---
...Ja Nie Jestem Dziwny...Ja Jestem Z Edycji Limitowanej...Skomentuj
-
-
Męża czasami nie ma w weekendy (praca) i jak mi to wyjątkowo doskwiera to chodzę z zatyczką analną, ale często tego nie praktykujeSkomentuj
-
-
-
Witam
Czy zdarza Wam się chodzić z korkiem analnym lub w czymś innym w pupie, podczas normalnych zajęć codziennych , np w pracy, na zakupach, gdzieś indziej w miejscach publicznych?
Ja przeczytałem gdzieś o tym i tak sobie spróbowałem, nie wiedziałem że to tak może wciągnąć i dawać takie podniecenie. Rozmawiasz sobie z ludzmi, wykonujesz jakieś zajęcia a nikt nie wie że w tyłku masz koreczek. Ja jestem przedstawicielem handlowym, jeżdrze po sklepach i rozmawiam z klientkami ostatnio coraz częściej mając w pupie koreczek. Jadąc samochodem też go mam. Wszystko trwa od miesiąca i coraz bardziej mnie wciąga. Wczoraj spróbowałem takiego z wibracjami na pilota. Fajny bo umożliwiał siedzenie nie było go widać i nie wysuwał się w kieszeni miałem pilota. Oczywiście podczas rozmów ze sprzedawczyniami musiałem niećgo wyłączonego bo to jednak słychać,ale jak rozmawiałem przez tel z klientkami miałem włączonego na maxa to jest dopiero uczucie. Ciekawy jestem czy jest ktoś, kobiety czy mężczyźni którzy tego spróbowali. Taka fajna perwersja.
Dla bardziej perwersyjnych mam jeszcze jeden mega pomysł ale to tym późniejSkomentuj
Skomentuj