To bardzo się chwali i tylko pozazdrościć wspólnych zainteresowań. U mnie jest inaczej, ja i moja kobieta mamy całkowicie inne zainteresowania, ale szanujemy je nawzajem i próbujemy robić coś razem, czego się nie robi dla swojej połówki.... Internet to zły kierunek. Łatwo się przyzwyczaić do możliwości mówienia co się chce, komu się chce albo udawania kogoś kim się nie jest... Autor musi się przełamać...
Czy przegapiłem swoją szansę?
Collapse
X
-
To bardzo się chwali i tylko pozazdrościć wspólnych zainteresowań. U mnie jest inaczej, ja i moja kobieta mamy całkowicie inne zainteresowania, ale szanujemy je nawzajem i próbujemy robić coś razem, czego się nie robi dla swojej połówki.... Internet to zły kierunek. Łatwo się przyzwyczaić do możliwości mówienia co się chce, komu się chce albo udawania kogoś kim się nie jest... Autor musi się przełamać..."Bo życie jest za krótkie na kiepski seks i nieszczęśliwe związki. Więc znajdź kogoś kto Cię szczerze pokocha i dobrze przeleci..." -
Zagadałem pewną laskę przez neta, w ciągu pierwszej minuty zapytałem czym sie może ineteresuje, odp. motocyklami.
Nie mogła trafić lepiej, mam górnej półki ścigacza, a umiem jeździć lepiej niż 99% posiadaczy takich motocykli.
I gadam gadam z nią o tych motocyklach, i nagle przerwała rozmowe bez podania przyczyny, długo to nie trwało, no może dwie minuty. Nie wiedziałem dlaczego.
Napisałem do niej z innnego nicku "Cześć. Masz może ochotę na sex?".
odp. "a może bym i miała". Parę godzin z nią o seksie rozmawiałem. Później wielokrotnie na gg, zawsze o seksie.
Ogólnie hobby, zainteresowania to jedno wielkie boo shit. Chyba że w danym miejscu jest dużo lasek do poznania. Jak jakieś szkoły tańca czy coś... nie wiem, nie próbowałem.Skomentuj
-
Z ciekawości czym latasz? Jestem motocyklistą od 12 lat
Miałem podobny przypadek"Bo życie jest za krótkie na kiepski seks i nieszczęśliwe związki. Więc znajdź kogoś kto Cię szczerze pokocha i dobrze przeleci..."Skomentuj
-
ZX10R - jeśli chodzi o jazdę na drogach publicznych wszystkie levele przeszedłem. Dalej już nic nie ma. Jeden kolega jest tylko lepszy ode mnie, ale on ma wyjątkowy talent. Uznałem że odpuszczę mega ambicję i nie bede próbował być jak on bo bym mógł zginąć. Jak w filmie "Wielki Błękit".
Ogólnie dobrze jest mieć takie moto, czy jakieś takie coś co wyróżnia, ale jak ktoś myśli że wtedy laski bedą sie za nim uganiać to sie głęboko myli, to tylko niewielki plus.
Tylko niestety nigdy sie tym nie popisywałem, nie nie miałem facebooka, nie wrzucałem filmów z jazdy do neta, na portale. A powinienem, to byłoby lepsze niż Boguś z M3.
Wtedy wszyscy by sie tym interesowali, komentowali, byłbym w centrum uwagi, a więc zainteresowaniem dla dziewczyn. Jedni wrzeszczeli by że powinni mnie zamknąć, i że jestem idiotą, inni że szacun - wszystko jedno, ważne że wszyscy by mnie komentowali.
Wtedy jest sie "sławnym" i to impunuje dupencjom. Tak normalnie laski mają to w dupie.
Hobby musi sie przełożyć na coś atrakcyjnego dla dzieewczy - pieniądze, sławę, posiadanie wielu znajomych...
Samo w sobie jest dla nich nic nie warte.0statnio edytowany przez solstafir; 25-05-17, 11:17.Skomentuj
-
Kurde, a ja tam się jaram moto i fajnymi samochodami sama jeździłam, teraz tylko jako pasażer.
Edit. Internet nie jest taki zły by pokazać kogoś, nie można kłamać o sobie bo później przy spotkaniu wyjdzie wszystko na jaw.Skomentuj
-
Ja Hayabusa 2015 Srad. Ale takie tematy na priv"Bo życie jest za krótkie na kiepski seks i nieszczęśliwe związki. Więc znajdź kogoś kto Cię szczerze pokocha i dobrze przeleci..."Skomentuj
-
Ogólnie gość jest zupełnie innym charakterem ode mnie więc nie bede mu nic radził.
Albo koleś jest taki niemęski, albo wypiera sie swojej męskości bo naczytał sie głupot. "seks nie jest priorytetem, chciałbym być szczęśliwym człowiekiem..."Skomentuj
-
jak trafiasz na laskę która chce sie ruchać to ona nie ma ochoty na pitolenie o fajych rzeczach.
po pierwsze trzeba zrozumieć ze są dwa typy lasek: szukajace seksu i szukające związków/znajomości
te drugie będą miały mokro jak im bedziesz opowiadać o tym co lubisz, szczególnie jak bedziecie miec wspolne pasje
ta pierwsza nie pójdzie na trzecią randkę jeśli max na drugiej nie poszliście do łózka.
w internecie rozgrywa się to szybciej i brutalniej.
gdzie w realu szukać panienek do pogadania? wszędzie tam gdzie jesteś w stanie wymienić nazwy trzech produktów które cie otaczają i nie są po prostu ścianą, sufitem i podłogą (chyba ze jestes w sklepie budowlanym i będziesz gadać o rodzajach tynków, kafelków czy innych pędzli, ale to może być ciężkie miejsce) i jesteś w stanie na ich temat powiedzieć ze trzy interesujące zdania na początek, nie suche fakty.Zwą mnie Zimną Suczą i uważam to za komplement.Skomentuj
-
Na pewno nie sluchaj rad kobiet. Nic sensownego ci nie powiedzą.
Po pierwsze żadna laska praktycznie nigdy niczego nie szuka, do niej to same przychodzi, non stop. Ona tylko wybiera. Do lasek tyle tego przychodzi że rzygają już tym. Im sie nawet niekiedy nie chce tego przeglądać i szukać lepszego kąska. Po prostu jak sioe trafi jakiś fajny to biorą.
Pytasz gdzie poznać jakąś kobietę. No więc pokazały sie w temacie kobiety, je możesz "poznać", ale każda bedzie cie odsyłać do innej, albo ci ciągle coś radzić. Zapytaj sie takiej dlaczego cie nie chcą.
I nie daj sobie wmówić że nie chcą dlatego że są zajęte. Każda dobra laska jest zajęta praktycznie cały czas od 16 roku życia. Ona nawet jak sie rozejdzie to ma tyle numerów w telefonie do chętnych kolegów... od razy ma swój numer 2, nr 3, nr.4 - w obwodzie zawsze ktoś jest.
Nie ma lekkoSkomentuj
-
Z tego co zrozumiałem to problemem jest podryw i ogólna konwersacja z płcią przeciwną z powodu małej interakcji z nią. Należy zwiększyć prawdopodobieństwo interakcji i ulepszyć bądź wyeliminować wadliwe elementy podrywu. Moja rada, zapisz się na kurs tańca. Lepiej salsa, albo jakiś inny latino, tylko nie ogólnie towarzyski, bo zaraz po kursie zapomnisz, a latynoskie klimaty świetnie pasują także tańcząc pop. Tam dostaniesz jakąś partnerkę, będziecie musieli się jakoś dogadać, dotykać, współpracować. Nie dość, że nauczysz się prowadzić co daje +50 do samooceny, ale powolutku oswoisz się ze spontanicznym obcowaniem z kobietami. Podryw nie musi być tylko na twarz lub gadane, ale na taniec, dobry taniec i prowadzenie też się wyrywa. Tak czy siak na pewno zyskasz, bo o tańcu też można pogadać.Skomentuj
-
Też sie nie zgadzam, jak facet sie podoba to może być i pijany, i taką to prowadzić "konwersację" i bedzie miał branie. Może gadać o największych bzdurach, może być imbecylem.
PS. Dam przykłady. Na forum jest "znowuzapiłem" (ksywka pasuje do charakteru), osiedlowy kibolek co walił sterydy żeby lepiej łamać nosy. Jakie on może mieć gadane... a powodzenie ma świetne. "itakpowiem" gość co starczy że wrzuci zdjęcie nagiego torsu i penisa... miał po tym wiadomości na priv od lasek że chcą go "poznać". Chyba poznać jego smak jak już.
Znam wiele osób biorących sterydy. Lubię ich, to moi znajomi, ale nie są zbyt inteligentni. Ile oni mają kobiet to sie w głowie nie mieści.
Żadne tam, "problemy z konwersacją". Jesteśmy zwierzętami wszyscy, nie jest koleś debilem (w sensie medycznym) no to wystarczy. Język polski zna - zna, nie jąka sie, to sie nie jąka. Starczy. Potem sie bedzie zastanawiał (jak jeden mój naiwny nieatrakcyjny kumpel) co źle powiedział, źle ułożył zdanie, złego słowa użył... gówno prawda. Będzie atrakcyjny to może na********ć co popadnie.0statnio edytowany przez solstafir; 25-05-17, 12:24.Skomentuj
-
czy tu:
Też sie nie zgadzam, jak facet sie podoba to może być i pijany, i taką to prowadzić "konwersację" i bedzie miał branie. Może gadać o największych bzdurach, może być imbecylem.
...
Żadne tam, "problemy z konwersacją". Jesteśmy zwierzętami wszyscy, nie jest koleś debilem (w sensie medycznym) no to wystarczy. Język polski zna - zna, nie jąka sie, to sie nie jąka. Starczy. Potem sie bedzie zastanawiał (jak jeden mój naiwny nieatrakcyjny kumpel) co źle powiedział, źle ułożył zdanie, złego słowa użył... gówno prawda. Będzie atrakcyjny to może na********ć co popadnie.
No chyba, że dla ciebie blachara spod dyskoteki to szczyt marzeń albo po prostu górny pułap możliwości...
A do autora tematu - jeśli nie masz żadnego doświadczenia to nie rzucaj się na głęboką wodę typu flirt czy poszukiwanie materiału na żonę. Zacznij od prostszych celów dających Ci doświadczenie przed poważniejszymi etapami. Może po prostu spróbuj zagadać do jakiejś dziewczyny, zupełnie niezobowiązująco - o pogodzie, czymkolwiek i obserwuj reakcje. Zapewne spora część uśmiechnie się z pobłażaniem ale część zareaguje zupełnie normalnie. Potem uśmiech i konwersacja jakoś ruszy.
Masz jakieś pasje, zainteresowania? Pokaż się od tej strony (niekoniecznie tutaj, chodzi o pokazanie kobietom że coś cię interesuje - poza zamoczeniem fiuta jak kolegę Solstafira ).
jak już nabędziesz wprawy w takich kontaktach to sam zobaczysz jak to działa i jak reagują kobiety. I dalej to już jakoś pójdzie.Skomentuj
-
Dzięki za tak liczne odpowiedzi..
Co do zainteresowań to przede wszystkim sport. Siłownia, crossfit, bieganie, rower. Jestem bardzo mocno w to wkręcony i sporo wolnego czasu na to poświęcam. Jeśli chodzi o inne hobby to bardzo lubię historię i sporo czytam na ten temat, podróże i nauki ścisłe.
Jeśli chodzi o domówki to bardzo chętnie, ale od czasu skończenia studiów nie byłem na żadnej. Kontakty i znajomości z tych czasów mi się urwały i nie bardzo mam obecnie z kim. Ludzie rozjechali się po świecie i domówki też się skończyły. Bardzo nad tym ubolewam bo mam wąskie grono znajomych i to na pewno mnie ogranicza w kwestii poznawania nowych kobiet.
Swoje 3 problemy jakie rzutują na tak słabe relacje z kobietami określam tak: mało opcji do poznania kogos, mała pewność siebie, przeciętny wygląd i raczej marna kasa.
Wiem, że można i bez tego ale jest trudniej.Skomentuj
-
Problemy oceniłeś dobrze.
EDIT. Na forum guzik ci poradzą. Kobiety będą tobą naprowadzać cie na to co ty byś mógł jeszcze dać im, będą tobą pogardzać, natomiast nie na to żebyś ty dostał to co chcesz. One nie naprowadzę cię na to jak nad nimi dominować - nigdy, wręcz przeciwnie.
Natomiast mężczyźni będą wykorzystywać ten wątek żeby podkreślić na twoim tle że są lepsi od ciebie. Nie są oni twoimi przyjaciółmi.
2. Oczywiście jak wcześniej mówili, możesz pójść na siłownię (jak radziła Catalleyl) i zagadać o pogodzie (jak radził iceberg).
Jednak koleś nie spędził 25 lat życia w dżungli, tyle to na pewno umie sie odezwać i chyba widział "reakcje dziewczyny" po takim niesamowitym wydarzeniu jak zapytanie ****a która jest godzina.
Na pewno trza próbować, na wszystkie końce. Ale wg mnie takie coś to stanowczo za mało.
Każdy jest inny i w innej sytuacji.
Ale spróbuj przy jakiejś okazji zrobić własną imprezę, i zaproś powiedzmy osoby z którymi chodziłeś do liceum, znajdź na nk i zaproś do siebie do domu. Zrób takie spotkanie klasowe po latach, wszystkich, nawet tych co ich nie lubiłeś.
Jako gospodarz będziesz dominującą osobą....
Zawsze każdego możesz wyprosić... itd...0statnio edytowany przez solstafir; 25-05-17, 17:54.Skomentuj
-
Dość brutalne ale może i prawdziwe.
Ogólnie stworzyłem sobie w głowie mnóstwo iluzji dotyczących kobiet, które na pewno przeszkadzają mi w normalnych relacjach.
Myślę, że rzecz podstawowa to nabranie luzu i pewności siebie.
Może rzeczywiście ten kurs tańca?Skomentuj
Skomentuj