Ja się boję ciem (ćmów?). Ogólnie rzecz biorąc jak pomyślę o tym, że gdy zasnę one będą przesuwać tymi miękkimi skrzydełkami po mojej twarzy, zostawiać trzepocząc ten delikatny proszek...
Łeeee. Nie umiem tego wyjaśnić.
Łeeee. Nie umiem tego wyjaśnić.
Skomentuj