Kto jest w stanie w ogóle stwierdzić, że dany spalacz mu pomgół, a nie jest to wynik diety+treningu+konsekwencji?
Używałam kiedyś burnera (kij wie jakiej, firmy, zakupiony w siłowni) w czasie cyklu, który był nastawiony na redukcję. Wynik był imponujący acz krótkotrwały, ale czy była to zasługa spalacza? Wątpię - raczej ciężkiej pracy.
Używałam kiedyś burnera (kij wie jakiej, firmy, zakupiony w siłowni) w czasie cyklu, który był nastawiony na redukcję. Wynik był imponujący acz krótkotrwały, ale czy była to zasługa spalacza? Wątpię - raczej ciężkiej pracy.
Skomentuj