Cześć wam.
Z góry przepraszam, jeśli temat jest umieszczony w nieodpowiednim dziale, albo coś takiego.
Jak sprawić, aby młody facet (w wieku 22 lat), którym jestem, odzyskał silny popęd seksualny? Przez ostatnie miesiące (głównie z powodu wakacyjnej nudy) intensywnie się masturbowałem przy pornografii (czasem po kilka razy dziennie), przez co doszło do tego, że obecnie całkowicie straciłem chęć do tych spraw.
Od 2 tygodni w ogóle się nie masturbuję i nawet nie mam na to najmniejszej ochoty - nawet jakbym spróbował, to nie wiem po jakim czasie udałoby mi się dojść...
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że w ostatnim czasie poznałem wspaniałą dziewczynę. Wszystko jest super, tylko że ja czuję, jakbym całkowicie stracił całą swoją seksualną witalność. Nie czuję silnego popędu/pociągu do żadnej dziewczyny, przez co obawiam się, że może to zaprzepaścić moją znajomość.
Czuję się, jakbym w ogóle nie miał w swoim organizmie testosteronu, jakbym prawie że nie był mężczyzną... jak jestem z dziewczyną, to owszem czuję ogromną radość z bliskości, czułości, w ogóle tego uczucia, ale w "tych" sprawach jestem niesamowicie wyjałowiony.
Co prawda nie mam problemów z erekcją (i nigdy nie miałem), o wzwód u mnie jest bardzo łatwo, ale autentycznie się podniecić jest mi bardzo trudno ...
Co zrobić, aby przywrócić ten normalny stan, jaki miałem wcześniej? Czy lepiej dalej pozostać w abstynencji i całkowicie unikać masturbacji, czy też może lepiej podtrzymać tą aktywność, ale oczywiście w rozsądnej częstotliwości?
Od 2 tygodni w ogóle się nie masturbowałem (sexu jeszcze też nie uprawiałem z tą dziewczyną), ale ostatniej nocy miałem polucję nocną.
Z góry przepraszam, jeśli temat jest głupi i idiotyczny,
wiem, że to, co robiłem - czyli walenie konia bez opamiętania, było durne, ale teraz wiem, czego chcę i chciałbym znowu poczuć się prawdziwym facetem, a nie aseksualną ciamciaramcią.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Z góry przepraszam, jeśli temat jest umieszczony w nieodpowiednim dziale, albo coś takiego.
Jak sprawić, aby młody facet (w wieku 22 lat), którym jestem, odzyskał silny popęd seksualny? Przez ostatnie miesiące (głównie z powodu wakacyjnej nudy) intensywnie się masturbowałem przy pornografii (czasem po kilka razy dziennie), przez co doszło do tego, że obecnie całkowicie straciłem chęć do tych spraw.
Od 2 tygodni w ogóle się nie masturbuję i nawet nie mam na to najmniejszej ochoty - nawet jakbym spróbował, to nie wiem po jakim czasie udałoby mi się dojść...
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że w ostatnim czasie poznałem wspaniałą dziewczynę. Wszystko jest super, tylko że ja czuję, jakbym całkowicie stracił całą swoją seksualną witalność. Nie czuję silnego popędu/pociągu do żadnej dziewczyny, przez co obawiam się, że może to zaprzepaścić moją znajomość.
Czuję się, jakbym w ogóle nie miał w swoim organizmie testosteronu, jakbym prawie że nie był mężczyzną... jak jestem z dziewczyną, to owszem czuję ogromną radość z bliskości, czułości, w ogóle tego uczucia, ale w "tych" sprawach jestem niesamowicie wyjałowiony.
Co prawda nie mam problemów z erekcją (i nigdy nie miałem), o wzwód u mnie jest bardzo łatwo, ale autentycznie się podniecić jest mi bardzo trudno ...
Co zrobić, aby przywrócić ten normalny stan, jaki miałem wcześniej? Czy lepiej dalej pozostać w abstynencji i całkowicie unikać masturbacji, czy też może lepiej podtrzymać tą aktywność, ale oczywiście w rozsądnej częstotliwości?
Od 2 tygodni w ogóle się nie masturbowałem (sexu jeszcze też nie uprawiałem z tą dziewczyną), ale ostatniej nocy miałem polucję nocną.
Z góry przepraszam, jeśli temat jest głupi i idiotyczny,
wiem, że to, co robiłem - czyli walenie konia bez opamiętania, było durne, ale teraz wiem, czego chcę i chciałbym znowu poczuć się prawdziwym facetem, a nie aseksualną ciamciaramcią.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Skomentuj