oj wierze nie ma nic ważniejszego niż partnerka
Brutalny seks
Collapse
X
-
"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
akcja pornograf(iczna) -
Skomentuj
-
Az mi sie przypomnial cytat z "Wesela"...
"Moja skoda... to ferrari wsrod samochodow... oczywiscie, kiedy ja prowadze..." :]
Pan Edmund rulez :]
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum.Skomentuj
-
-
Napisał rojzeHmm...ostry seks jest ok,pod warunkiem,że JA dominuję.Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
Billy CrystalSkomentuj
-
Ja też lubie ostry seks.. Wiązanie dłoni, oczu.. Mmm.. się rozmarzyłam Podczas takich pieszczot bardzo wazne jest dla mnie słownictwo..Skomentuj
-
Napisał rm-sg9avOpierając się na własnych spostrzeżeniach, dochodzę do wniosku, że dużo kobiet lubi od czasu do czasu, bardzo ostry, wręcz brutalny seks w którym mężczyzna totalnie dominuje. Kiedyś usłyszałem od kobiety opinie, że bardzo lubli się kochać ale czasem ma ochotę się po prostu "rżnąć".
Mylę się, co o tym sądzicie?
czasami szybki, ostry numerek jest fajniejszy niż kilka godzin "kochania się"
może być ciągnięcie za włosy (ale z umiarem żebym nie została oskalpowana) kiedyś miałam założoną na szyję obroże mojego psa wiązanie oczu i rąk dosyć często praktykuję
ale nie rajcuje mnie bicie, czy "brudny sex" :/Chce Cię delikatnie pieścić językiem, powoli wgryzać się w Ciebie, czuć Twój podniecający zapach...
Moja najdroższa gumo do żucia!Skomentuj
-
a co to "brudny sex"?? bo nie wiem gdzie to zakwalifikować?"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
akcja pornograf(iczna)Skomentuj
-
-
-
Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem brutalny sex ale ostry/szybki numerek + jakies klapsy itp. jak najbardziej.Skomentuj
-
-
Ja dominuję !!! I to poważnie.
Cieszą mnie Wasze wypowiedzi.
DZIEWCZĘTA JESTEŚCIE WIELKIE!!!Patrz! To moja mroczna dusza.
Choć czasem rozjaśnia ją blask Twojego uśmiechu.Skomentuj
-
nie lubie dominacji, takiej maksymalnej ale ostry seks- jak najbardziej, rwanie ciuchow, dzikie dzwieki, drapanko itp. wiadomo przydluga, delikatna gra wstepna nie wzmaga u mnie podniecenia, raczej nuzy i chce mi sie spac, lubie widziec jak moj partner nakreca sie na mnie, on lubi to samo, co nie znaczy ze romantyzm jest mi obcy, ale jest w moim seksie obcy- zostawiam go raczej np. na wspolne wyjscie gdzies czy "dzien przytulania sie", chodzi mi raczej o czule gesty na codzien...platki roz na poscieli, swiece, kadzidelka i cala reszta brrr nie sa dla mnie ani troche seksualne, nie kreci mnie to, seks to prezentacja przezywanych emocji a nie romantyzmy jakies opczywiscie nie jet to u mnie tylko wyzycie sie, uczucia sa w tym wazne ale uwazam, ze jaesli chodzi o seks, bardziej sugestywnie mozna uczucia wyrazic jeczac czy krzycac a nie poprzez zachwycanie sie rozami i duszenie kadzidelkami;DSkomentuj
-
wszystko zalezy od nastroju... czasem delikatnośc czułość i "jasnowidztwo" czego w danej chwili chcę... czasem brutalne wtargnięcie do mojej dziurki bez niepotrzebnych ceregieli... to męskie, władcze łapanie za piersi...mmmmmm cudnie...kiedyś moj partner aż się zdzwił kiedy nadawalam tempa a on stwierdzil ze ja jednak lubie sie rznac jak mala suczka iiiiiiii eksplodowałam... ale byl zdzwionySkomentuj
Skomentuj