Mój około 2-3 minuty. W dodatku miałem stresik i ptaszek odmawiał posłuszeństwa, ale jakoś się udało. Niestety moja kobieta miała szanse doceniać uroki dobrego seksu dopiero po drugim razie ; D
Hmmm ze dwie minuty, za bardzo nakręciła mnie gra wstępna. Zresztą prawie zawsze tak jest (gra wstępna to tak ~2h) ale kolejny raz to 40min, ale sądzę że czas ten będzie się wydłużał w miarę zmęczenia fizjologicznego.
od tamtej pory minelo sporo czasu, wiec niekoniecznie pamietam.. teraz nie potrafilabym porownac. cieszy mnie fakt, ze wyszlo to bez planowania. czysty spontan. wg wspomnien to byla dluga chwila... a niesamowite uczucie pierwszego spustu (przyjemne cieplo) niestety juz nigdy sie nie powtorzylo. szacuje, ze trwalo to ok. 10min.
W wakcje gdy miałem 18 lat, wydarzyła sie rzecz inna. Zabawa i
Ala. Pieszczoty pocałunki i udaje mi się Alę namówić na pieszczoty w namiocie. Ale dałem wtedy plamę. W namiocie ciasno, ja napalony do granic możliwości,
ona ma spodnie, staram sie rozpiąć jej suwak, nie mogę, całując jednak
udaje mi sie z suwakiem. Powoli ściągam jej spodnie, robię to coraz
bardziej nerwowo. Sam jednocześnie zsuwam spodnie i majtki. Czuje penisem
jej podbrzusze. Dochodzę do tego miejsca gdzie powiniem wniknąć. Czuje
gorąc, jej piersi i... Staram się oddalić chwilę wejścia, ars amandi,
nie jestem zwierzem... i za dużo tego... Raptownie mam skurcz i wytrysk,
silny orgazm, staram sie zapanować nad sytuacją, łapiąc czubek
własnego fiutka w garść ale to pogarsza sytuację, bo przygniatam Alę
łokciem. Ona krzyknęła z bólu, ja zmieniam pozycje na rękach
rozmazując spermę po niej, jej ubraniu i swoim... Wstyd jak cholera...
Zapach spermy wypełnia namiot. Szukam chusteczek higienicznych by wytrzeć
to co wydalił mój organizm, nie mogę wydusić z siebie słowa
przepraszam... Ala się nie odzywa. Ściera z siebie plamy po spermie. I tak
się oboje kleimy.... Okazuje się do tego, że zepsułem Ali suwak w
spodniach... No i masz mój pierwszy seks... A później ta myśl czy
czasem nie zajdzie w ciąże?
Całkowicie do bani... Mają rację dojrzałe kobiety mówiąc "młody to
wcześniej rozleje niż doniesie"....
Skomentuj