W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Figle w kinie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • 3_grosze
    Świntuszek
    • Feb 2009
    • 78

    #46
    Napisał Mat.
    Zdarzyło mi się 2 razy z moją ówczesną kobietą .

    Lataliśmy na seanse w tygodniu , pierwszy raz pieprzyliśmy się na "to nie tak jak myślisz kotku" ? Jeśli dobrze pamiętam .
    Za drugim razem był to nowy Bond . Pamiętam zdecydowanie lepiej , bo było o wiele więcej ludzi na sali . I skończyłem po może 2 minutach . Delikatnie nie wygodna pozycja . Ale ogólnie kupa śmiechu i kolejne fajne przeżycie .
    Miło wspominam .
    Jak się do tego przymierzyliście? Rozumiem - pieszczoty, ale seks? W kinie trudno zachować dyskrecję. W dodatku na Bondzie, w tłumie ludzi?

    Skomentuj

    • Ms.Madzia
      Erotoman
      • Jan 2006
      • 459

      #47
      Kurcze ja jednak jestem z takich trochę bardziej "nieśmiałych". Podnieca mnie myśl o robieniu tego w miejscach publicznych patrz. kino, ale niestety zawsze się jednak boje i mi głupio. Zresztą mój facet ma chyba tak samo. Może jeszcze nie dorośliśmy do tego.
      Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

      Skomentuj

      • Mat.
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 521

        #48
        Napisał 3_grosze
        Jak się do tego przymierzyliście? Rozumiem - pieszczoty, ale seks? W kinie trudno zachować dyskrecję. W dodatku na Bondzie, w tłumie ludzi?
        Czytaj dokładnie .
        Wybieraliśmy seanse w tygodniu . O stosunkowo wczesnych godzinach . Tj. 16-17 .
        Jak chcieliśmy się kochać to wystarczyło jedno głębokie spojrzenie w oczy , pocałunek i przechodziliśmy do rzeczy .
        Nie bawię się w kotka i myszkę, wszelkiego rodzaju ganianki nie wchodzą w grę .
        Jak widzisz lubię szydzić .

        Skomentuj

        • Cucumis melo L.
          Świętoszek
          • Sep 2009
          • 12

          #49
          chyba ze mną jest coś nie tak naprawdę nie widzę nic w tym ciekawego i jakoś nie dążę do pieszczot/seksu w kinie nie jest to spowodowane na pewno tym ze miejsca publiczne mnie nie kręcą bo parki, sztuczne jeziora , i inne miejsca zdecydowanie tak ale jakoś uważam, że idzie się do kina na film zakładam taką możliwość jak film okaże się jedynie kompletną klapą
          Któregoś dnia tak kiedyś powiedziałem sobie,
          zrobię co kocham, raczej kocham to co robię.

          Skomentuj

          • Martines34
            Świętoszek
            • Oct 2009
            • 8

            #50
            A ja raz byłem z koleżnaką w kinie i zrobiła mi lodzika - musze przyznać, że było to strasznie podniecające.

            Skomentuj

            • Niechciany__
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2009
              • 282

              #51
              Napisał Ms.Madzia
              Kurcze ja jednak jestem z takich trochę bardziej "nieśmiałych". Podnieca mnie myśl o robieniu tego w miejscach publicznych patrz. kino, ale niestety zawsze się jednak boje i mi głupio. Zresztą mój facet ma chyba tak samo. Może jeszcze nie dorośliśmy do tego.
              Albo już z tego wyrośliście..
              * * * * * * * *
              Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa - nie zmienia to jednak faktu, że inteligencja idzie często w parze z chamstwem i nietolerancją.

              Skomentuj

              Working...