Co do mojego zdania na temat codziennego chodzenia nago przy innych, zapraszam tutaj http://www.beztabu.com/showthread.php?t=7802 Natomiast co do plaży nudystów, to przyznam, że z wielką chęcią bym się na takową wybrał
Co sądzicie o naturyzmie?
Collapse
X
-
-
A ty WARSZAWIAK wstydzisz się przed ojcem własnym????
No pain, no gain.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...Skomentuj
-
a ja w wakcje często opalam się nago na świeżym powietrzu jeżeli tylko takowa okazja istniejeGdy umierał leżąc tutaj sam,
za ojczyznę, którą kochał ponad życie,
widział przyszłość, która zła była i podła,
chmury czarne, wiatr ze wschodu gonił z wolna,Skomentuj
-
Mężczyzna100, ty znowu z ojcem i prysznicem wyjezdzasz ?! Bozie, bozie... weź daruj już sobie. A co do samego pytania to jak naturyzm to też w pewnym sensie seksualność co do mojej osoby to wstydliwa nie jestem, ale mnie w caaałej okazałości widział tylko mój facetSkomentuj
-
z rozbieraniem się nie mam problemów, jakoś mnie to wogóle nie krępuje.. poniekąd zaraziłem tym dziewczyne, w wakacje przekonałem ją do tego, że lezenie kompletnie nago na plaży jest bardzo fajne:-)"Don't come over here and piss on my gate, save it just keep it off my wave"Skomentuj
-
-
Chciałabym zacząć od tego, że pruderyjna nie jestem. Nie mam nic przeciwko nagości w ogólnym tego słowa znaczeniu, ani nic przeciwko plażom dla nudystów. Czasami chodzimy tam z moim facetem, ale bardzo rzadko, mimo, ze mieszkamy w południowej Europie i właściwie do najbliższego takiego miejsca mamy ok 15 km. Podobają nam się ludzie ładnie zbudowani, tryskający przy tym humorem i zdrowiem.
Niestety z założenia "naturyzm" jest przesiąknięty na wskroś hipokryzją. Przypomina mi historię lekarza który pod pozorem zwykłych badań obmacuje swoje pacjentki. Naturyści próbują dopasować jakąś ideologię do swojego perwersyjnego usposobienia. Zwykli podglądacze wpadli kiedys na pomysł by właśnie w taki sposób realizować swoje zachcianki. Dopisali do tego historyjki o ładnej , równomiernej opaleniżnie, o obcowaniu z naturą i inne takie dyrdymały. Uważaja się za ludzi nowoczesnych i światowych. Ciągna na te swoje plaze swoje rodziny bo tylko by mieć alibii .
Tymczasem na stronach "naturystów" brylują panienki, czasami odpowiednio upozowane, ładne w sam raz na "soft" porno. Jak sie chce obejrzeć bardziej działajace na wyobraznie szczegóły, trzeba za dostęp do takich materiałów zapłacić. Panów ani dzieci na fotkach z tych plaż nie widać, bo nie są obiektami tak komercyjnymi. O starszych ludziach którzy tam czasami równiez bywają, nawet nikt nie wspomina.
I po co to wszystko ? Po co sie oszukiwać ? Przeciez wszyscy wiedzą po co tam chodzą i na co chca popatrzeć.
Osobiście wolałabym jakies "delikatne" seks party w moim domu, gdzie kazdy z uczestników nie udawałby po co przyszedł .
Pozdrawiam ciekawskich.Skomentuj
-
To chyba zależy od człowieka. Ja na plaży naturystów czuję się przede wszystkim swobodnie i nie interesuje mnie wzrok innych ludzi. Jeżeli pojawi się jakaś ładna dziewczyna (co jest rzadkością) lubię na nią spojrzeć, ale nie od razu z seksualnym podtekstem.
Poza tym podglądacze siedzą raczej w krzakach, bo mężczyźni, którzy się rozbierają na plaży również dają się "podglądać".
A najważniejsze. Na plaży nudystów nie muszę po kąpieli siedzieć godzinami siedzieć w mokrych gaciach (współczuję mokrych staników) zanim nie wyschną na slońcu, że nie wspomnę o żenującej gimnastyce polegającej na zmianie pod ręcznikiem lub w krzakach mokrego stroju tak żeby nikt nie zobaczył przypadkiem kawałka tyłka, penisa czy piersi. Mi znudziło się, po tym jak wracałem z plaży w mokrych kąpielówkach i przez dwa dni miałem siedzenie w samochodzie nasączone wodą. Cudowne uczucie.
Śmiem twierdzić, że plaża nudystów jest super, ale mogę zrozumieć ludzki wstyd, który czasami ciężko jest przezwyciężyć. Mimo to warto przemóc się i spróbować. Po czterdziestce wstyd będzie jeszcze trudniej przezwyciężyćSkomentuj
-
-
raz rozebrałam sie na plazy za granicą razem z mama ale tylko toples-przyjemne uczucie tylko trzeba sie przełamacSkomentuj
-
Dla mnie powinno być to obowiązkowe - i w większości saun jest to przestrzegane.
Naturyzm jest dla mnie czymś normalnym, czymś co chciałbym przekazać moim dzieciom także.Skomentuj
-
Ja czesto sciagam stanik do opalania. Jednak staram się nie paradować z gołym tyłkiem lub cyckami bo to moze byc dla kogos niesmaczne, no i nie czuje potrzeby, zeby tak paradować.Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.
Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.Skomentuj
-
Chciałabym zacząć od tego, że pruderyjna nie jestem. Nie mam nic przeciwko nagości w ogólnym tego słowa znaczeniu, ani nic przeciwko plażom dla nudystów. Czasami chodzimy tam z moim facetem, ale bardzo rzadko, mimo, ze mieszkamy w południowej Europie i właściwie do najbliższego takiego miejsca mamy ok 15 km. Podobają nam się ludzie ładnie zbudowani, tryskający przy tym humorem i zdrowiem.
Niestety z założenia "naturyzm" jest przesiąknięty na wskroś hipokryzją. Przypomina mi historię lekarza który pod pozorem zwykłych badań obmacuje swoje pacjentki. Naturyści próbują dopasować jakąś ideologię do swojego perwersyjnego usposobienia. Zwykli podglądacze wpadli kiedys na pomysł by właśnie w taki sposób realizować swoje zachcianki. Dopisali do tego historyjki o ładnej , równomiernej opaleniżnie, o obcowaniu z naturą i inne takie dyrdymały. Uważaja się za ludzi nowoczesnych i światowych. Ciągna na te swoje plaze swoje rodziny bo tylko by mieć alibii .
Tymczasem na stronach "naturystów" brylują panienki, czasami odpowiednio upozowane, ładne w sam raz na "soft" porno. Jak sie chce obejrzeć bardziej działajace na wyobraznie szczegóły, trzeba za dostęp do takich materiałów zapłacić. Panów ani dzieci na fotkach z tych plaż nie widać, bo nie są obiektami tak komercyjnymi. O starszych ludziach którzy tam czasami równiez bywają, nawet nikt nie wspomina.
I po co to wszystko ? Po co sie oszukiwać ? Przeciez wszyscy wiedzą po co tam chodzą i na co chca popatrzeć.
Osobiście wolałabym jakies "delikatne" seks party w moim domu, gdzie kazdy z uczestników nie udawałby po co przyszedł .
Pozdrawiam ciekawskich.
Otóż dlatego, że za naturystę w jakimś sensie się uważam. W domu bardzo często chodzimy z Żoneczką nago, wykonując domowe obowiązki również. Lubimy również opalać się nago, choć na plaże naturystyczną jeszcze się nie wybraliśmy.
Nie podoba mi się jednostronną Twoją opinię.
Jesteśmy z Żonką także zapalonymi motocyklistami, to znaczy, że się lansujemy? Bo taki jest stereotyp. Do wiadomości nie posiadamy ścigacza, tylko Intruderka, nie nosimy skór, po prostu lubimy klimat jazdy na motocyklu.
Skoro wspomniałaś o lekarzu:
To zalecam trochę więcej optymizmu, tolerancji i mniej szablonowania...Skomentuj
-
Z przyjemnością wybiorę się na plażę nudystów, bo tak jak wspomniała Karookarolina - nie chciałabym nikomu świecić gołym tyłkiem przed oczami, ale często miewam zapędy eksibicjonistyczno-naturystyczne
Po edycji:
Doskonale Was rozumiem, sama chorowałam kiedyś na Intrudera, teraz skłaniam sie ku Hondzie Shadow, a tak po prawdzie to przydałby się silny facet z Boss Hossem albo Rapomem0statnio edytowany przez angelina_lips; 11-08-09, 12:42.Skomentuj
-
Naturyzm jest ok. Lubię siedzieć nago na plaży. Wydaje mi się jednak, że zawsze trzeba pamiętać o postronnych, którzy nie zawsze są zadowoleni z takich widoków (typ matki z dorastającymi synami gadającej pod nosem o upadku moralnym i małych dziwkach). Dlatego preferuję po prostu jakieś prywatne miejsca i oddalone zakątki.
Publicznie opory przed opalaniem się topless miewam jedynie przy ojcu bo i tak jest wściekle zazdrosny o każdego faceta na plaży, nawet jeśli na mnie nie spojrzał. Pierwszy raz jak mnie zobaczył w bikini to o mały włos zawału nie dostał. "Dziecko, a gdzie ty masz ubrania? Przykryj się natychmiast!"0statnio edytowany przez lele.leogane; 11-08-09, 16:42.Skomentuj
Skomentuj