Hej dziewczyny (głównie do płci pięknej to kieruję)!
Czy uważacie, że wypada mówić czasem coś miłego obcym kobietom? Myślę np. o powiedzeniu „ale ma Pani piękny uśmiech/oczy/paznokcie” do ekspedientki przy kasie czy dziewczyny w autobusie. Czasem chętnie bym to zrobił, ale obawiam się reakcji, bo teraz wszystko się traktuje jak molestowanie albo uprzedmiotowienie kobiety… Oczywiście nie mówię o komplementach w stylu „ładne cycki” czy nawet „piękne nogi”, bo tu już może być podejrzenie o podtekst seksualny.
Co o tym sądzicie?
Czy uważacie, że wypada mówić czasem coś miłego obcym kobietom? Myślę np. o powiedzeniu „ale ma Pani piękny uśmiech/oczy/paznokcie” do ekspedientki przy kasie czy dziewczyny w autobusie. Czasem chętnie bym to zrobił, ale obawiam się reakcji, bo teraz wszystko się traktuje jak molestowanie albo uprzedmiotowienie kobiety… Oczywiście nie mówię o komplementach w stylu „ładne cycki” czy nawet „piękne nogi”, bo tu już może być podejrzenie o podtekst seksualny.
Co o tym sądzicie?
Skomentuj