Sciągnęłam po raz enty w momencie niskiego mojo. Tom opisał z męskiej perspektywy, to ja dodam obserwatorkę żeńską wiek młody. Dane zebrane z 3 lat z przerwami. Matchów 943, spotkań nie jestem w stanoe zliczyć, do łóżka udało się ze mną jakoś 7 sztuk.
Kobieta która chce seksu bez zobowiązań znajdzie go z łatwością, niezależnie od atrakcyjności. Czego nie znajdzie to następnego ranka uśmiechu na ustach, i bardzo możliwe, że orgazmu.
A tak z obserwacji mogę wyznaczyć podstawowe grupy
- piękni bogaci absolwenci sgh którzy w sumie wolą żebym się nie odzywała.
- hipisi 21w, 420, veganie, dlugie dredy, zero roboty, pasja to w sumie nie wiadomo co, mówią że są muzykami ale najczesciej graja na jakimś tamburynie. Jeden przyszedł do kawiarni bez butów.
- Seba. Zwyczajnie Seba. Jedno zdjecie jak squatuje przed bmw ze złotymi kołpakami. Zero opisu, rozmowa niewykonalna.
- artystyczne dusze, inna rasa veganina. Najczęściej można spotkać w galerii sztuki. W opisie jakiś cytacik z hegla, wąsik na konkwistadora, tunel w uchu, drobna budowa ciała.
- memowi królowie internetu. Depresja to ulubiony temat do rozmowy, znak rozpoznawczy to ironiczne zdjecia gdzie wycieli swoja postac w paincie i wstawili to na tło kosmosu razem z jakimś kocim pyskiem.
- szukam partnerki na wesele. Serio.
- normalni ludzie którzy mają ogromny potencjał do bycia super, ale mają słaby PR i wstawiają słabe zdjęcie w łazience u babci. Bez opisu. Nie pozostają w pamięci.
- turyści co to chcą zasmakować polskiej kuchni. Przybywają falami w wakacje.
- chłopcy w fedorach którzy gotowi są z miejsca obwołać mnie damą ich serca i zaprosić do piwnicy. Albo zdjęcie z kataną albo silne nawiązania do tych martwiących, przesadnie przeseksualizowanych anime.
- hindusi i turcy. Sporo ma jako praca wpisane uber eats
Poza tym są super ciekawi ludzie, pare przyjaźni z tego tindera się zrodziło. Generalnie polecam jako eksperyment, takie wybadanie terenu i wybranie czegoś co odpowiada.
Kobieta która chce seksu bez zobowiązań znajdzie go z łatwością, niezależnie od atrakcyjności. Czego nie znajdzie to następnego ranka uśmiechu na ustach, i bardzo możliwe, że orgazmu.
A tak z obserwacji mogę wyznaczyć podstawowe grupy
- piękni bogaci absolwenci sgh którzy w sumie wolą żebym się nie odzywała.
- hipisi 21w, 420, veganie, dlugie dredy, zero roboty, pasja to w sumie nie wiadomo co, mówią że są muzykami ale najczesciej graja na jakimś tamburynie. Jeden przyszedł do kawiarni bez butów.
- Seba. Zwyczajnie Seba. Jedno zdjecie jak squatuje przed bmw ze złotymi kołpakami. Zero opisu, rozmowa niewykonalna.
- artystyczne dusze, inna rasa veganina. Najczęściej można spotkać w galerii sztuki. W opisie jakiś cytacik z hegla, wąsik na konkwistadora, tunel w uchu, drobna budowa ciała.
- memowi królowie internetu. Depresja to ulubiony temat do rozmowy, znak rozpoznawczy to ironiczne zdjecia gdzie wycieli swoja postac w paincie i wstawili to na tło kosmosu razem z jakimś kocim pyskiem.
- szukam partnerki na wesele. Serio.
- normalni ludzie którzy mają ogromny potencjał do bycia super, ale mają słaby PR i wstawiają słabe zdjęcie w łazience u babci. Bez opisu. Nie pozostają w pamięci.
- turyści co to chcą zasmakować polskiej kuchni. Przybywają falami w wakacje.
- chłopcy w fedorach którzy gotowi są z miejsca obwołać mnie damą ich serca i zaprosić do piwnicy. Albo zdjęcie z kataną albo silne nawiązania do tych martwiących, przesadnie przeseksualizowanych anime.
- hindusi i turcy. Sporo ma jako praca wpisane uber eats
Poza tym są super ciekawi ludzie, pare przyjaźni z tego tindera się zrodziło. Generalnie polecam jako eksperyment, takie wybadanie terenu i wybranie czegoś co odpowiada.
Skomentuj