Przyzwyczaiłem się, że zakładam sam i tak zostało
Kto obsługuje gumkę?
Collapse
X
-
-
A czy jest to aż takie istotne? Dla faceta bardziej podniecające powinno być jeżeli to kobieta się tym zajmie, przy okazji dotnie penisa, więc czemu odmawiać sobie takiej dodatkowej przyjemności?Skomentuj
-
Kobiety nie umieja zakladac gumki.
Nawet nie potrafia otworzyc opakowania bez zaczepienia paznokciem o gume.
I nie chca sluchac ze legenda mowi ze istniala kobieta co potrafila zalozyc kondoma USTAMI.
"Tak to przeciez tylko prostytutki."
A sa takie i mnie jedna kilka razy zakladala. Proste jak konstrukcja cepa ale trzeba choc minimalnie chciec sie nauczyc.
Nawet nie zauwazysz a maly jest 1) w gumie, 2) w srodku.
Ale po co kobiety maja sie starac?
Wystarczy jesli nie przeszkadzaja.Skomentuj
-
-
-
-
Zawsze sam. No prawie. Raz się łaska uparla, nie powiem, przyjemne to było nawet, ale moim zdaniem słabe, więc założyłem kolejną już sam. Wolę mieć pewność, że nie stanie kiedyś w moich drzwiach z dzieciakiem na rękach hehe. Jeszcze nie teraz.Skomentuj
-
-
Ja zakladalem sam, ale czy to istotne to nie wydaje mi sie jak bedzie chcial to zrobic sama to jej po prostu pozwolSkomentuj
-
Samemu. Kobiety w większości nie mają pojęcia jak to robić.
Ta sama zasada co przy lodzie - im bardziej się chwali, że umie tym mniejsza szansa, że tak właśnie jestLepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek HłaskoSkomentuj
-
Skomentuj
-
Napisałem "w większości", nie "wszystkie", tak? Więc nie generalizuję. To ta sama sytuacja jak z używaniem waszych bezpieczników. Same sobie aplikujecie lepiej niż gdyby to robił facet, chyba że się nauczy.Lepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek HłaskoSkomentuj
-
Z moich niewielkich w sumie doświadczeń to kobiety miały tendencję naciągania gumki na ścisk. Tak bez zostawiania miejsca na końcu. Potem zdziwienie, że gumki pękają... :-) Nie znoszę tego uczucia. Główka musi oddychać ]:-> . Raczej obsługuję sam.Skomentuj
-
Ja zapoznałam się z tematem jeszcze zanim rozpoczęłam współżycie, więc może Twoim partnerkom brakowało tej wiedzy?
Nadal uważam, iż jest to generalizowanie, raczej niepoparte naukowo
Ponadto - jaki mężczyzna - wolałbyś, by kobieta leżała z rozłożonymi nogami i czekała, czy żeby założyła gumkę i przy okazji zajęła się Twoim penisem?
To ta sama sytuacja jak z używaniem waszych bezpieczników. Same sobie aplikujecie lepiej niż gdyby to robił facet, chyba że się nauczy.
PS. Coś mi się przypomniało, musiałam znaleźć w sieci - załączam.
comment_E1ovPlLr7KN6YnVfHILPugknxFGSNAFW.jpg0statnio edytowany przez Novaja; 04-01-22, 21:04.Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.Skomentuj
-
Nadal uważam, iż jest to generalizowanie, raczej niepoparte naukowo
Ponadto - jaki mężczyzna - wolałbyś, by kobieta leżała z rozłożonymi nogami i czekała, czy żeby założyła gumkę i przy okazji zajęła się Twoim penisem?
Fakt jest taki, że kobiety często nie mają dobrego dotyku, nie umieją złapać ani dobrze robić ręką dobrze, bo brak im wyczucia. Traktują penisa jak im się wydaje że samce to robią - brutalnie i ostro. A to wbrew pozorom delikatne ustrojstwo jest. To że faceci tego nie mówią na głos, nie znaczy że zawsze kobiety umieją to robić i znają się na rzeczy.
Nie umieją i nie znają się, bo każdy przejaw krytyki traktują jako osobistą obelgę, cios w ich pewność siebie albo wjeżdżają im fazy 'na pewno ma inną' albo tego typu bzdety.
Miałem w życiu dość kobiet, żeby móc to napisać. Nie mówię, że wszystkie są takie, bo nie są. Ale uczyć się nie każda chce. Tak samo jak przyjąć na klatę, że ma się jeszcze czego uczyć.
A Twoje gadki zalatują mi typowo babskim 'podwójnym standardem', w dodatku egoistycznym.
Aha - nie, nie wolałbym. sam zrobię to szybciej i lepiej. Ona może na ten czas zająć się sobą albo patrzećLepiej więc być samemu niż z kimś, (...) kto jest namiastką czy też czymś w tym rodzaju.
— Marek HłaskoSkomentuj
Skomentuj