Kilka razy przerywaliśmy bo mnie bolało, raz bo byłam za sucha, później bo bolało przy jednej pozycji, drugiej, uderzenie w kaloryfer itd. i mam wrażenie że tym marudzeniem wybijałam go z rytmu.
Co was zaskoczyło w czasie pierwszego razu?
Collapse
X
-
-
Wybacz, ale seks jest raczej od tego, żeby obojgu było przyjemnie Jakby to facetowi coś nie pasowało to też by Ci marudził Nie bierz na siebie winy za coś takiego.Skomentuj
-
Może i niepotrzebnie sobie wmawiam. W sumie to takiej pewności to też do końca nie mam. On mi mówił jak mu coś nie pasowało i stwierdził że było dobrze.Skomentuj
-
-
A ja pamiętam tylko jej słowa: Jeszcze nie... już... czekaj, chwila... teraz... nie, nie... moment... już... nie, nie, jeszcze nie... dobra... nie... teraz... nie teraz...Skomentuj
-
Mnie zaskoczyło, że to aż tak boli. Nic wcześniej ani później nie bolało mnie tak bardzo. Potem było bardzo przyjemnie, bardziej doświadczony partner był cudowny (byłam jego pierwszą dziewicą, więc też był nieco zestresowany), wspaniałe okoliczności, wcześniej świetna gra wstępna, ale początek penetracji - koszmar. Na szczęście teraz na nic nie mogę narzekać.Skomentuj
-
Twardość penisa, to, że nie umiał wejść we mnie choć myślałam że po takim czasie masturbacji nie będzie problemu, preejakulat. wiele rzeczy mnie zaskoczyłoSkomentuj
-
znieczulona
Mnie zaskoczyło to, że nic nie czułam. To przejście z palcówki do stosunku było tak płynne, że nie odczułam różnicy. A może później nie chciałam też nawet czuć. Stało się to z nieodpowiednią osobą w kazdym razie:/ Planowałam z kimś w kim będę zakochana... Też wtedy myślałam, że seks jest przereklamowany.
Można powiedzieć , że czułam też coś takiego, że chcę pokazac temu chlopakowi, że nic sobie nie robię z jego wysilków i że jest beznadziejny. To była taka jakby kara za to, że rozdziewiczył mnie znienacka (tzn. nie wiedząc, że jestem dziewicą) a sam był w związku z kimś (podobno ona nie chciala seksu, bo ją bolało).Skomentuj
-
-
Mnie zaskoczył eeee pierwszy raz... nie myślałam jeszcze o seksie i nie planowałam tegoSpołeczeństwo, społeczeństwo
Dyscyplina, posłuszeństwo
Psychopaci i zboczeńcy
Społeczeństwo, społeczeństwoSkomentuj
-
-
-
-
Że nie boli mnie,byłam nastawiona na rozrywanie krocza po opowieściach koleżanek a tu nic.Bardzo mało ludzi umie myśleć, ale jakiś pogląd chce mieć każdy. I cóż pozostaje tu innego, jak przejąć gotowy pogląd od innych, zamiast wypracować go samemu?Skomentuj
-
Skomentuj