Temat powstał po to, żeby umieszczać w nim linki do różnych stron fundacji, zrzeszeń czy osób prywatnych potrzebujących pomocy finansowej.
Nie mam na myśli wielkich tego świata ale raczej akcje typu "potrzeba pieniędzy na leczenie lub rehabilitację"
Temat będzie pod specjalnym nadzorem i proszę przed umieszczeniem linku sprawdzić, czy nie jest to jeden z wielu łańcuszków.
NASZA SMERFETKA - MARTYNKA KRUK
urodziła się 05.08.2002r.
Kilka dni przed jej 6 urodzinkami (01.08.2008r) zdiagnozowano u Martynki chorobę która postawiła nasze życie do góry nogami...CHŁONIAK NIEZIARNICZNY jest chorobą trudną do wykrycia a jeszcze trudniejszą do wyleczenia. Sprawił, że Martynka stała się bardzo słaba. Nie pamiętamy, kiedy ostatnio się śmiała. Z Zaraz po zdiagnozowaniu choroby Martynka rozpoczęła leczenie w Klinicznym Szpitalu Dziecięcym im. Gębali w Lublinie na oddz. Hematologii i Onkologii. Z ogromną nadzieją czekaliśmy na efekty pierwszego etapu leczenia, czyli poprawę wyników i przeprowadzenie przeszczepu. Niestety zamiast tego usłyszeliśmy, że wyniki Martynki uległy dużemu pogorszeniu i wyczerpane zostały możliwości leczenia Martynki. Martynka wróciła do domu ale jest bardzo słaba i czuje się bardzo źle. Jako rodzice zrobimy wszystko – poruszymy niebo i ziemię, aby wykorzystać wszystkie szanse na wyleczenie naszej córki. Nie możemy bezradnie i bezczynnie patrzeć na cierpienia naszego dziecka. Dlatego rozpoczęliśmy poszukiwania kliniki zagranicznej, która podjęłaby się leczenia Martynki. Wiemy, że leczenie za granicą wielokrotnie dawało efekty pomimo, iż w Polsce wyczerpano już wszystkie „możliwości”. Dla nas i Martynki to walka z okropną chorobą i czasem, który nieubłagalnie nam ucieka.
Kochani niczego nie zrobimy bez Was!
Szukamy osób, które mogłyby nam pomóc w nawiązaniu kontaktu z zagranicznymi klinikami. Szukamy osób, które znają przypadki leczenia dzieci za granica, znają namiary klinik, które mogą nam pomóc.
Pomóżcie więc poszukać ratunku dla naszej kochanej dzielnej Martynki, aby mogła wyrwać się Martynki. Cud, który zwróci jej zdrowie i życie... A może klinika we Wrocławiu da jej jeszcze szansę? Proszę piszcie, zbierajcie informacje, każda pomoc się liczy. Czas jest teraz naszym wrogiem!
Tu nie wchodzą w grę miesiące czy tygodnie. Liczą się dni. a być może godziny, minuty... Nie bądź obojętny, spróbuj pomóc! Im więcej osób szuka tym większa szansa, że coś się znajdzie!!!
Nie mam na myśli wielkich tego świata ale raczej akcje typu "potrzeba pieniędzy na leczenie lub rehabilitację"
Temat będzie pod specjalnym nadzorem i proszę przed umieszczeniem linku sprawdzić, czy nie jest to jeden z wielu łańcuszków.
NASZA SMERFETKA - MARTYNKA KRUK
urodziła się 05.08.2002r.
Kilka dni przed jej 6 urodzinkami (01.08.2008r) zdiagnozowano u Martynki chorobę która postawiła nasze życie do góry nogami...CHŁONIAK NIEZIARNICZNY jest chorobą trudną do wykrycia a jeszcze trudniejszą do wyleczenia. Sprawił, że Martynka stała się bardzo słaba. Nie pamiętamy, kiedy ostatnio się śmiała. Z Zaraz po zdiagnozowaniu choroby Martynka rozpoczęła leczenie w Klinicznym Szpitalu Dziecięcym im. Gębali w Lublinie na oddz. Hematologii i Onkologii. Z ogromną nadzieją czekaliśmy na efekty pierwszego etapu leczenia, czyli poprawę wyników i przeprowadzenie przeszczepu. Niestety zamiast tego usłyszeliśmy, że wyniki Martynki uległy dużemu pogorszeniu i wyczerpane zostały możliwości leczenia Martynki. Martynka wróciła do domu ale jest bardzo słaba i czuje się bardzo źle. Jako rodzice zrobimy wszystko – poruszymy niebo i ziemię, aby wykorzystać wszystkie szanse na wyleczenie naszej córki. Nie możemy bezradnie i bezczynnie patrzeć na cierpienia naszego dziecka. Dlatego rozpoczęliśmy poszukiwania kliniki zagranicznej, która podjęłaby się leczenia Martynki. Wiemy, że leczenie za granicą wielokrotnie dawało efekty pomimo, iż w Polsce wyczerpano już wszystkie „możliwości”. Dla nas i Martynki to walka z okropną chorobą i czasem, który nieubłagalnie nam ucieka.
Kochani niczego nie zrobimy bez Was!
Szukamy osób, które mogłyby nam pomóc w nawiązaniu kontaktu z zagranicznymi klinikami. Szukamy osób, które znają przypadki leczenia dzieci za granica, znają namiary klinik, które mogą nam pomóc.
Pomóżcie więc poszukać ratunku dla naszej kochanej dzielnej Martynki, aby mogła wyrwać się Martynki. Cud, który zwróci jej zdrowie i życie... A może klinika we Wrocławiu da jej jeszcze szansę? Proszę piszcie, zbierajcie informacje, każda pomoc się liczy. Czas jest teraz naszym wrogiem!
Tu nie wchodzą w grę miesiące czy tygodnie. Liczą się dni. a być może godziny, minuty... Nie bądź obojętny, spróbuj pomóc! Im więcej osób szuka tym większa szansa, że coś się znajdzie!!!
Skomentuj