Witam
Jestem w dość dziwnej sytuacji. Na początku roku byłem z kobietą przez 2-3 miesiące, ale końcem końców straciłem zainteresowanie. Wpływ miało na to kilka jej cech, ale mniejsza o to.
Było mi głupio bo pierwszy raz ja zakończyłem związek i ogólnie źle się z tym czułem chociaż wiedziałem, że robię dobrze.
Potem przez jakiś czas nie szukałem nikogo i nie spotykałem się za bardzo z kobietami, ale w końcu stwierdziłem, co mi tam, poszukam na portalach randkowych no i spotkałem się się nawet z jedną, z kilkoma tylko gadałem ale w każdym przypadku teraz mam takie myśli, że 'co się stanie jak znowu stracę zainteresowanie'.
Podejrzewam, że sam sobie to wymyśliłem w głowie, ten strach, i teraz po prostu nie chcę się nakręcać na coś bo może nie wyjść.
Przez to usunąłem wszystkie profile na portalach randkowych. Niestety (albo stety), całkiem przypadkiem poznałem sympatyczną dziewczynę. Trochę ostrożnie do tego podchodzę, bo nie daję do zrozumienia, że może mi się podobać, po prostu kilka razy z nią gadałem (twarzą w twarz, nie przez neta) w towarzystwie innych ludzi.
No i tak sobie myślę, próbować, nie próbować i najgorsza jest obawa o to, czy potem nie stracę zainteresowania. Trochę też boję się stracić niezależność bo teraz tak na prawdę robię sobie co chcę, chodzę gdzie chcę i jestem Panem swojego czasu, chociaż pewnie to kolejna cegiełka do tego strachu przed tym powyższym.
Miałem tylko jeden długi związek (4 lata) półtora roku temu i ten krótki w tym.
Jestem w dość dziwnej sytuacji. Na początku roku byłem z kobietą przez 2-3 miesiące, ale końcem końców straciłem zainteresowanie. Wpływ miało na to kilka jej cech, ale mniejsza o to.
Było mi głupio bo pierwszy raz ja zakończyłem związek i ogólnie źle się z tym czułem chociaż wiedziałem, że robię dobrze.
Potem przez jakiś czas nie szukałem nikogo i nie spotykałem się za bardzo z kobietami, ale w końcu stwierdziłem, co mi tam, poszukam na portalach randkowych no i spotkałem się się nawet z jedną, z kilkoma tylko gadałem ale w każdym przypadku teraz mam takie myśli, że 'co się stanie jak znowu stracę zainteresowanie'.
Podejrzewam, że sam sobie to wymyśliłem w głowie, ten strach, i teraz po prostu nie chcę się nakręcać na coś bo może nie wyjść.
Przez to usunąłem wszystkie profile na portalach randkowych. Niestety (albo stety), całkiem przypadkiem poznałem sympatyczną dziewczynę. Trochę ostrożnie do tego podchodzę, bo nie daję do zrozumienia, że może mi się podobać, po prostu kilka razy z nią gadałem (twarzą w twarz, nie przez neta) w towarzystwie innych ludzi.
No i tak sobie myślę, próbować, nie próbować i najgorsza jest obawa o to, czy potem nie stracę zainteresowania. Trochę też boję się stracić niezależność bo teraz tak na prawdę robię sobie co chcę, chodzę gdzie chcę i jestem Panem swojego czasu, chociaż pewnie to kolejna cegiełka do tego strachu przed tym powyższym.
Miałem tylko jeden długi związek (4 lata) półtora roku temu i ten krótki w tym.
Skomentuj