Na tym forum jest zdecydowanie za mało topicków na temat piersi...
Mam kilka pytań:
1.Panowie w jaki sposób pieścicie piersi swoich partnerek???Chodzi mi o to czy skupiacie sie bardziej na sutkach czy też może na całej "otoczce wokół nich??
2.Panowie:Czy podnieca Was pieszczenie Waszych piersi??Czy jest to jeden z Waszych punktów erogennych??
I na koniec pytanko dla Pań:czy jestescie zadowolone z tego jak Was faceci Was pieszczą???
Pytam,bo byłam kupę czasu z chłopakiem który kompletnie nie potrafił się zabrać za moje piersi...to były dla mnie męczarnie!Ale nic mu nie mówilam bo nie chciałam sprawiac mu przykrości...zaczęłam nawet mysleć że to moja wina??ze moze po prostu moje piersi sa do niczego...az tu nagle poznałam kogos innego,z kim w sumie byłam dość krótko,ale ten koleś pokazał mi że jednak moje piersi sa ok i pozytynie reaguja na pieszczotyNormalnie odlatywałam jak mnie tam dotykał!!!Mniam!do tej pory mnie przechodzą ciarki na samą myśl!!A wiecie na czym polegała różnica??Właśnie na tym że tamten pierwszy robil to w taki sposób jakby wkręcał żaówkę,co mnie kompletnie rozśmieszało!a ten drugi właśnie skupiał sie bardziej na sutkach
To była taka mała dygresjaA wracając do pytań,to napiszcie jak to u Was z tym jest???
Aha jeszcze jedno pytanko na koniec:czy słyszeliście kiedys o czyms takiem jak orgazm sutkowy??moze ktos z Was to już przeżyl??
Mam kilka pytań:
1.Panowie w jaki sposób pieścicie piersi swoich partnerek???Chodzi mi o to czy skupiacie sie bardziej na sutkach czy też może na całej "otoczce wokół nich??
2.Panowie:Czy podnieca Was pieszczenie Waszych piersi??Czy jest to jeden z Waszych punktów erogennych??
I na koniec pytanko dla Pań:czy jestescie zadowolone z tego jak Was faceci Was pieszczą???
Pytam,bo byłam kupę czasu z chłopakiem który kompletnie nie potrafił się zabrać za moje piersi...to były dla mnie męczarnie!Ale nic mu nie mówilam bo nie chciałam sprawiac mu przykrości...zaczęłam nawet mysleć że to moja wina??ze moze po prostu moje piersi sa do niczego...az tu nagle poznałam kogos innego,z kim w sumie byłam dość krótko,ale ten koleś pokazał mi że jednak moje piersi sa ok i pozytynie reaguja na pieszczotyNormalnie odlatywałam jak mnie tam dotykał!!!Mniam!do tej pory mnie przechodzą ciarki na samą myśl!!A wiecie na czym polegała różnica??Właśnie na tym że tamten pierwszy robil to w taki sposób jakby wkręcał żaówkę,co mnie kompletnie rozśmieszało!a ten drugi właśnie skupiał sie bardziej na sutkach
To była taka mała dygresjaA wracając do pytań,to napiszcie jak to u Was z tym jest???
Aha jeszcze jedno pytanko na koniec:czy słyszeliście kiedys o czyms takiem jak orgazm sutkowy??moze ktos z Was to już przeżyl??
Skomentuj