Podnieca mnie zona z innym
Mam od dluzszego czasu ochote pozwolic zonie na seks z innym.Ja mam 31 lat ona 33.Bardzo mnie to podnieca ja czasem tez.Pozniej wszystko by mi opowiedziala.Co myslicie o tym?
|
|
Polecam przed podjęciem decyzji obejrzeć film "Niemoralna propozycja"
Nie do końca odpowiada na twoje pytanie, lecz coś ma wspólnego. |
na razie podnieca cię myśl o tym a nie sam fakt. Może się okazać że jak dojdzie co do czego to już nie będzie tak kolorowo i bajecznie. Są oczywiście pary, które z "rogaczenia" uczyniły hobby by nie powiedzieć sposób na życie. W Stanach popularnością cieszą się "bull'e" czyli faceci posuwający cudze żony, którzy są Murzynami... u nas ze względu na deficyt tego koloru skóry byłoby ciężej...
|
Nikt nie ma nawet takich fantazji?
|
Daję sobie uciąć palca u ręki ,że takie fantazję ma nie jedna osoba na tym forum. Inny aspekt to taki. Czy ktoś potrafi się do tego przyznać.
Lecz fantazja , myśl zwał jak zwał nie odzwierciedla chęci ich realizacji. |
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji i nawet nie chcę sobie wyobrażać.
|
Cytat:
|
Podnieca, podnieca ;)
|
Probowales juz?
|
Ja bym nie potrafiła przeżyć orgazmu przy moim chłopaku (wybacz ale męża nie posiadam. ;p) kochając się z innym. Czułabym się strasznie skrępowana i jakbym go zdradzała. Nawet gdyby na to pozwolił i byłaby to jego fantazja.
|
Nie w pełnym tego słowa znaczeniu. Do tej pory "tylko dotykanie się" nago z innym mężczyzną i pocałunki z języczkiem. Z zastrzeżeniem, że przy tym wszystkim, byłem jak najbardziej obecny. Samej bym jej nie puścił. Gdyby poszła bez pytania, to byłby koniec. Wiem, że to może wydać się dziwne, ale tak wygląda właśnie moje podejście do spraw wskakiwania do cudzego łóżka... jestem w tych kwestiach libertynem i na wiele pozwalam, ale jak we wszystkim, widzę pewną granicę i za nic jej nie przekraczam- działa w dwie strony.
|
Czy którykolwiek mężczyzna na tym forum jest w stanie wytłumaczyć mi skąd takie fantazje? Co jest w tym podniecającego? Mój mężczyzna pytany o to za każdym razem odpowiada "nie wiem" i uśmiecha się.
Do dziś pamiętam swoją reakcję kiedy opowiedział mi o swojej fantazji ^^ |
Dla mnie to podniecające nie jest. Raczej... Głupie ;/
|
Cytat:
|
Co ma masochizm to poligamii albo "oddawaniu" żony innemu- tym bardziej jeśli obie strony się na to godzą i czepią przyjemność?
|
Nie widze tu zwiazku z SM.Co w tym jest?Lubie zone traktowac czasem jak dziwke i to ma takie podloze,ze chodzi sie j...ac jaj dziwka.
|
Normalnie. To znaczy że takla akcja stanowi dla mnie i Jezy granicę nie do przekroczenia (popraw mnie Beata, jeśli się mylę). Po prostu przegięcei na maksa. I ja osobiście nigdy bym na to nie poszedł.
|
Cytat:
|
A ona też ma na to na to ochotę? temat bardzo ciekawy:) I niezwykle interesujące co podnieca widzieć swoją kobietę z innym..wiedzieć o tym,przyzwalać..
|
Jeśli Wam to pasuje to ok. Tylko z tym tez trzeba uważać, bo z czasem sie moze okazac ze taka akcja rozpier**** Wasz zwiazek. Na to trzeba byc gotowym i byc tego pewnym. Dla mnie granica nie do przekroczenia. Nie zdecyduje sie nigdy na taki krok
|
Dalej pytam co ma masochizm z tym wspólnego? Czy powinnam się czuć upodlona, poniżona etc uprawiając seks z innym i moim mężczyzną? Oni dają mi rozkosz, a ja im. Sprawianie bólu fizycznego? Nie wiem jakie macie wyobrażenie o swingowaniu w jakichkolwiek konfiguracjach czy też tym cuckoldingiem, ale na żadnym spotkaniu, w którym miałam okazję uczestniczyć ani ja ani żadna inna pani czy też pan, słowem - nikt nie czuł się poniżany czy gwałcony psychicznie. Ba, powiem więcej, wszyscy świetnie się bawiliśmy.
Rozumiem, że są granice, których nie da się przekroczyć i każdy ma takie granice, ale jak bardzo bym się starała to nie przemawiają do mnie argumenty "swing, cuckolding - to wszystko niszczy związek", w jaki sposób? Co za problem już w trakcie zabawy z obcą osobą, kiedy czujemy, że coś jest nie tak, coś nam się nie podoba, podejść do naszej ukochanej osoby i powiedzieć - hej, nie podoba mi się to, skończmy z tym. Wtedy po prostu kulturalnie rozejść się do domów. Całą sytuację dokładnie przeanalizować i albo zabawę raz na zawsze zakończyć albo próbować dalej. |
Jezebel pisze, że DLA NIEJ to byłby masochizm bo jej taki układ nie pasuje-proste.
W jej wypowiedzi nie ma generalizowania. |
Naughty, trochę nie rozumiesz. Gdybym ja zobaczyła, że mój facet pieprzy inną pannę, to by mnie to cholernie zabolało. Stąd masochizm. Gdybym pozwoliła na to, by mnie coś zabolało. A on byłby w tym momencie sadystą zadającym mi ból. Ja tak zrozumiałam myśl Jezebel. A tu masz wytłumaczone jak krowie (tylko nie poczuj się urażona) na rowie.
|
Dla mnie to że moja panna trzyma w ręce ptaka innego faceta, też wzbudza uczucie zazdrości. Z drugiej strony adrenalina wali w takim stopniu, że żadne skoki na bungee (próbowałem), nie dają takiego kopa. Totalnie inne uczucia w sferze łóżkowej. Oczywiście można zapytać (i najczęściej takie pytania słyszę) " po co te wszystkie udziwnienia, nudzi się wam?" Moja odpowiedź: "a czy przechodząc z seksu misjonarskiego do doggy style, oralu czy seksu analnego, ktoś mówi, że seks klasyczny się znudził? Chyba nie...
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 13:15. |
Powered by vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.