Yala neti- zabieg oczyszczający zatoki

**lady__in__red** · 27-06-12, 17:07

ogladalam o tym program. mnie to nie przekonuje jakos ....

**Yassmine** · 27-06-12, 17:14

A widziałaś, jakie skutki może przynieść przewlekłe stosowanie kropli na katar? Ja używam Buderinu... staram się oczywiście ograniczać to do minimum jak już na prawdę nie mam wyboru. Widziałam kiedyś film o tym jak lekarz wyciągał z zatok facetowi 'zlepek' wydzieliny, która została 'ścięta' w wyniku działania kropli i stworzyła taki twardy duży czop który zatkał mu zatoki. Okropieństwo, nie wyobrażam sobie nawet jak to musiało boleć. A Ten zabieg, jest naturalny... używa się tu wody... jedyne co może się stać, to obleje się człowiek. Chociaż istnieje ryzyko zachłyśnięcia... hm... no nie wiem, wydaje mi się to bezpieczniejsze niż przewlekłe aplikowanie leków.

**lady__in__red** · 27-06-12, 17:21

możliwe, że to bardzo skuteczne i zdrowe ale ja nie znoszę wody w zatokach. Jak byłam młodsza często cierpiałam podczas zabaw na d jeziorem właśnie z powodu wlewającej mi się do nosa wody. Do niedawna nie chciałam nawet stosować kropli do nosa, bo mnie to przerażało ;D teraz jak mam katar to staram się jak najmniej tego używać. A może tabletki na alergię pomogą?

**Yassmine** · 27-06-12, 17:29

A to prawda... przyjemne to za pewne nie jest. Tabletki na alergię biorę, bo mam alergię na kota, którego mam w domu jednak ta alergia jest lekka więc staram się nie faszerować dragami jak daję radę wytrzymać to nie biorę... ale jak pylą trawy to jest masakra, bo mam alergię na każdy gatunek trawy występujący w naszym pięknym kraju, i jeszcze na astra

kukurydzę i pszenicę.

Myślałam o odczulaniu, metodą biorezonansu... (nie jestem pewna czy to metoda biorezonansu, wiem że badanie jest tą metodą, ale czy odczulanie też... nie sprawdzałam dokładnie) ale nie za bardzo chce mi się wierzyć w skuteczność tego zabiegu, niby dają gwarancję... ale jednorazowo odczulają na 5 alergenów to kosztuje 350 zł... a jak się to przemnoży przez wszystkie trawy... nooo to spory majątek wolę się zaszczepić przeciw HPV, cena będzie podobna, a na alergię nie umrę... chociaż te szczepionki podobno też nie są takie pewne... za krótko je testowano i tak na prawdę nie wiadomo jeszcze jakie skutki uboczne mogą wykazać po 10 latach... eeeh i bądź tu człowieku mądry

**lady__in__red** · 27-06-12, 17:32

ja tam myślę, że szczepionka lepsza niż to odczulanie, skoro jak piszesz uzbierałaby się niezła sumka. Alergia to cięzki orzech do zgryzienia. Ja się cieszę, ze nie mam żadnej alergii bo zwiariowałabym. Ale moja rodzinka od kiedy pamiętam bierze tabsy i jakoś trwają

**daj_mi** · 18-02-22, 11:55

A sobie odkopię, od kilku już lat płuczę zatoki irigasinem i uwielbiam to, infekcje są rzadsze, krócej trwają, są mniej uciążliwe. Mam przewlekłe problemy z zatokami, w zasadzie nie pamiętam kiedy czułam, że są w pełni "przewiewne"

cały czas coś w nich siedzi. Byłam nawet już w drodze kwalifikacji do zabiegu, ale ciąża i karmienie mi przerwały.
Swego czasu chodziłam na osuszanie solluxem i to zdecydowanie nie dawało tak dobrych efektów, jak płukanie zatok.

**Yassmine** · 18-02-22, 21:56

Ja się boję zachłyśnięcia :/
Minęło 10 lat

hahaah a ja dalej się boję.

**daj_mi** · 19-02-22, 12:21

Nieeee, podczas płukania jesteś pochylona do przodu i to spływa za nosem do ust i wypływa, to podobne do tego, jak sobie psikam sól fizjologiczną do nosa ;] nie wiem, jak trzeba by było panikować, żeby się zachłysnąć.

**Yassmine** · 19-02-22, 22:35

Kurde może spróbuje :> a to potrzeba coś jeszcze oprócz tej butelki?

**Zebraa** · 20-02-22, 11:10

Nie słuchaj jej. Ona jest jak z reklamy 😂
Ogólnie ja mam wrażenie jakbym się topiła. Nie jest to przyjemne, podczas płukania odczuwam ból, bez względu na to jak mocno ściskam butelkę. Nie jest to przyjemne.
Ale działa.
To jest duet: butelka i proszek do rozpuszczenia w wodzie i tym roztworem płukasz.

**Yassmine** · 20-02-22, 11:11

no mówiłam!!

**onononono** · 20-02-22, 13:30

przy problemie z zatokami wypracowalem sobie taka rutyne - najpierw naswietlanie lampa, potem plukanie wspomnianym irigasinem czy inna sola fizjologiczna, potem inhalacja z olejkow eterycznych i mam kilkanascie godzin spokoju. Przy hardcorowej infekcji powtarzam to przez kilka dni i jeszcze sie nie zdarzylo, zeby mi nie przeszlo. Jak jest bardzo zle, dokladam do tego sinulan, sinupret lub podobny wynalazek a zdarza sie jeszcze dorzucic jakies krople ze sterydami, ale to musi byc naprawde bardzo zle

Yass, jak sie dalej tego boisz, kup sobie w aptece sol morska dla niemowlat w sprayu i zobacz jak to sie zachowuje. Skoro niemowlak sie nie utopi to tez dasz rade

**Zebraa** · 20-02-22, 17:52

Ale sól morską psikasz do nosa. Zatok tym nie oczyścisz.

Metodyka może spoko, jak masz od czasu do czasu problem. Moje zatoki dają znać o sobie codziennie. Więc efekt na kilkanaście godzin dla mnie jest bez sensu. Trzeba się będzie przepłukać profesjonalnie

**daj_mi** · 20-02-22, 20:52

Ja płuczę Sinus Rinse, ale to jest dokładnie to co Irigasin. Buteleczka i proszek do przyrządzania roztworu.
Kluczem jest użycie ciut cieplejszej wody, bo taką o temperaturze pokojowej to faktycznie boli i jest nieprzyjemnie.

I mówię to ja, którą bolało psikanie solą fizjologiczną tą w sprayu, a sinus rinse uwielbiam

No i sinus rinse robisz z głową prosto, a yala neti widzę, że głowę przechylają. W sr przechylasz im bardziej chcesz przepłukać zatoki, mi już to "na prosto" daje pożądany efekt.

Yala neti- zabieg oczyszczający zatoki

Yala neti- zabieg oczyszczający zatoki

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj