Tweetnij
Natknęłam się w sieci na dziwne i niepokojące zjawisko, mianowicie coś, co nazywa się Domestic Dyscypline (Domowa Dyscyplina):
"Jest to model związku kobiety i mężczyzny, w którym jasno określone są role i zadania partnerów oraz wzajemna hierarchia. W związku takim przewodzi dominujący mężczyzna, natomiast uległa kobieta jest mu poddana i winna posłuszeństwo. Stąd bierze się podstawowe i naturalne prawo mężczyzny do karania swojej partnerki, gdy ta zachowa się niewłaściwie, a preferowaną formą tego karania jest bicie. Układ taki nie ma nic wspólnego z przemocą, gdyż opiera się na wcześniejszej zgodzie kobiety"
Nie wiedziałam, czy umieszczać tutaj czy w perwersji, najwyżej mod przesunie gdzieś indziej.
Co myślicie o takim układzie? Z góry mówię, że nie ma to podtekstu seksualnego jak BDSM, to nie jest odgrywanie ról pana i suczki, tylko pewna filozofia związku. Fragmenty owej filozofii:
Dodam jeszcze, że cała ta "idea" przenosi się również na dzieci - fani DD uważają, że dzieci należy bić, najlepiej pasem, za złe zachowanie.
Co Wy na to?
"Jest to model związku kobiety i mężczyzny, w którym jasno określone są role i zadania partnerów oraz wzajemna hierarchia. W związku takim przewodzi dominujący mężczyzna, natomiast uległa kobieta jest mu poddana i winna posłuszeństwo. Stąd bierze się podstawowe i naturalne prawo mężczyzny do karania swojej partnerki, gdy ta zachowa się niewłaściwie, a preferowaną formą tego karania jest bicie. Układ taki nie ma nic wspólnego z przemocą, gdyż opiera się na wcześniejszej zgodzie kobiety"
Nie wiedziałam, czy umieszczać tutaj czy w perwersji, najwyżej mod przesunie gdzieś indziej.
Co myślicie o takim układzie? Z góry mówię, że nie ma to podtekstu seksualnego jak BDSM, to nie jest odgrywanie ról pana i suczki, tylko pewna filozofia związku. Fragmenty owej filozofii:
Jak należy stosować lanie prewencyjne? O odpowiednim tłumaczeniu, wyjaśniającym kobiecie czego się jej zabrania i czego się oczekuje wspomniałem już wcześniej. Kolejną istotną kwestią jest moment, w którym najlepiej jest lanie prewencyjne wymierzyć. Powinien on być możliwie jak najbliższy sytuacji, w której chcemy uczulić kobietę na konieczność właściwego zachowania, powinien bezpośrednio ją poprzedzać. Generalnie można przyjąć zasadę, że im bliżej takiej sytuacji tym lepiej, dzięki temu bowiem wspomnienie lania jest u kobiety najświeższe i jej koncentracja na unikaniu złego zachowania i zachowaniu dobrym największa.
Podkreślmy nie tylko naszą miłość, ale i szacunek do kobiety. Przekonujmy ją, że lanie nie ma służyć i nie jest wyrazem jej poniżenia. Jest po prostu skuteczną karą, która będzie stosowana dla jej dobra oraz dobra związku.
Wyjaśnijmy jej istotę procesu decyzyjnego – że wcale nie zostanie pozbawiona głosu, że jej zdanie nie przestanie się liczyć. Przeciwnie, że będziemy się nim interesować, wysłuchiwać i zawsze brać je pod rozwagę, że i my będziemy ją pytać i ona może sama zawsze przedstawiać nam swoje opinie. Tyle tylko, że ostateczną decyzję zawsze będziemy podejmować my – co będzie zapobiegało kłótniom i konfliktom.
Wyjaśnijmy jej istotę procesu decyzyjnego – że wcale nie zostanie pozbawiona głosu, że jej zdanie nie przestanie się liczyć. Przeciwnie, że będziemy się nim interesować, wysłuchiwać i zawsze brać je pod rozwagę, że i my będziemy ją pytać i ona może sama zawsze przedstawiać nam swoje opinie. Tyle tylko, że ostateczną decyzję zawsze będziemy podejmować my – co będzie zapobiegało kłótniom i konfliktom.
Gołym okiem widać, że pomaga to w kształtowaniu właściwych przyzwyczajeń – że to kobieta, jeśli czegoś chce, ma o to prosić
Pieszczota ma być nagrodą dla kobiety, znakiem, że jest dla nas droga, ale także – że jesteśmy z niej zadowoleni.
Gdy nam się ono [zachowanie] podoba dawajmy temu wyraz: pieszczotą, powiedzeniem „grzeczna dziewczynka” lub „kochana jesteś” itp., drobnym prezentem bez okazji („bo po prostu ostatnio byłaś cudowna”).
To uczy kobietę nie tylko tego, że jej zachowanie podlega ocenie i że to mężczyzna wyznacza standardy, określa co jest zachowaniem właściwym, a co nie, ale także wprowadza do wspólnego języka i świadomości ideę bicia i pokazuje, że przekonanie
o tym, że jak kobieta przewini to się ją bije jest dla nas naturalne.
o tym, że jak kobieta przewini to się ją bije jest dla nas naturalne.
Co Wy na to?
( narazie nie muszę tego udowadniac, ale wolę mieć siłę argumentów ) 
Skomentuj