Czy zastanawiacie się, czy inni uprawiają seks?

**Holy inquisitor** · 05-10-10, 22:49

Mam to głęboko gdzieś

**rabbitka** · 06-10-10, 08:27

Ja jestem sama prawie pół roku i raczej współczuje innym parom z mojego otoczenia, które wiecznie muszą coś w sobie zmienić. Na cholerę seks jeżeli na normalnej płaszczyźnie się dogadać nie mogą. Wracając do tematu. Chyba czasami inni mi zazdroszczą, że się nie muszę z nikim uzerac i oddawać sie komuś kiedy nie mam ochoty.

**Greedo** · 06-10-10, 08:51

EEee, złe doświadczenia z ostatnich związków?

**outgoing** · 06-10-10, 09:24

Napisał jkjkkkt

Czy jeśli ktoś bardzo długo kogoś nie ma, to zakładacie, że przez ten okres nie uprawia seksu?

A co ma bycie z kimś do uprawiania seksu??

Napisał jkjkkkt

Zastanawiacie się nad tym, czujecie się dzięki temu lepiej, współczujecie mu?

Mam ciekawsze rzeczy do rozwagi niż to jak się czuje ktoś kto nie dyma albo dyma bez związku...

Napisał jkjkkkt

Czy kiedy byliście sami przez dłuższy okres czasu (kilka miesięcy - rok), to zastanawialiście się, jak patrzą na was ludzie, którzy Was znają?

Tak samo...co ma jedno z drugim wspólnego...co ja noszę neon nad głową "dymałem"

Napisał jkjkkkt

Czy Wam współczują/czują się lepsi, bo nie bzykacie?

Akurat nie zadaję się z ludźmi którzy mieliby mnei oceniać na gruncie tego czy dymam czy nie...

Napisał jkjkkkt

Czy nie czujecie się z tego powodu dziwnie w towarzystwie, gdzie ludzie są w stałych związkach?

Jak to się mówi bramka strzelona na wyjeździe liczy się podwójnie a takie spotkania temu sprzyjają

**Dromader** · 06-10-10, 10:00

Tak, strasznie dużo czasu zajmuje mi zastanawianie się nad życiem innych, z kim sypiają, jak często i jak długo. Podobnie jest z tym, jak oceniają mnie inni w zależności od tego czy jestem w związku czy też nie. Wiem, że niektórych cudze życie bardziej interesuje niż ich własne, ale to już ich problem.

Napisał outgoing

Jak to się mówi bramka strzelona na wyjeździe liczy się podwójnie a takie spotkania temu sprzyjają

To nie jest bramka strzelona na wyjeździe, ale wbiegnięcie na boisko jako kibic i strzelenie bramki

**Nolaan** · 06-10-10, 10:40

Szczerze mówiąc mam to gdzieś czy i jak patrzą na mnie ludzie jesli o to idzie.
Czasem ziomki ze wsi robili jakieś głupie aluzje pod tym tematem, ale doczekali się tylko pobłazliwego usmieszku z mojej strony.

**marq31** · 06-10-10, 14:17

Bez obrazy,ale ten temat wygląda jakby był założony przez 15 latka,który ma niezbyt dojrzale w głowie poukładane.

Czy dorosły i dojrzały człowiek zastanawia się nad tym jak wygląda życie seksualne innych? Siedzenie i myślenie nad tym kto dyma a kto nie,oraz nad tym jak przez ten pryzmat patrzą na nas inni to raczej domena dzisiejszej niedojrzałej młodzieży.Ot co.A współczuć mogę samotności lub śmiertelnej choroby a nie braku seksu... :]

**daj_mi** · 06-10-10, 15:19

Raz na jakiś czas rozglądam sie po znajomych i myślę "no, Marcinek to pewnie ciągle prawiczek", ale to tak z rzadka, jak szukam kogoś w wolnej chwili, to przepatrzę po ludziach

Ale na co dzień mnie to nie rusza.

**PabloXM** · 06-10-10, 16:07

Jajco mnie to obchodzi.

**iceberg** · 06-10-10, 16:10

No pewnie

... każdego wieczora zastanawiam się kto z beztabowiczów się właśnie stuka i w jakiej pozycji... potem sprawdzam na forum kto się wypowiadał i już wiem kogo największa rozkosz ominęła

a tak na serio... nie wiem po co by mi była ta wiedza - każdy ma swoje życie i co w nim robi to już nie moja bajka. Poza tym - to że akurat ktoś jest wolny nie oznacza że nie może mieć życia erotycznego...

**Ćwierćnuta** · 06-10-10, 16:31

Nie wiem, co ma bycie z kimś do uprawiania seksu. Znam pary, które seksu nie uprawiają i singli, którzy mają przerób że łoho!

Zdarza mi się czasem zastanowić, jaka byłaby w łóżku dana osoba, ale nie zwykłam się na kogoś gapić i gdybać, kiedy ostatnio zamoczył i czy ma gdzie. Wyjątkiem są osoby, które wybitnie mi dopiekły, miło sobie czasem pomyśleć, że pewnie panna mu nie dała / jest niedopchnięta. Ale w zasadzie też nie ma to nic wspólnego ze szczerym zainteresowaniem, czy faktycznie coś w tym łóżku robią.

Zresztą... w wypadku wielu moich znajomych po prostu wiem, że uprawiają seks, więc nawet jakby mnie to interesowało, to nie musiałabym gdybać.

**-Sukub-** · 06-10-10, 17:15

Czasami jak usłyszę jakąś gorącą erotyczną ploteczkę, to się chwilkę zastanowię. Ale raczej wtedy kiedy para jest kosmiczna. ;p Wtedy jest takie.. Cooo? On z niąą? ( lub na odwrót. ;p )

Ale ogólnie gówno mnie obchodzi kto z kim i ile razy w ciągu doby sypia, czy też nie robi tego wcale. Jeśli ktoś przyjdzie do mnie się pożalić, że nie uprawiał sexu od x czasu, to wysłucham, ale nie rozumiem dlaczego miałabym tej osobie współczuć.

**upocone jajka** · 06-10-10, 17:23

bardzo kocham plotki

zawsze interesowały mnie takie newsy, ale jak służyłem w wojsku a przez całą służbę nic nie kutasiłem, to sie wszyscy kumple z fali zbijali że mam złamane serduszko, że miękkie i takie tam, smutno mi bardzo było, zwierzęta nie koledzy

**jezebel** · 06-10-10, 21:51

Nie interesuję się raczej seksualnym życiem innych, a jeśli z jakiegoś powodu mnie to zajmuje, to pytam wprost - na przykład ostatnio spytałam o to, już dawno poznanego mężczyznę, który wg mojej wiedzy jest sam. Pytałam jak sobie radzi na płaszczyźnie erotycznej. Czasem interesuje mnie, gdzie przebiega granica seksu bez zobowiązań u osób, które deklarują niechęć do tego zjawiska, a którzy mimo wszystko ulegają pod naporem - tryskającego uszami - libido.
Za to kompletnie nie interesują mnie opinie innych co do mojego życia seksualnego - uwielbiam na ten temat żartować. Czasem wyrażam się w taki sposób o moim seksie, że inni snują domysły, czy faktycznie jest ktoś w mym życiu, czy może aktualnie jedynym moim kochankiem jest ogórek.

Czy zastanawiacie się, czy inni uprawiają seks?

Czy zastanawiacie się, czy inni uprawiają seks?

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj

Skomentuj