W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Jak mówicie do swojej drugiej połówki??

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marcin_18
    Świętoszek
    • Jun 2005
    • 35

    Jak mówicie do swojej drugiej połówki??

    Dokładnie jak w temacie.
    Ja mówię do mojej Myszki tak: Myszka, Kochanie, Skarbie, Skarbeczku. A Wy??
    Znacie jakies powiedzonka typu "kocham cie", "jestes dla mnie najwazniejsza"??
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    #2
    Mój A. został nazwany kiedyś "Moim Kochaniem" i tak już zostało. Tytułuję go tak w rozmowie z kimś. Kiedy się do niego zwracam, mówię najczęściej po imieniu (często je zdrabniam, czego nie lubi ), albo Słoneczko (bo A. jest jak słońce - nie można bez niego żyć, ale parzeć w nie za długo też nie jest dobrze ). On zaś ostatnio tytułuje mnie Cukiereczkiem.
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #3
      Mówię do niego po imieniu. Tak się akurat składa, że i ja to lubię i on.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • Gumka
        Emerytowany PornoGraf
        • Jan 2005
        • 1493

        #4
        A ja z moim chłopakiem mamy swoje nazwy I częściowo przyjęło się to wsród znajomych i zamast pytać mnie co tam u mojego ****** (tu jego imię) to mówią nasze "miłosne pseudonimy". Z czystego egoizmu i chęci pozostawienia tylko dla siebie tych nazw nie wpiszę ich Bo z autopsji wiem, że osoba, która spojrzy na nasze pieszczotliwe nazwy po raz piewszy, to się śmieje Ale potem już się każdy przyzwyczaja:]
        "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
        Casanova



        akcja pornograf(iczna)

        Skomentuj

        • Raine
          Administrator
          • Feb 2005
          • 5252

          #5
          Nie rozmawiam ze sobą, to by były początki schizofrenii...

          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




          Regulamin Forum.

          Skomentuj

          • Gumka
            Emerytowany PornoGraf
            • Jan 2005
            • 1493

            #6
            Napisał Raine
            Nie rozmawiam ze sobą, to by były początki schizofrenii...

            A ten post świadczy o narcyźmie
            "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
            Casanova



            akcja pornograf(iczna)

            Skomentuj

            • Rojza Genendel

              Pani od biologii
              • May 2005
              • 7704

              #7
              Każemu dobrze zrobi mały narcyzm od czasu do czasu :-)
              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

              Skomentuj

              • Gumka
                Emerytowany PornoGraf
                • Jan 2005
                • 1493

                #8
                Ale tu powstaje kwestia... co jest gorsze?
                "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                Casanova



                akcja pornograf(iczna)

                Skomentuj

                • tabula rasa
                  Erotoman
                  • Jul 2005
                  • 640

                  #9
                  Napisał Gumka
                  A ten post świadczy o narcyźmie
                  Raczej realizmie,przecież trudno znależć coś doskonalszego niż Raine
                  Jestem przeciwny aborcji,bo jak życie pokazuje,wyskrobano nie tych co trzeba

                  Skomentuj

                  • Rojza Genendel

                    Pani od biologii
                    • May 2005
                    • 7704

                    #10
                    O tak... żadna kobieta nie zasługuje na uwagę takiego ideału.
                    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                    Skomentuj

                    • Raine
                      Administrator
                      • Feb 2005
                      • 5252

                      #11
                      Gdzie tu narcyzm?
                      Widzę raczej infantylną (hehe ) nieumiejętność rozumienia słowa pisanego.

                      A swoją drogą, wiecie, właśnie mignął mi na GG opis znajomego:
                      "Myślenie co niektórych bywa tak głębokie, że się w nim sami topią".

                      :>

                      To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                      Regulamin Forum.

                      Skomentuj

                      • Gumka
                        Emerytowany PornoGraf
                        • Jan 2005
                        • 1493

                        #12
                        A ty jak zwykle sądzisz Raine, że każdy myśli tak jak ty Twoje słowa można odczytać w wielu płaszczyznach A kobiety na forum już się tym zajęły

                        PS. A co do opisu znajomego - dobrze, że umiem pływać
                        "Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
                        Casanova



                        akcja pornograf(iczna)

                        Skomentuj

                        • Raine
                          Administrator
                          • Feb 2005
                          • 5252

                          #13
                          "Kobiety i małe, rozkapryszone dziewczę" jesli łaska :>

                          Dobra, koniec. Bo robimy oftopa ;]

                          To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                          Regulamin Forum.

                          Skomentuj

                          • Exile
                            Seksualnie Niewyżyty
                            • May 2005
                            • 334

                            #14
                            Jak mówie do drugiej połówki?? Zależy jak ta pierwsza była mocna bo jeźeli bardzo to moge już nie mówić wyraźnie!!
                            I'm a sexual innuendo In this burned out paradise

                            Skomentuj

                            • Rojza Genendel

                              Pani od biologii
                              • May 2005
                              • 7704

                              #15
                              Ja też kiedyś rozmawiałam z flaszką, ale pusta była...
                              Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                              Skomentuj

                              Working...