Witajcie!
Mam 16 lat i od dwóch lat się masturbuje, ale jeszcze nigdy nie dostałem wytrysku w ten sposób.Napisałem "w ten sposób" bo mam tak zwane zmazy nocne. więc sperma jest.Problemem jest to, że nie mogę skończyć podczas strugania Mikołaja.Otóż robię to 5-10 minut, nagle serce zaczyna mi bić z 2-3 razy szybciej i trwa to tak długo, że w końcu przestaje i kończe z niesamowitym uczuciem ale bez wytrysku.
I tu moje pytanie: Czy od momentu wytworzenia się spermy do wytrysku mija tak niewiele czasu, iż nawet gdy przestanę dopiero w momencie kiedy puls mam powyżej 150 to i tak sperma nie wytryśnie/wypłynie?Tzn czy to normalne, że po takiej akcji nic po chwli nie wypływa poza preejakulatem?
Mam 16 lat i od dwóch lat się masturbuje, ale jeszcze nigdy nie dostałem wytrysku w ten sposób.Napisałem "w ten sposób" bo mam tak zwane zmazy nocne. więc sperma jest.Problemem jest to, że nie mogę skończyć podczas strugania Mikołaja.Otóż robię to 5-10 minut, nagle serce zaczyna mi bić z 2-3 razy szybciej i trwa to tak długo, że w końcu przestaje i kończe z niesamowitym uczuciem ale bez wytrysku.
I tu moje pytanie: Czy od momentu wytworzenia się spermy do wytrysku mija tak niewiele czasu, iż nawet gdy przestanę dopiero w momencie kiedy puls mam powyżej 150 to i tak sperma nie wytryśnie/wypłynie?Tzn czy to normalne, że po takiej akcji nic po chwli nie wypływa poza preejakulatem?
Skomentuj