W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wasze gafy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • a-fly-woman
    Emerytowany Pornograf
    • Apr 2005
    • 1196

    Wasze gafy

    Widziałam taki topic na kafeterii, więc może i u nas się przyjmie? Opisujcie tu różne śmieszne sytuacje, jakie się Wam lub Waszym znajomym w życiu przytrafiły. Ważne, żeby były autentyczne.
    Ja wklepuję tu przyczytany gdzieś w necie, który bardzo mnie rozśmieszył. Podobno autentyk.

    "Koleżanka miała mieć wizytę u ginekologa, no i nie wiem co jej strzeliło do głowy, wzięła "dezodorant" współlokatorki, no i wiecie…Przychodzi do ginekologa, siada na foteliku, lekarz się pochyla... no i w brecht… I taki tekst "Ale się pani tak wystroiła?" I śmiał się tak z niej całą wizytę...
    No i ona opowiada to potem tej swojej współlokatorce, bo razem były. Współlokatorka się jej dopytuje, co takiego robiła przed wizytą; no to ona jej mówi, że nic takiego, że pożyczyła się tylko dezodorantu... No i tym razem to współlokatorka miała z niej ubaw... Bo "dezodorant" okazał się lakierem do włosów z brokatem."
    Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.
  • klaus
    Świętoszek
    • May 2005
    • 3

    #2
    Dowcip. o dawna krąży po sieci

    Skomentuj

    • a-fly-woman
      Emerytowany Pornograf
      • Apr 2005
      • 1196

      #3
      Wiem, ale bardzo mnie rozśmieszył, dlatego postanowiłam go tu wkleić.
      Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

      Skomentuj

      • ptyS
        Świntuszek
        • May 2005
        • 70

        #4
        to moja kolezanka mi opowiadala ze miala takak sytuacje ze poszla do ginekologa zdazyla sie rozebrac usiasc na fotelu a nei wiedziala ze ginekolog ma urodziny i koledzy i kolezanki z pracy zrobili mu niespodzianke wbili do gabinetu a ona gola rozkraczona na fotelu a weszlo koleow i kolezanek pare osob mysle ze z 10 to najmniej wiec miala nieciekawie

        Skomentuj

        • Kochana
          Banned
          • Jul 2005
          • 249

          #5
          Kiedyś byłam tak bardzo mocno napalona na mojego faceta ,że gdy tylko miał erekcje chciałam jak najszybciej założyc mu gumę i "nabić" się na niego... Otwarłam szybko gumkę i nałożyłam mu ją szybko i mocno, jednym ruchem... Od razu okazało się, że zbyt szybko i zbyt mocno Uszkodziłam mojemu Skarbeńkowi peniska i później tak go to bolało, że nie mógł dojść. Więc z mojego napalenia były nici

          Skomentuj

          • izis
            Świętoszek
            • Jul 2005
            • 11

            #6
            Zachciało nam się kiedyś poeksperymentować z pozycją 69. Położyłam się wygodnie na pleckach a mój kochany uklęknoł nademną.... w te sposób że jego klejnociki swobodnie dyndały nad moją twarzą.....widok wydał mi się tak komiczny że zamiast sprawić mu przyjemność ryknełam śmiechem i nie mogłam przestać
            on do tej pory nie może mi tego zapomnieć a ja przestać się uśmiechać na to wspomnienie i jak się domyślacie nie próbowaliśmy więcej takiej odmiany 69
            "Jeśli ktoś mówi, że zmiana nie jest możliwa, to tak, jakby siedział w domu i twierdził: nic innego nie istnieje, na progu drzwi kończy się świat."

            Skomentuj

            • Sama słodycZ
              Erotoman
              • Jun 2005
              • 482

              #7
              To ja mialam takie jazdy smieszne ... uuu...
              kiedys rodzice mojej kolerzanki budowali dom i jak juz budowa byla zaawansowana zaproponowali ze mnie tam zabiora no i ja oczywiscie sie zgodzilam wczesniej kolezanka chwalila mi sie ze ten dom na 100 m2 u podstawy ja nie znam sie na takich pomiarach ale wydalo mi sie to dosc durzo no i dojechalismy stal duzy dom nieskonczony i bylam na ta chwile pewna ze to ich i spojrzalam w druga strone i tam staly 2 mniejsze domki i oczywiscie niewiele myslac walnelam " A te budy to co dla koni?? " oczywiscie okazalo sie ze jeden z tych domkow byl ich chcialm uciekac ale nie mialam gdzie ...

              ostatnio nad morzem baraszkowalam z moim misiem w szafie w domku w ktorym mieszkalam z kilkoma znajomymi i co sie pozniej okazalo nasi znajomi pod ta szafa sie zebrali i podsluchiwali chrupali palusszki i pili cole aale buraka spalilam wtedy uuu
              Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
              Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

              Skomentuj

              • Rojza Genendel

                Pani od biologii
                • May 2005
                • 7704

                #8
                Zabawiałam się z moim ówczesnym facetem. W pewnym momencie dla żartu złapał mnie za nadgarstki i podniósł moje ręce do góry- czego bardzo nie lubię. Zaczęłam się miotać i w pewnym momencie moje kolano trafiło idealnie w jego jądra. To już wiecie, co było dalej...
                Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                Skomentuj

                • Jakub
                  Perwers
                  • Jun 2005
                  • 702

                  #9
                  o jeny, to sie nazywa nauczka

                  Skomentuj

                  • Raine
                    Administrator
                    • Feb 2005
                    • 5252

                    #10
                    Ja kolanem zarobilem podczas zmiany pozycji. Ale nie w jaja a w gebe
                    Chociaz cholera jedna wie, co gorsze - takiego obrotu spraw zupelnie sie nie spodziewalem, skonczylo sie przegryziona warga - dobrze, ze nie mialem ozora na wierzchu

                    To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                    Regulamin Forum.

                    Skomentuj

                    • Redchemist
                      Erotoman
                      • Jul 2005
                      • 396

                      #11
                      Ja raz walnąłem ostrego, ale"aromatycznego" cichacza, gdy moja ex lizała mnie po brzuchu TRafiło jej chyba to to centralnie w nos Ale był obciach!.....:/
                      Varium et mutabile semper femina

                      Skomentuj

                      • Sama słodycZ
                        Erotoman
                        • Jun 2005
                        • 482

                        #12
                        Redchemist jaaaa wspolczuje tej dziewczynie pewnie ma teraz uposledzony zmysl wechu przez Ciebie ehhe
                        Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                        Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                        Skomentuj

                        • jacek75
                          Świętoszek
                          • May 2005
                          • 23

                          #13
                          Napisał Sama słodycZ
                          Redchemist jaaaa wspolczuje tej dziewczynie pewnie ma teraz uposledzony zmysl wechu przez Ciebie ehhe
                          i zespol downa oraz zaburzenia rownowagi et cetera tez.A ja kiedys rozebralem sie z kolezanka na strychu-i wyobrazcie sobie ze jej wujek tam wszedl a my jak te ostatnie ciolki siedzielismy schowani tam ponad 3 godziny bo jej wujek tam tyle przebywal.Do dzis mi usmiech wyskakuje na samo wspomnienie.
                          Wazne jest to co ty chcesz a nie co inni

                          Skomentuj

                          • Sama słodycZ
                            Erotoman
                            • Jun 2005
                            • 482

                            #14
                            eheh aaa ja mialam lepiej bylam u mojego orzeszka i jego mama co chwile wpadala i a moze ciasteczko a moze cos tam... aaa moj Miś mowi oj mamo wyluzuj jak bedziemy cos chcieli to sobie wezmiemy aaa ona spuscila glowe i opuscila pokoj no i spokoj cisza nikt nie puka i nie zaglada to sie troche pomietolilismy hehe i jak juz sie akcja bardziej rozwinela wpadl jego tata wytrzeszcz oczu dostal i wyszedl... po chwili wrocil i zaczal bic brawo wogole do tej pory nie wiem o co mu chodzilo eehhe ale smiechu bylo wtedy ze uuulala jak mnie widzi to klaszcze zawsze ehhe ale uwielbiam tego czlowieka no na przyklad moj tata to by zabil Rafala wiec w sumie dobrze sie skonczylo heheh
                            Gdy przestanie bić mi serce... funkcjonować mózg... przykryj dłonią moje zdjęcie.
                            Poczujesz życia puls... zapragniesz mnie spowrotem, łzy spadną na ziemie. Zdusić w sobie ból? Wiesz... znam to pragnienie...

                            Skomentuj

                            • Penut
                              Świętoszek
                              • Aug 2005
                              • 2

                              #15
                              hehe tata byl dumny ze synek ma na kolanach taka fajna laske (bez bluzki)
                              Ej słonko powiem ci słodko bądź moją kotką moją błyskotką moją grzechotką która usypia mnie, Ty i ja to dla ciebie właśnie tak!

                              Skomentuj

                              Working...