Szukam. Sam się rozglądam, mówię kolegom, znajomym że jakby co jestem zainteresowany. Ale z drugiej strony to ze mnie taki leń, że pracować codziennie do października to byłby dla mnie koszmar
A Mazury odwiedzę, ale nie w tym roku. Jak się dorobię
I życzę powodzenia 27ego. Co to zdajesz wtedy?