Kulinaria, gusta forumowiczow...

[Yassmine]

Małego cesarza nie znam... ale sajgonki lubię mniam mniam

[Azul]

Z nieco innych klimatów, ale też poznańskich - Tasaky, za Bramkną przy Bernardyńskim.
Kuchnia orientalna, nieco drogo ale warto. Świetny wystrój, dobra obsługa i klimat. A papu? Moje było dobre

Moje też, wracam z przyjemnością.

[daj_mi]

Z kulinarnych niedrogich wyjazdów to Gruzja. Kraj na razie tani, a żarełko przepyszne no i wino też

[Raine]

Dostałem od kumpeli z roboty chlebek domowej roboty razem z przepisem na jego produkcję i... skoro przy nalewkach dałem radę, to i własny chleb na pewno jestem wstanny zmontować.

[anyway90]

Ja zaczne od malego tricku... jesli w lodowce pustki, a jestescie glodni jak jasna cholera, zrobcie sobie jajecznice z dwoch, trzech jajek. Dodajcie do niej co tam chcecie, plus - troszke gestej smietany (18-30%) - gwarantuje, ze po takim daniu (wystarczy talerzyk, oczywiscie konieczna buleczka z maslem) poczujecie sie nasyceni

Ja uważam, że to jest przepis dekady, Raine, tfu... chyba dwóch dekad Ogólnie to powinno pójść do wątku ze złotymi myślami i wcale nie jestem złośliwa Kocham jajecznicę

Omijałam ten wątek, bo jestem na diecie i nie powinnam się tu katować. Ale mam aktualnie gastrofazę i przyszłam chociaż poczytac o żarciu, skoro nie mogę jeść tegoż kocham wszystko, co włoskie kuchnia włoska górą makarony, pizza
oprócz tego krewetki w każdej postaci ubóstwiam

[Raine]

A po kiego czorta się tak katować?
Mówię serio. Jest zima, bierz przykład z kotów, buduj boczek, bo to jeszcze minimum miech potrwa :-)

[anyway90]

Dzięki! to motywujące
Tylko co potem zrobię z tym smalcem ?
Ale masz rację, Raine, chyba muszę poluzować portki...Tak czy owak, jutro na śniadanie będzie jajecznica... już czuję jej zapach

[Raine]

I gitara, gerne wieder.

[daj_mi]

Mój zawsze dolewa mleka, bo jajówa ma wtedy taką delikatniejszą, "omletową" konsystencję.
Ale ja to raczej #teamśmietana, ja lubię jak ocieka, lśni tłuszczem, skapuje z palców, brudzi ubranie

[Raine]

U mnie jajecznica to głównie na kaca, czyli - 3 jajka, jakieś zwierzę, dużo cebuli. No i w zestawie najlepszy byłby klin, tylko zazwyczaj trzeba do pracy na popkę uderzyć.

[daj_mi]

Byłam na warsztatach z robienia sushi trzy tygodnie temu, dziś zrobiliśmy domowo i powiedziałabym, że wyszło nam nawet lepiej niż te trzy tygodnie temu
A jutro plan na pad thaia :>
No chyba, że nocny głód ocali resztki schabowych z lodówki, to pad thai pojutrze :>

Wydaje mi się, że za bardzo kocham jedzenie, żeby kiedykolwiek schudnąć

I zakochałam się w springrollsach, więc to też plan na nadchodzące dni. Pomysł, żeby do "kanapki" pakować makaron, to muszą być moi ludzie

[jezebel]

Fajny pomysł na śniadanko do łóżka, bo można się podzielić (często robię w weekendy jak jesteśmy wszyscy w domu przy śniadaniu) :

Smarujemy tortillę baaaardzo cienko masełkiem z obu stron, kładziemy na lekko podgrzaną patelnię. Na tortillę wylewamy dwa dobrze rozkłócone jajka, pokrojoną w paseczki szyneczkę, posypujemy szczypiorkiem i tartym żółtym serem. Zaglądamy co jakiś czas pod spód czy tortilla nam się zabrązowiła a masa ścięła. Wykładamy i czekamy minutę aż tortilla zrobi się twardsza i krucha (bezpośrednio po zdjęciu z patelni jest jeszcze jak naleśnik, potem twardnieje) no i tniemy radełkiem jak pizzę. Można chlapnąć ketchupem lub majo, co kto lubi, albo posypać pietruchą.
Najważniejsze, by patelnia nie była super gorąca bo spalimy tortillę zanim zetnie nam się jajówa.

[daj_mi]

Ooo brzmi smakowicie, na pewno spróbuję

Kocham lato, bo można cały dzień wsuwać smoothie owocowe, nie za bardzo umiem jeść owoce bezpośrednio, bo mam śmieszne wybiórczości pokarmowe, ale w koktajlach spożywam ich ogromne ilości

[Azul]

A ja robię dzieciakom własne lody, często owocowe, bo starszy niejadek też najłatwiej przyjmuje w innych postaciach.

[Yassmine]

Ja ostatnio mam straszną fazę na tatar chodzę kilka razy w tygodniu ze znajomymi