Odpuście Sola - to był dupek, nic więcej.
Malinowa ma rację.
Unter
Kwiatki, serduszka i kawy przez portal? Jaż pierdyczę, udało się Ci mnie zaszokjować
Nie rozumiem waszego sporu.
Poznałem sporo kobiet przez net. Czasami kończyło się to po pierwszej kawie /kolacji/ i słowach "do widzenia", czasami na jednym seksie, czasami trwało to kilkanaście miesięcy, lub dłużej. Niektóre z tych znajomości trwają do dzisiaj.
Owszem były także takie przypadki, że ewakuowałem się po paru minutach
Identycznie jest, gdy pierwszy kontakt następuje "w realu".
Moje doświadczenia są podobne, niezależnie od sposobu poznania.
I co ciekawe - dotyczy to także swingu.
Sednem tego wszystkiego jest odrobina krytycznego spojrzenia, na siebie i innych. Zapewne także nieufność i dystans, nim kogoś bardziej się pozna.
Czasami i to nie wystarczy - załóżmy, że jedna dziewczyna zawzięła się, że po raz kolejny zostanę rozwodnikiem
W jednym i w drugim sposobie jest miejsce na odlot, jak i horror.
Malinowa ma rację.
Unter
Kwiatki, serduszka i kawy przez portal? Jaż pierdyczę, udało się Ci mnie zaszokjować
Nie rozumiem waszego sporu.
Poznałem sporo kobiet przez net. Czasami kończyło się to po pierwszej kawie /kolacji/ i słowach "do widzenia", czasami na jednym seksie, czasami trwało to kilkanaście miesięcy, lub dłużej. Niektóre z tych znajomości trwają do dzisiaj.
Owszem były także takie przypadki, że ewakuowałem się po paru minutach
Identycznie jest, gdy pierwszy kontakt następuje "w realu".
Moje doświadczenia są podobne, niezależnie od sposobu poznania.
I co ciekawe - dotyczy to także swingu.
Sednem tego wszystkiego jest odrobina krytycznego spojrzenia, na siebie i innych. Zapewne także nieufność i dystans, nim kogoś bardziej się pozna.
Czasami i to nie wystarczy - załóżmy, że jedna dziewczyna zawzięła się, że po raz kolejny zostanę rozwodnikiem
W jednym i w drugim sposobie jest miejsce na odlot, jak i horror.
Skomentuj