Internet i szansa znalezienia drugiej połowy

[jezebel]

Mientus po prostu masz dość specyficzne oczekiwania (nie mówię, że złe czy coś w tym stylu) ale jednak mocno ograniczające ilość potencjalnych partnerek.

To jest sedno - uważam - a do tego nawet przy otwartości seksualnej, dochodzi brak aspiracji do tworzenia relacji miłosnych (bo taką cechę trzeba mieć angażując się w FWB). W mojej opinii niewiele jest takich kobiet, które chcą tworzyć relacje przyjacielskie z seksem w tle i przyjmować to za absolutne optimum. Jednak większość z nas szuka trwałych relacji, chce budować rodziny (nawet bez dzieci), kupić wspólny dom, dzielić radości i troski...i kochać oraz być kochanym.

[DSD]

W mojej opinii niewiele jest takich kobiet, które chcą tworzyć relacje przyjacielskie z seksem w tle i przyjmować to za absolutne optimum. Jednak większość z nas szuka trwałych relacji, chce budować rodziny (nawet bez dzieci), kupić wspólny dom, dzielić radości i troski...i kochać oraz być kochanym.

No właśnie, chyba ujęłaś to najcelniej. mientus, Ty po prostu chcesz 'relacji' w której nie masz zobowiązań ale po za tym masz wszystkie zalety związku (upić się ale bez kaca ). Nie jest to niemożliwe, ale znacznie trudniejsze niż zarówno 'pełny' związek jak i spotkanie/a tylko na seks.

[El_Profanator]

W mojej ocenie portale typu Tinder, Badoo i inne tego typu są portalami typowo ruchalniczymi. Wszystkie moje spotkania z Tindera (bo badoo nie używałem) zakończyły się przekazaniem materiału genetycznego. Najczęściej do ust lub na twarz, ale to dygresja.

W mojej ocenie ta sama kobieta zaczepiona w różny sposób przez facetów podobnego "rankingu" atrakcyjności reaguje w totalnie odmienne sposoby. Mam za sobą związek z Tindera, ale kolejny będzie z kobietą poznaną w bardziej tradycyjny sposób. Typu imprezy okolicznościowe, szkolenia otwarte na które jeździsz z własnego wyboru itp. Na dzień dobry łączą Cię już zainteresowania i podobny ( z założenia) sposób patrzenia na świat, być może system wartości również.

Niestety kobiety skrajnie w większości ułatwiają dostęp do swoich zasobów, nie powiem żebym tego nie wykorzystywał, bo robię to, ale na dłuższą metę taka kobieta jest nie do przyjęcia.

[jezebel]

Niestety kobiety skrajnie w większości ułatwiają dostęp do swoich zasobów, nie powiem żebym tego nie wykorzystywał, bo robię to, ale na dłuższą metę taka kobieta jest nie do przyjęcia.

bo???

[iceberg]

ale kolejny będzie z kobietą poznaną w bardziej tradycyjny sposób. Typu imprezy okolicznościowe, szkolenia otwarte na które jeździsz z własnego wyboru itp. Na dzień dobry łączą Cię już zainteresowania i podobny ( z założenia) sposób patrzenia na świat, być może system wartości również.

Też jeżdżę na szkolenia, konferencje itp (ostatnio mniej bo pandemia przesunęła bardziej na webinary i szkolenia on-line) więc tak z ciekawości jak rozpoznasz, że ma zainteresowania polegające na "wielosamczym odbiorze materiału genetycznego"? Bo domyślam się, że skoro w internecie szukasz łatwych kobiet, to na swoich imprezach okolicznościowych będziesz łowić podobne .

I przy okazji dodam, że w internecie od razu szukasz konkretnie a jeśli liczysz, że na takich spotkaniach spotkasz tylko "grzeczne i porządne" to możesz się solidnie przejechać albo co gorsza trafić na taką dla której szczytem perwersji będzie pozycja na pieska przy ewentualnie zapalonej świeczce .

Niestety kobiety skrajnie w większości ułatwiają dostęp do swoich zasobów, nie powiem żebym tego nie wykorzystywał, bo robię to, ale na dłuższą metę taka kobieta jest nie do przyjęcia.

Aha, czyli masz skrajnie egoistyczne podejście, ja mogę ruchać na lewo i prawo ale kobieta która ma podobny charakter to do związku się nie nadaje.... ciekawą laurkę wystawiasz swojemu podejściu do życia

[El_Profanator]

bo???

Bo dla mnie tak jest i nie ma potrzeby, żebym to tłumaczył.

Też jeżdżę na szkolenia, konferencje itp (ostatnio mniej bo pandemia przesunęła bardziej na webinary i szkolenia on-line) więc tak z ciekawości jak rozpoznasz, że ma zainteresowania polegające na "wielosamczym odbiorze materiału genetycznego"? Bo domyślam się, że skoro w internecie szukasz łatwych kobiet, to na swoich imprezach okolicznościowych będziesz łowić podobne .

I przy okazji dodam, że w internecie od razu szukasz konkretnie a jeśli liczysz, że na takich spotkaniach spotkasz tylko "grzeczne i porządne" to możesz się solidnie przejechać albo co gorsza trafić na taką dla której szczytem perwersji będzie pozycja na pieska przy ewentualnie zapalonej świeczce .




Aha, czyli masz skrajnie egoistyczne podejście, ja mogę ruchać na lewo i prawo ale kobieta która ma podobny charakter to do związku się nie nadaje.... ciekawą laurkę wystawiasz swojemu podejściu do życia

Zupełnie nie zrozumiałeś mojego przekazu. Kobieta która ma zainteresowania polegające na jak to nazwałeś "wielosamczym coś tam coś tam" jest kobietą, która udostępnia swoje wdzięki każdemu, kto jest tym zainteresowany. Jako pojemnik na nasienie zdaje egzamin bez dwóch zdań, ale tylko taki. Jutro już nie będę o niej pamiętał.

Natomiast w kwestii szukania kobiety do prawdziwej relacji opartej na podobnym systemie wartości oraz patrzeniu w przyszłość - nie jestem zainteresowany laską, która szasta dupą na lewo i prawo.
Bardzo łatwo jest być puszczalską lafiryndą. Facet co do zasady musi się dużo więcej napracować, żeby "zaliczyć".

Określenie, że szukam łatwych kobiet to Twoja ocena, która jest wynikiem Twoich doświadczeń życiowych i to jest Twoja sprawa.


Cieszę się, że "laurka, którą wystawiam swojemu podejściu do życia" jest ciekawa.

[iceberg]

Wiesz, troszkę żyje na tym swiecie ale nie udało mi się jeszcze znaleźć kobiety, która miałaby wbudowany licznik fiutów na cipce.

Twój post sugeruje dość jednoznacznie, że jak chcesz kogoś zaliczyć to użyjesz w tym celu internetu ale ta porządna to znajdziesz na zjazdach szkoleniowych i imprezach czy konferencjach. Moje spostrzeżenie jest takie, że możesz się na tym dość mocno przejechać. Ale to twoje wybory, ja pozwoliłem sobie tylko poddać wątpliwość w ich słuszność. Każdy wierzy w to co mu pasuje.
Inna sprawa jest to, że znam dość sporo małżeństw aktywnie swingujących i odnajdujących w tym spora frajdę, więc nie rozumiem po co oszukiwać naturę. Jeśli szukasz teraz łatwego seksu to pytanie czy z niego zrezygnujesz będąc w związku....

[El_Profanator]

Rzeczywiście nie widziałem licznika fiutów na albo w cipce.

Może mój post sugerować pewne rzeczy, ale ich interpretacja jest jak widzę mylna. Ogólnie uważam, że znalezienie kogoś do zaliczenia przez internet jak jak bułka z masłem. To ogólnie rzecz biorąc jest przerażające.

Porządną laskę mogę znaleźć nawet w internecie, nie tylko na zjazdach i innych imprezach konferencjach. Prawdą jest natomiast, że w internecie do tej pory poznałem tylko jedną porządną i atrakcyjną dla mnie kobietę, która jest przysłowiowym jednorożcem. Mieści się w 1 albo 2 % porządnych lasek, które nie szafują dupą na lewo i prawo.

Co do kwestii przejeżdżania się - myślę, że mam to już za sobą. Reguły tej gry są nieubłagane i działają nawet jeśli ich nie znasz.

[jezebel]

Prawdą jest natomiast, że w internecie do tej pory poznałem tylko jedną porządną i atrakcyjną dla mnie kobietę, która jest przysłowiowym jednorożcem. Mieści się w 1 albo 2 % porządnych lasek, które nie szafują dupą na lewo i prawo.

Zaskakująca statystyka - podasz źródło?
W jaki sposób badasz przebieg u kobiet, by ustalić ich "porządność"?

[iceberg]

Coz, masz widocznie niesamowitego pecha do porządnych kobiet, ja w sieci poznałem ich co najmniej kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt, nawet tutaj, w "miejscu zepsucia" mam sporo znajomych, które co prawda potrafią luźno mówić o seksie ale ostatnie co bym o nich powiedział to że idą z każdym do łóżka...
Innym rozwiązaniem tej zagadki jest to, że musisz być niesamowicie seksownym i pociągającym lozkowcem, przy którym dziewczynom majtki same zjeżdżają w dół i żadna nie umie się oprzeć...
Natomiast ja w życiu poza siecią poznałem sporo kobiet tak łatwych, że Tinder mógłby się zaczerwienic. Zresztą jak nie było internetu (nie tak całkiem dawno) to właśnie w świecie realnym poznawało się i te porządne i te że spadającymi majtkami, czy pochłaniające lody w każdej ilości... I rozmiarze

[El_Profanator]

Zaskakująca statystyka - podasz źródło?
W jaki sposób badasz przebieg u kobiet, by ustalić ich "porządność"?

Ehh złośliwe zachowanie. Niestety nie będę legitymował się źródłem. Po co mam tu cokolwiek udowadniać obcej lasce z netu, która bardzo bulwersuje się przy takich stwierdzeniach? Mogę się tylko domyśleć jaki jest powód tych bulwersacji

Coz, masz widocznie niesamowitego pecha do porządnych kobiet, ja w sieci poznałem ich co najmniej kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt, nawet tutaj, w "miejscu zepsucia" mam sporo znajomych, które co prawda potrafią luźno mówić o seksie ale ostatnie co bym o nich powiedział to że idą z każdym do łóżka...
Innym rozwiązaniem tej zagadki jest to, że musisz być niesamowicie seksownym i pociągającym lozkowcem, przy którym dziewczynom majtki same zjeżdżają w dół i żadna nie umie się oprzeć...
Natomiast ja w życiu poza siecią poznałem sporo kobiet tak łatwych, że Tinder mógłby się zaczerwienic. Zresztą jak nie było internetu (nie tak całkiem dawno) to właśnie w świecie realnym poznawało się i te porządne i te że spadającymi majtkami, czy pochłaniające lody w każdej ilości... I rozmiarze

No widzisz, wyraźnie jestem olbrzymim pechowcem, który niestety trafia na same szlaufy
Nie mówię, że w sieci takich porządnych kobiet nie ma, natomiast na portalach typu Tinder jest ich po prostu mała. Porządna i atrakcyjna. Nie mam tutaj na myśli brzydkiej i zaniedbanej laski z dużą nadwagą, która tak naprawdę łapie to co się jej trafi. Jej system wartości mnie nie interesuje, bo jednak kobieta którą się interesuję NIE MUSI być gwiazdą, ale nie może być zaniedbaną utytą grubaską. Niech będzie puszysta, ale zadbana. I to jest ok.

Co co moich walorów estetycznych jestem zupełnie przeciętnym gościem i jak widać nawet gadki nie mam dobrze ogarniętej )

[DSD]

Mieści się w 1 albo 2 % porządnych lasek, które nie szafują dupą na lewo i prawo.

Człowieku, z takim szczęściem to zagraj w totka a nie marnuj czasu na portalach erotycznych... Tylu facetów narzeka że nie może znaleźć chętnej a Ty gdzie się nie zalogujesz to same nimfomanki...

[jezebel]

Ehh złośliwe zachowanie. Niestety nie będę legitymował się źródłem. Po co mam tu cokolwiek udowadniać obcej lasce z netu, która bardzo bulwersuje się przy takich stwierdzeniach? Mogę się tylko domyśleć jaki jest powód tych bulwersacji

Oj tam, oj tam, przecież wiadomo, że z tym źródłem to bzdura, jeszcze byś dokopał do końca internetu
Właściwie to powinnam poczuć się urażona tym jak mnie podsumowałeś, natomiast oczywiście zasłużyłam sobie, bo te kobiety które Ty uważasz za łatwe, ja uważam za lubiące seks i nie ma to nic wspólnego z byciem porządnym lub nie. To bardzo szowinistyczne, ale z jednym się zgodzę - takie zasady funkcjonują od tysięcy lat i to, że się z nimi nie zgadzamy nic nie zmieni. Cytując M. Abramowicz - "Swoim namiętnościom folgowali bez ograniczeń, ale to jej przypisywali, że jest nierządnicą. Mężczyzna był jurny, a kobieta upadła."

[El_Profanator]

Człowieku, z takim szczęściem to zagraj w totka a nie marnuj czasu na portalach erotycznych... Tylu facetów narzeka że nie może znaleźć chętnej a Ty gdzie się nie zalogujesz to same nimfomanki...

Dzięki, ale tak jak w lotto tak i w szukaniu kobiet wygrywa zawsze jedno - statystyka.

Oj tam, oj tam, przecież wiadomo, że z tym źródłem to bzdura, jeszcze byś dokopał do końca internetu
Właściwie to powinnam poczuć się urażona tym jak mnie podsumowałeś, natomiast oczywiście zasłużyłam sobie, bo te kobiety które Ty uważasz za łatwe, ja uważam za lubiące seks i nie ma to nic wspólnego z byciem porządnym lub nie. To bardzo szowinistyczne, ale z jednym się zgodzę - takie zasady funkcjonują od tysięcy lat i to, że się z nimi nie zgadzamy nic nie zmieni. Cytując M. Abramowicz - "Swoim namiętnościom folgowali bez ograniczeń, ale to jej przypisywali, że jest nierządnicą. Mężczyzna był jurny, a kobieta upadła."

No widzisz, skądś się wzięło, że takie zasady funkcjonują od tysięcy lat. Bo jednak funkcjonują. To nie jest wymysł. Kobieta lubiąca seks może spełniać się z jednym partnerem, a nie dymać się na lewo i prawo. I dużo bardziej będę taką kobietę szanował, która jednak szanuje siebie i swoje wdzięki oraz ogranicza dostęp do swoich "zasobów".
I ogólnie taka kobieta cieszy się większym szacunkiem.

Mężczyzna z kolei, który potrafi sprawić by kobieta uznała go za najlepszy wybór genów - naprawdę o wiele bardziej musi się postarać w przeciwieństwie do kobiety, która wystarczy, że okaże cień zainteresowania.

Poza tym, czym się różni kobieta "lubiąca seks" więc dająca się pieprzyć na lewo i prawo od prostytutki? Jak dla mnie niczym, może ewentualnie tym, że jest głupia, bo robi to za darmo, często za obietnice złudzeń, które łyka jak mleczny koktajl.

Dobrej nocy.
Profanator.

[DSD]

Mężczyzna z kolei, który potrafi sprawić by kobieta uznała go za najlepszy wybór genów - naprawdę o wiele bardziej musi się postarać w przeciwieństwie do kobiety, która wystarczy, że okaże cień zainteresowania.

Ale mężczyzna zwykle NIE CHCE aby kobieta uznała go za zbyt atrakcyjnego genodawcę bo wtedy mogłaby jej przyjść do głowy jakaś głupia myśl o dzidziusiu...

Poza tym, czym się różni kobieta "lubiąca seks" więc dająca się pieprzyć na lewo i prawo od prostytutki? Jak dla mnie niczym, może ewentualnie tym, że jest głupia, bo robi to za darmo, często za obietnice złudzeń, które łyka jak mleczny koktajl.

Taki poziom prowokacji to nie uchodził już za pierwszego PiSu...