Biegi górskie. Nasze hobby/inne aktywności

[ewaewa]

Cześć,
Z mężem mamy wspólne hobby - biegi górskie. Ja raczej krótkie dystanse do 25 km a mąż uwielbia ultra powyżej 50 km. Często bywamy w górach na weekendy i na czas zawodów. Niezapomniane chwile można jeszcze umilić poznaniem nowych aktywnych osób. A Wy jakie macie hobby i jaką aktywność preferujecie? Oczywiście tej oczywistej nie wliczając

[Azul]

Ja kiedyś jazda konna, teraz zarzuciłam. Rower aktualnie. Ale testowałam też jogę, crossfit, trochę taniec, znalazłabym coś jeszcze pewnie z takich sportowych.

[iceberg]

Lato to rower, wędrówki górskie (bez biegów), zima to narty zjazdowe. Sporo chodzenia w miarę szybkim tempem , kiedyś były jeszcze rolki i trzeba do tego chyba wrócić... Siłownia to tak od czasu do czasu jak czas jest . Nie jesteśmy jakimiś demonami aktywności ale lubimy w miarę się ruszać. I nie mam tu na myśli aktywności w łóżku

[ewaewa]

Azul, sporo tego! Pytanie czy jedna z tych czynności była Twoim hobby gdzie poświęcasz kilka godzin w tygodniu. Według mnie szukałaś czegoś dla siebie i nie znalazłaś. Aktualnie rower - ale zima nie sprzyja takiej aktywności, no może obecnie przy tych temperaturach jest to realne Tak z ciekawości dlaczego nadal nie uprawiasz crossfitu? Jednym czasem bardzo mocno nad nim się zastanawiałam....

Iceberg, narty w zimie to jak nałóg. Raz założysz i nie chcesz ich zdejmować!

Rozumiem i co bardzo mi sie podoba, że pisząc "lubimy" robisz to wspólnie z partnerką i właśnie wspólna aktywność przybliża do siebie ludzi. Poza tym w górach można spotkać sporo pozytywnych osób z którymi warto rozmawiać.

[ewaewa]

Jakie plany macie na ferie? Ktoś wybiera się na narty a jeżeli tak to w jakie regiony kraju/europy? Ja polecam północne Włochy rejon Alpe di Siusi. Idealny region na rodzinne wypady gdzie trasy są i dla wytrawnych jak i początkujących narciarzy. Polecam tez Jaworzynę Krynicką gdzie przy trudnych warunkach pogodowych jakie obecnie mamy, potrafią zadbać o trasy.

[iceberg]

Jeśli idzie o narty to my początkiem marca Alpy w Austrii, Zillertal i Hintertux, o tej porze roku na lodowcu jest już całkiem fajnie a ludzi nie za dużo. W ciągu sezonu to Kasina, Białka, Jurgów ewentualnie Słowacja na jeden dzień

[Azul]

Azul, sporo tego! Pytanie czy jedna z tych czynności była Twoim hobby gdzie poświęcasz kilka godzin w tygodniu. Według mnie szukałaś czegoś dla siebie i nie znalazłaś. Aktualnie rower - ale zima nie sprzyja takiej aktywności, no może obecnie przy tych temperaturach jest to realne Tak z ciekawości dlaczego nadal nie uprawiasz crossfitu? Jednym czasem bardzo mocno nad nim się zastanawiałam....

Jazda konna kiedyś była kilka razy w tyg, czasem po kilka h. Kwestia zmian w życiu, czasu, kosztów... podobnie było swego czasu z tańcem.
Crossfit - nie spodobały mi się WODy na czas. Za bardzo kontuzjogenne moim zdaniem. Ale w tej chwili jeśli mam czas i warunki, lubię ćwiczyć sama, czy jakieś kardio, czy siłowo, kalistenika. Wracam właśnie do treningów po kilkumiesięcznej przerwie, więc muszę zacząć od konkretnej poprawy wydolności. Forma spadła.

Rower będzie też jako opcja dojazdu do pracy. Wpadnę z ciekawości na aero kickboxing, bo mam pod nosem klub i może odrobinę czasem wrócę do tańca. Lubię coś zmieniać, jeśli przestaje to przynosić efekty, progres czy satysfakcję... ale duże znaczenie mają czesto czynniki nie zawsze ode mnie zależne wymienione powyżej.

I nie moge tym razem zapomnieć: chętnie wyskoczę w góry, ale stanowczo nie zimą. Jakoś mało we mnie z yeti

[Catalleya]

Kocham góry, szczególnie łażenie po nich kiedyś wybiegałam na Nosal od Doliny Olczyskiej. Zrobiłam to raz i.. nie pokochałam tego, zdecydowanie wole piesze wędrówki. Pierwszy raz będziemy wybierać się w góry z maluchem wiec w tym roku jakieś dolinki, Rusinowa Polana itp.
Zakochana jestem totalnie w rolkach wiec jak jest tylko możliwość to od razu je zakładam i jazda. Dwa lata temu otwierałam sezon już w marcu w tamtym roku byłam w ciąży wiec odpuściłam jazdę.
Boks - przed ciąża regularnie chodziłam, teraz po porodzie jeszcze chwile chce odczekać i znów wracam <3 uzależniający jest.

A teraz to głównie spacery z wózkiem, powoli jakieś ćwiczenia w domu.

[RoksanaJakubiak]

Cześć,
Z mężem mamy wspólne hobby - biegi górskie. Ja raczej krótkie dystanse do 25 km a mąż uwielbia ultra powyżej 50 km. Często bywamy w górach na weekendy i na czas zawodów. Niezapomniane chwile można jeszcze umilić poznaniem nowych aktywnych osób. A Wy jakie macie hobby i jaką aktywność preferujecie? Oczywiście tej oczywistej nie wliczając

Jazda na rowerze na długich dystansach to bardzo popularne i cieszące się coraz większym zainteresowaniem hobby. Dlazcego to moje hobby? Jest to doskonały sposób na spędzenie czasu na świeżym powietrzu i uprawianie sportu. Jednocześnie jest to forma aktywności, która pozwala na odkrywanie nowych miejsc, zwiedzanie okolicy i kontakt z naturą. Oczywiście tak poza t jedną rzeczą
audytpsychologiczny.pl
Rozsądna z przypadku...

[ewaewa]

RoksanaJakubiak,
Trafiłaś w sedno co do zwiedzania i odkrywania okolic. Sama doświadczam odkryć związanych z poznaniem okolicami w których byłam i odkrywam je na nowo. W Beskidach które wydawało mi sie że znam doskonale, odkryłam tyle ciekawym nowych miejsc godnych polecenia - i dla rowerzystów i dla turystów i dla biegaczy że jak wracam to zawsze staram się niby w to samo miejsce iść/biec inną ścieżką

[lucas7911]

Nie wiem czy post będzie jeszcze aktywny ale u mnie też jest to bieganie, co prawda mieszkam na nizinach i do najbliższego pasma - Karkonosze - mam że 150 km to jest to moje hobby, moja pasja, z górskimi biegami w formie armatorskiej też miałem kilkanaście razy do czynienia, Szklarska Poręba, Góry Sowie - świetny sposób na odstresowanie