Wykaz tematów zakazanych

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kamil B.
    Ikona Erotyki
    • Jul 2007
    • 3144

    #31
    Nie, ale w polityce bądź w Kościele dosyć często jest to przedmiot przepychanek słownych, ustaw etc. Ale OK, jak nie to nie

    Skomentuj

    • Dareios
      Ikona Erotyki
      • Jan 2006
      • 1950

      #32
      ja uwielbiam się wykłócać z rodziną
      Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

      Skomentuj

      • evika
        Perwers
        • Nov 2006
        • 1081

        #33
        Tak naprawdę, to wiekszośc z przytoczonych tu tematów bywa nie do poruszenie w gronach, z którymi obcuję. W każdym inny. Rzecz jasna przoduja religia i polityka.

        Jest to jedna z przyczyn surfowania po necie.

        Skomentuj

        • padme
          Erotoman
          • Mar 2006
          • 666

          #34
          Jak się widzę z babcią to nie lubię gdy porusza temat ojca mego dziecka. Ona ciągle wierzy, że się zmieni.
          "Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."

          Skomentuj

          • Dareios
            Ikona Erotyki
            • Jan 2006
            • 1950

            #35
            jeżeli uczestników ewentualnej dyskusji dzieli różnica pokoleń to bardzo drażliwym tematem może być Lech Wałęsa
            Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.

            Skomentuj

            • Nolaan

              #36
              Nie wiem czy to nie podpada pod inne kategorie, ale patologie w rodzinie są drażliwe. Wiem z autopsji. Ludzie generalnie albo udają, że sprawy nie ma, albo próbują Ci na chama udowodnić, że problem jest mniejszy niż Tobie się wydaje. A niczego podobnego nie przeżyli.

              Skomentuj

              • angelina_lips
                Ocieracz
                • Jul 2009
                • 99

                #37
                Moim zdaniem w każdym jednym temacie może dojść do zajadłej sprzeczki i b.ostrej wymiany zdań (okraszonej suto wyzwiskami). Wynika to z tego, że w różnych aspektach życia mamy różne poglądy, a człowiek to taka bestyja, że ma tendencje do bronienia swojego zdania do upadłego.
                Ja zazwyczaj po wygłoszeniu swojej opinii i przyjęciu na klatę ataku ze strony innych współforumowiczów nie podejmuję dalszej dyskusji, ponieważ swoje zdanie już wyraziłam i nie potrzebuję go za wszelką cenę przeforsowywać. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza to jego święte prawo, ja nie będę go kolejnymi postami przekonywać do swoich racji.
                Mówię po to, aby powiedzieć, nie dla czczej gadaniny.
                Oczywiście, że lubię polemikę, ale preferuję raczej przy piwku, face to face, zza monitora zbyt wiele osób jak to się mówi ''kozaczy''.

                Skomentuj

                • Jacenty
                  Mistrz/yni w świecie seksu
                  • Jul 2006
                  • 1540

                  #38
                  Jakoś nikt do tej pory nie poruszył dość drażliwego tematu, mianowicie nadużywanie alkoholu. W wielu rodzinach są ludzie, którzy lubią ostro i często strzelić w gardło, są też i alkoholicy. Zastanawiające jest to, że podczas zakrapianych imprez wogóle nie porusza się tematu szkodliwości, tylko "na zdrowie" i chlap.
                  Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                  Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                  Skomentuj

                  • anduk
                    Koci administrator
                    • Jan 2007
                    • 3869

                    #39
                    Napisał Jacenty
                    Zastanawiające jest to, że podczas zakrapianych imprez wogóle nie porusza się tematu szkodliwości, tylko "na zdrowie" i chlap.
                    Jacenty wyobraź sobie to:

                    wszyscy siedzą w kole, na stole 3-4 flaszki wódki i dysputują na temat szkodliwości alkoholu

                    Coś takiego może się dziać tylko "po spożyciu"
                    If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

                    Skomentuj

                    • Jacenty
                      Mistrz/yni w świecie seksu
                      • Jul 2006
                      • 1540

                      #40
                      Na trzeźwo nie da się tego przeskoczyć Chodzi mi bardziej o to, że nie porusza się dyskretnie tego tematu w obecności osób, o których wiadomo, że "muszą" lub "lubią dużo".
                      Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                      Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                      Skomentuj

                      • unter
                        Ikona Erotyki
                        • Jul 2009
                        • 1878

                        #41
                        Jestem zaskoczony ilością zakazanych tematowy. Rozumiem, ze forum jest erotyczne, i ze rozmowy o polityce, religii, uprzedzeniach rasowych nie powinny mieć miejsca, ale to co zaproponowała jezebel jest czymś tak nieprawdopodobnym, ze ... ze aż nie wiem co napisać
                        Napisał jezebel
                        Wielość partnerów seksualnych/seksualna przeszłość.
                        Wcześniej eroticon zaproponował zakazanie rozmów o seksie - uzasadnienie logiczne, bo nie umiemy rozmawiać ...
                        Mam nadzieje, ze zadana z tych i podobnych (typowo erotycznych) propozycji nie uzyska akceptacji góry, czyli Was wszystkich.

                        Dwa słowa wyjaśnienia do cytatu jezebel.
                        Pochodzę/pochodzimy z kręgów swingersow gdzie rozmowy o przeszłości seksualnej, o partnerach, o ciekawszych sytuacjach sa tak oczywiste, tak naturalne, ze nikomu nie przyjdzie na myśl dobrowolnie pozbawić się przyjemnosci mówienia o tym. To, ze w ten sposób buduje się klimat spotkań, to rzecz tez oczywista. Mamy kontakty z kręgami cuckold, bdsm...
                        Możecie mi wierzyć lub nie, ale tego rodzaju rozmowy są podstawa każdego udanego spotkania w każdym klimacie.

                        Na indeksie jest tez muzyka, czy to znaczy, ze nie mogę poszukać bratnich dusz miedzy innymi w klimatach wacken?

                        .
                        0statnio edytowany przez Jacenty; 19-08-09, 05:15. Powód: bez reklamy

                        Skomentuj

                        • Jacenty
                          Mistrz/yni w świecie seksu
                          • Jul 2006
                          • 1540

                          #42
                          Kolego unter, nie zrozumiałeś chyba idei wątku. Tu chodzi o spotkania stricte rodzinne czy też towarzyskie. Sam przyznałeś że jesteś członkiem dość specyficznej grupy, więc tematy jakie poruszane są podczas spotkań takich grup, odbiegają znacznie od tematyki rozmów rodzinnych przy wigilijnym stole. Kiedy wędkarze spotykają się na zebraniu klubowym, wiadomo, że nie będą rozmawiać o plamach na słońcu czy seksie grupowym, tylko poruszą tematy ściśle związane ze swoją działalnością i zainteresowaniami.
                          Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                          Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                          Skomentuj

                          • unter
                            Ikona Erotyki
                            • Jul 2009
                            • 1878

                            #43
                            Należało mi się czytaj ze zrozumieniem...
                            Oczywiscie nie wyobrażam sobie w gronie rodzinnym poruszyć choć mały ułamek z tego co napisałem powyżej, już raz usiłowałem na podstawie faktów historycznych udowodnić, ze swoboda erotyczna wcale nie jest wymysłem naszego pokolenia, ze jestesmy tylko spadkobiercami "ciągot" naszych przodków ...Tja, temat wywołany przed sześciu latami nadal wywołuje zażarte boje kto ma racje.
                            Nie warto dolewać oliwy do ognia.

                            anduk wymienił miedzy innymi: Ekonomia i jej przełożenie na zwykłych ludzi. W zasadzie wszystko można pod to podciągnąć, począwszy od kredytu, lokat finansowych, do rozliczeń podatków, lub kosztów utrzymania rodziny. Jakos w mojej rodzinie, tej bliskiej i tej dalszej nigdy nie było to zarzewiem konfliktu. Tym co tak na prawdę dokumentnie zwaśniło wszystkich były rozmowy o wspólnych inwestycjach finansowych. Różnice zdań, delikatnie mowiac, zaczęły się już w trakcie planowania i trwają do dzisiaj, kiedy dochodzi do podziału zysku...
                            Z rodzina nie rozmawia się nawet o mozliwosci wspólnych interesach.
                            .

                            Skomentuj

                            • Azul
                              Mistrz/yni w świecie seksu
                              • Jan 2022
                              • 1107

                              #44
                              Dodałabym szczepionki, a w odpowiedniej fazie nawet sens życia
                              Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

                              Skomentuj

                              Working...