Lubicie dzieci? bo ja szczerze powiem ze ich nie znosze. Dzis w centrum handlowym takie do kolan cos bieglo przede mna. alez mialam ochote aby tak poszyyybowalo jak w dniu swira jamnik... No i oczywiscie wszystkiejo naj wszystkim dzieciom
Z okazji dnia dziecka... kto je lubi?
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
-
Uwielbiam, najlepiej w rosoleJestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Ja za to lubię dzieci
Mam dużo dzieci w rodzinie i lubię się z nimi bawić lub jak tak śmiesznie mówią wiec nie mam nic przeciwko nim oby nie były moje to mogą byćByło, może i było. Ale minęło
Skomentuj
-
Lubię takie, z którymi można fajnie pożartować i porozmawiać. Można wiele się nauczyć od takich malców: innego spojrzenia na świat, odczuwania go, oceny sytuacji.
Nie cierpię natomiast dzieci, które walą kupy w majty, wszystko niszczą i masakra totalna : piszczących dziewczynek
Alergię mam na smród, wandalizm i wysokie dźwięki.Skomentuj
-
dokładnie tak jak sister. nie znoszę natomiast niemowlaków, bo tylko i wyłącznie krzyczą i robią kupę. Do tego są zwykle brzydkie (przynajmniej białe dzieci).
ale wszystkie dzieci i zwierzaki do mnie leząSkomentuj
-
Też nie przepadam za dziećmi, zwłaszcza za takimi, które płaczą, krzyczą, domagają się jedzenia i trzeba je przewijać (żeby nie powiedzieć wprost: śmierdzą). Może jak takie widzę to nie myślę o tym, by je kopnąć ale instynktu macierzyńskiego nie ma u mnie za grosz.Skomentuj
-
Ula, mój podopieczny by Ci się spodobał ale nie wiem jaki masz stosunek do nieżyjącego największego rapera <mysli> Bo na przykład ja mu nakładam keczup do parówki, a on mówi do mnie "Atka, ja nie lubię tupaka" tupak = keczupJestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
Lubię ale pod warunkiem, że nie muszę przebywać w ich obecności dłużej niż godzinę
Największa masakra jest w pociągach. Szatan w słuchawkach, obszerna gazeta i można jechać z dziećmi w przedzialeIf you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
no niewiem...ja kiedys jechalam do lublina, sluchwki w uszach, ksiazka, i wsiadla kobieta z 2 dzeci, jedno mial z 5 lat drugie z 8, babka napychala ich jedzeniem, cigle zarly, chipsy, czekolade, mentosy, az ten malodszy smarkkacz zezeygal mi sie na buty na szczescie ze tylko na buty, mialam takie kotre latow mozna byl umyc , myslam ze tez ouszcze pawia, ale pani mnie tak porzepraszala, ze sie powstrzymalam. wiec sluchwaki, i kasizka nie zawsze daje gwarnacji na spokojan jazde z dzecmi w przedziale.Skomentuj
-
-
Lubię takie, z którymi można fajnie pożartować i porozmawiać. Można wiele się nauczyć od takich malców: innego spojrzenia na świat, odczuwania go, oceny sytuacji.
Nie cierpię natomiast dzieci, które walą kupy w majty, wszystko niszczą i masakra totalna : piszczących dziewczynek
Alergię mam na smród, wandalizm i wysokie dźwięki.Skomentuj
-
Rany, nie wiedziałam, że tutaj tacy wszyscy antydzieciowi :>
Uwielbiam dzieci i jeszcze niedawno zamierzałam ich mieć naprawdę dużo.
Teraz nieco mniej uwielbiam świat i zastanawiam się, czy chcę na niego wypuszczać niewinne, wspaniałe istoty.Skomentuj
Skomentuj