Pigułki - kto powinien pamiętać?

[Epinephrine]

a gdzie ja napisałam ze codziennie ? -.-'
wskażcie miejsca to poprawie ...

mi właśnie chodzi o coś o czym wspomina Aśka - np facet widzi, wie że mam trudniejszy dzień bardziej zalatany i wpadnie na genialny pomysł żeby sie o to zapytać .. bo mi mogło się zdarzyć zapomnieć , albo ruszy swoje 4 litery sprzed kompa albo tv i mi je poda - ot co w **** wielki wysiłek.

[Bujda]

Wszystko zależy jak się partnerzy umowią. Dla jednych pytanie się o wzięcie tabletki będzie oznaką troski i zainteresowania a dla drugich nieufności. Mnie pytanie co drugi dzień czy mam naklejony plaster doprowadzało do szału. Rozumiem pytanie raz na jakiś czas wliczając w to troskę o reakcje na antykoncepcję ale nie ciągłe wypytywanie. A używałam plastrów ponieważ zdarzało mi się zapomnieć wziąść pigułkę o odpowiedniej porze.

[jezebel]

Nie wyobrażam sobie, by mój facet pamiętał o sprawach, które dotyczą mojego ciała. Nie jestem umysłową inwalidką. Dla mnie to nawet trochę jak niepotrzebna ingerencja. Może to samolubne, ale okej - jestem samolubem.

[Betina]

O tabletkach/plastrach pamiętam ja.

Jeżeli mam problem z zapamiętywaniem kiedy czas na kolejną porcję hormonów, to od czego są przypomnienia w komórce?