W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Nowa koleżanka w pracy

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • 85v
    Świętoszek
    • May 2010
    • 29

    Nowa koleżanka w pracy

    Poradźcie...
    U mnie w pracy pojawiła się nowa koleżanka - młodsza, wesoła, zwariowana dziewczyna.
    Przypadliśmy sobie do gustu - po 4 miesiącach rozmawiamy o wszystkim, szczególności sprawach związków, romansów... dziś nawet seksu.
    Ja jestem w związku i opowiedziałem jej o swoich ekscesach na boku. Ona jest stanu wolnego i nie ukrywa że wykorzystywała swoich poprzednich w jednym celu - seks.
    Stwierdziła, że jedynie czego by nie zrobiła to władowanie się w czyjś związek.
    Zastanawiam się czy znając moje podejście do tematu, zakładając że mógłbym ją"nakręcić"... nie zrobiłaby wyjątku (?).
    Ona jest taką osobą z którą czuje że można byłoby się "umówić" na jednorazowy skok... na "jawnych" zasadach...
  • Kalilah
    Administrator
    • Mar 2012
    • 2720

    #2
    Ciężko coś powiedzieć, nie znam laski więc nie wiem co zrobi i ile z nią można. Uważam jednak, że dała ci pewnego rodzaju sugestię mówiąc, że w związki się nie pcha.
    My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.

    Regulamin forum

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5113

      #3
      Romans w pracy jakos słabo widzę. A co jeśli nie zapanujesz nad tym i wymknie się spod kontroli? Nigdy nie jesteś w stanie przewidzieć działań drugiej strony a kobieta jak się na coś uprze potrafi dość skutecznie namieszać.
      Poza tym nawet "niewinne" zabawy w pracy mogą wpływać na późniejsze relacje co może się skończyć zmiana pracy.
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #4
        Nie rozumiem trochę pytania - chcesz błogosławieństwa od forumowiczów? No bo jedyny dylemat jaki widzę, to masz problem z tym, czy się zgodzi czy nie - o samym fakcie decyzję już podjąłeś.
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        Working...