To i ja się wypowie, a co mi szkodzi
-czy są tu jakieś Panie które kochają robić "loda" i je to podnieca.
Lubię, kocham, uwielbiam. Tak podnieca mnie to w dużej mierze, często też dochodzę robiąc "loda".
-jak często to robicie ?
Jak tylko mam okazję trudno określić jednoznacznie, acz staram się jak najczęściej.
-komu, ukochanemu/znajomemu/świeżo poznanej osobie ?
Mojemu Panu. Tylko i wyłącznie mojemu Panu.
-czy samo sprawienie przyjemności komuś wam wystarcza czy potrzebujecie rewanżu/stosunku ?
Absolutnie nie, może wydać się to dziwne, ale wizja minety mnie obrzydza. Fakt, żyję w BDSM-owskim związku i wielu uważa minetę za nagrodę bądź normalny stosunek, ale dla mnie to osobiście wielkie upokorzenie oraz kara. Nie linczujcie za to, to tylko moja opinia
Sama możliwość zrobienia "loda" mojemu Ukochanemu sprawia mi przyjemność. Traktuję to też w pewien sposób jako dowód zaufania, bo wystarczyłoby tylko trochę mocniej zacisnąć szczękę i ... ups.
-miałyście sytuacje że musiałyście (z własnej woli) zrobić chłopakowi dobrze, żeby go zadowolić z jakiegoś powodu (przeprosiny, bo był podniecony, bo chciałyście zrobić mu dobrze, bo był fajny itp.) ?
Zawsze robię z własnej woli. Sprawia mi to niesamowitą przyjemność, no ale jestem fetyszystką, więc ...
Jako przeprosiny bym jednak nie zrobiła, bo uważam to za żałosne, jednak z powodu typu "nudno jest" to jak najbardziej
-czy są tu jakieś Panie które kochają robić "loda" i je to podnieca.
Lubię, kocham, uwielbiam. Tak podnieca mnie to w dużej mierze, często też dochodzę robiąc "loda".
-jak często to robicie ?
Jak tylko mam okazję trudno określić jednoznacznie, acz staram się jak najczęściej.
-komu, ukochanemu/znajomemu/świeżo poznanej osobie ?
Mojemu Panu. Tylko i wyłącznie mojemu Panu.
-czy samo sprawienie przyjemności komuś wam wystarcza czy potrzebujecie rewanżu/stosunku ?
Absolutnie nie, może wydać się to dziwne, ale wizja minety mnie obrzydza. Fakt, żyję w BDSM-owskim związku i wielu uważa minetę za nagrodę bądź normalny stosunek, ale dla mnie to osobiście wielkie upokorzenie oraz kara. Nie linczujcie za to, to tylko moja opinia
Sama możliwość zrobienia "loda" mojemu Ukochanemu sprawia mi przyjemność. Traktuję to też w pewien sposób jako dowód zaufania, bo wystarczyłoby tylko trochę mocniej zacisnąć szczękę i ... ups.
-miałyście sytuacje że musiałyście (z własnej woli) zrobić chłopakowi dobrze, żeby go zadowolić z jakiegoś powodu (przeprosiny, bo był podniecony, bo chciałyście zrobić mu dobrze, bo był fajny itp.) ?
Zawsze robię z własnej woli. Sprawia mi to niesamowitą przyjemność, no ale jestem fetyszystką, więc ...
Jako przeprosiny bym jednak nie zrobiła, bo uważam to za żałosne, jednak z powodu typu "nudno jest" to jak najbardziej
Skomentuj