Niepokojący problem ze wzwodem podczas pierwszego razu

[Greedo]

Jeżeli podczas masturbacji osiągasz pełen wzwód a podczas seksu nie, to przyczyny najprawdopodobniej nie leżą w organizmie. Jeszcze lepszym sprawdzianem dla erekcji są nocne erekcje członka występujące w fazie snu REM, jeżeli pojawiają się to problem leży w psychice, jeżeli nie może to być problem fizyczny.

Z tym podnoszeniem się i staniem do nie do końca tak jak myślisz. Proces tworzenia się erekcji, może być po prostu zaburzony, przebiegać nieprawidłowo, dlatego uzyskanie pełnej erekcji jest niemożliwe. Ciężko o sytuację w której cały ten proces od początku do końca by nie występował.

[Uxerre]

"Jeszcze lepszym sprawdzianem dla erekcji są nocne erekcje członka występujące w fazie snu REM, jeżeli pojawiają się to problem leży w psychice, jeżeli nie może to być problem fizyczny."

Jeśli dobrze to zrozumiałem, to mogę odpowiedzieć krótko - kiedy budzę się rano, to mam mocne wybrzuszenie w majtkach. Czasami (bardzo rzadko) nawet aż bolało tak stał. Czyli jednak to jest problem w psychice...

[Greedo]

Prawdopodobnie tak. Tyle że z psychiką jest ciężko walczyć

Opowiedz mi coś o Twojej partnerce jak ona to wszystko widzi.

I jeszcze jedno, dalej się masturbujesz?

[Uxerre]

Prawdopodobnie tak. Tyle że z psychiką jest ciężko walczyć

Opowiedz mi coś o Twojej partnerce jak ona to wszystko widzi.

I jeszcze jedno, dalej się masturbujesz?

Tak, wciąż się masturbuję. Podobno tym mogę wydłużyć czas stosunku, bo nie będę tak szybko dochodził. Nie czuję wstydu wobec niej. Tak naprawdę mamy bliższe kontakty od listopada, więc to dosyć długo. Musi to być kłopot podpsychiczny. Głupio się z tym czujemy obydwoje, w szczególności, kiedy słyszę komentarz "" flak się zrobił" Nie mam pojęcia co o tym sądzić...

[Greedo]

Aktualnie to masz problem z utrzymaniem wzwodu a nie wytrzymałością seksualną, więc odstaw masturbację.

[Soter17]

Tak, wciąż się masturbuję. Podobno tym mogę wydłużyć czas stosunku, bo nie będę tak szybko dochodził. Nie czuję wstydu wobec niej. Tak naprawdę mamy bliższe kontakty od listopada, więc to dosyć długo. Musi to być kłopot podpsychiczny. Głupio się z tym czujemy obydwoje, w szczególności, kiedy słyszę komentarz "" flak się zrobił" Nie mam pojęcia co o tym sądzić...

Nie przesadzaj z masturbacja, może być tak że masz problem z tym że tylko sam się możesz zadowolić, więc lepiej przestań się masturbować.
Lepiej dochodzić szybko niż w ogóle. I lepiej poprawić sobie sprawność przy stosunku z dziewczyna, niż przez masturbacje, mało kto na początku może kochać się po pól godziny-godzinę , potrzeba praktyki i stosunek nie polega tylko na tym żeby "zajechać" dziewczynę, jest dużo sposobów by zadowolić swoją kobietę.

[Uxerre]

Hmmm... Okej, to w takim razie przestaję się masturbować. Myślę, że to pomoże. Jeśli nie, to ponownie powrócę do tematu. Dziękuję za pomoc.