Stulejka...

[kuglarz]

Luk, masz racje, nalezy je robic ;-) tylko troche "krepują" okłady przez pare dni na penisie, ale da sie żyć. no i bez seksu, masturbacji, przez minumum miesiąc - lipka, ale za to potem można bez bólu ...

[Ronaldo]

A co myslicie na temat sexu oralnego z dziewczyna....kiedy ma sie stulejke :/ :/

[kuglarz]

Właściwie to może i nie przeszkadzać Ci/Jej, ale tracisz wiele doznań mając zakryty żołądź, mimo że jakieś na pewno otrzymasz ;-). Jeżeli Ona odkryje (zakładając, że nie wiem o tym), że masz stulejkę możesz poczuć się skrępowany. Jak kiedyś pisałem: zabieg plastyczny wcale nie jest poniżający (psychicznie), a jego rezultaty ułatwiają życie ;-).

Według mnie: oral + stulejka = brak kompletnej satysfakcji.

[Luk]

a w hardkorowym przypadku zalupek...

[Ronaldo]

No o to chodzi ze juz za jaies tydzien jade ze swoja dziewczyna ...nad jezioro..i tam planujemy sie pobawic troche..hmmm....bedzie to na bank oral...i kurde boje sie troche tego :/ no ale coz....zobaczymy co bedzie...

[kuglarz]

Jeżeli wiedziałeś, że masz stulejkę dlaczego wcześniej nie zgłosiłeś się do lekarza? I właśnie przez to, że zapewne sądziłeś, że to krępująca sprawa, bądź miałeś inny powód będziesz cierpieć (być może tylko psychicznie).
Przestroga na przyszłość dla innych mający taki sam problem jak Ty.

[mimik]

A poza tym można także o tym porozmawiać ze swoją lepszą połową. Ja mam minimalną stulejkę i na samym początku powiedziałem o tym mojej Perełce – dzięki temu uniknąłem podstawowych problemów psychicznych. A jeśli chodzi o stronę techniczną to na razie nie stanowi to kłopotu, więc jeśli nie będzie się pogarszać to raczej zostawię to tak, jak jest. Nie lubię lekarzy...

[Ronaldo]

Wazne zeby dla niej to nie byl problem....o to mi glownie chodzi..no ale jestem dobrej mysli.

[kuglarz]

Fizycznie raczej nie będzie problemem. Oczywiście odpada parę sztuczek przez Twoją stulejkę. Dodatkowo tracisz moc doznań przez zasłonięty żołądź.

[Ronaldo]

Tzn mam takie cos ze....moge sciagnac napletek...no ale wraca na swoje miejsce za chwile...no jest odsloniety tak do polowy no.......a na operacje sie zdecyduje...ale po wakacjach...troche wstyd isc do lekarza rodzinnego po skierowanie, bo jemu, tez bede musial powiedziec o co biega ehhhh :/

[kuglarz]

W takim wypadku dziewczyna będzie musiała przytrzymywać Ci ciągle napletek. Może jednak trochę wrażeń zasmakujesz, czego Ci życzę. Nikt za Ciebie do niego nie pójdzie, ale skoro próbowałeś do połowy to możliwe, że wystarczą tylko ćwiczenia i obejdzie się bez operacji. To już jednak lekarz podejmie decyzję. I nie ma się czego wstydzić, w końcu on ma Ci pomóc ;-).

[Luk]

Nie wierz w cwiczenia, do rodzinnego idziesz mowisz o co biega i dostajesz skierowanie (bardzo zadko chca sami cos ogladac)....

jeez ale problemy z tego robicie wieksze niz ja, a mialem pewnie mniej lat

[mimik]

A na lodzika dla mnie to się nie zanosi w ogóle...

[kuglarz]

Nie wierz w cwiczenia

Tylko, że one nieraz pomagają. Możliwe, że ten przypadek nie wymaga zabiegu. A poza tym lekarze sprawdzają, bo niekiedy mężczyzną zdarza się pomylić stulejkę z cieżko zsuwalnym napletkiem (ale nie stulejką!) i wówczas to chirurg plastyczny może się uśmiać, z czym pacjenta lekarz skierował, gdy wystarczyłyby ćwiczenia.

[Ronaldo]

Ewentualnie moge miec krotkie wedzidelko....bo z tego co widze...to zsowa mi sie spowrotem w to samo miejsce przez ten taki pasek z tylu penisa....kuzwa...za krotki chyba jest! :/ nie chce zyc przeciez to bedzie ciecie na bank :/ ide spac pozdrawiam...nie zycze tego nikomu...