Zastanawiam się, czy nie namówić dziewczyny, gdy jest niedysponowana, na taką formę pieszczot. Czyli ocieranie się penisem w rowku pupy lub między udami. Próbował ktoś?
Oglądałem ostatnio kilka filmów w necie na ten temat i bardzo mnie to kręci. Może zaproponuję jej taki sposób w czasie gry wstępnej, nie tylko gdy ma okres. Myślę, że mógłbym dojść wtedy, bo lubię na nią tryskać, lubię jej pupę, a podczas assjobu jeszcze nie próbowałem.
Mam pytanie, czy takie ocieranie może doprowadzić kobietę do orgazmu? Nie chcę sam czerpać z tego przyjemności.
Oglądałem ostatnio kilka filmów w necie na ten temat i bardzo mnie to kręci. Może zaproponuję jej taki sposób w czasie gry wstępnej, nie tylko gdy ma okres. Myślę, że mógłbym dojść wtedy, bo lubię na nią tryskać, lubię jej pupę, a podczas assjobu jeszcze nie próbowałem.
Mam pytanie, czy takie ocieranie może doprowadzić kobietę do orgazmu? Nie chcę sam czerpać z tego przyjemności.
Skomentuj