Problem z orgazmem łechtaczkowym.

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Reb
    Świętoszek
    • Aug 2009
    • 15

    Problem z orgazmem łechtaczkowym.

    Witam.
    Przejdę do konkretów. Moja dziewczyna ma 17 lat, ja 21. Jestem jej pierwszym chłopakiem i to właśnie ze mną rozpoczęła swoje pierwsze przygody seksualne. Jesteśmy razem pół roku i mamy za sobą seks klasyczny, oralny oraz pieszczoty.
    Zawsze staram się zapewnić odpowiedni, intymny klimat. Kiedy zaczynamy pieszczoty jest wyluzowana, nie wstydzi się mnie, jest chętna i otwarta oraz co najważniejsze podniecona i wilgotna. Tak więc podstawowe warunki myślę, że są spełnione.
    Wydawałoby się, że wszystko gra, pieszczę jej łechtaczkę palcem, widzę jak ją to podnieca, jej ciało wskazuje na to, że za chwilę wybuchnie i nagle...cisza. Całe jej podniecenie opada. Tak jakby coś ją blokowało.
    Próbowałem najróżniejszymi technikami, w różnych warunkach, w różnych (bardziej ekstremalnych niż moje łóżko) miejscach. Mocniej, słabiej, próbowaliśmy po alkoholu, bez alkoholu, samym językiem, językiem i palcem, samym palcem. Nic.
    Oczywiście głupotą byłoby gdybym miał do niej jakieś pretensje toteż nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby ją naciskać, albo mieć wyrzuty. Wiem, że to tylko pogorszyłoby sytuacje. Rozmawiałem z nią na ten temat i sama nie ma pojęcia dlaczego tak jest. Nie praktykuje masturbacji, a z tego co mówiła to próby które kiedyś tam sama podejmowała nigdy nie kończyły się orgazmem. Powiedziała mi też jasno, że dla niej nie ma to takiego dużego znaczenia jak dla mnie, ale jednocześnie rozumie, że zależy mi na tym, aby ją uszczęśliwić. Ponadto nie narzeka na żaden ból czy jakiekolwiek uczucie dyskomfortu. Nie doświadczyła też w przeszłości chyba żadnych traumatycznych przeżyć.
    Po prostu w szczytowym momencie wszystko znika. To tak jakby facet miał mieć wytrysk, a tu nagle penis opada i nic z tego.
    Sporo rozmawialiśmy na ten temat, wszystko odbywa się w bezstresowej atmosferze wzajemnego zrozumienia i wyrozumiałości.
    Wydaje mi się, że wszystko jest kwestią czasu i doświadczenia, a sam orgazm przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.
    Zwracam się z prośbą o poradę do tych z was, którzy mieli podobne doświadczenia z dziewczynami, dopiero rozpoczynającymi swoje życie seksualne jak i do dziewczyn, którym wyżej opisana sytuacja obca nie jest. Czystą teorią również nie pogardzę. Być może jest jakieś schorzenie, czynnik psychiczny lub cokolwiek innego co mogłoby mieć jakiś wpływ na brak orgazmu łechtaczkowego, a po prostu o tym nie wiem.
    Pozdrawiam
    Last edited by Reb; 09-09-12, 17:58.
  • Knchocolate
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2012
    • 210

    #2
    Mam dokładnie ten sam problem co Twoja dziewczyna. U mnie jest to ogromna blokada psychiczna, na którą moim zdaniem nie ma bata, oraz brak chęci na przeżycie orgazmu. Sądzę, że należy jeszcze trochę poczekać, bo jest młoda, to początki, ale jeśli problem nie odejdzie sam, to polecam wizytę u seksuologa. Sama też rozważam.

    Czy Twoja dziewczyna ma w trakcie seksu wyrzuty sumienia? Czuje, że robisz coś dla niej zaniedbując siebie? Sama chce pieszczot czy Ty jej to proponujesz?
    "I'm short, fat & proud of that!"
    Winnie the Pooh

    Skomentuj

    • Reb
      Świętoszek
      • Aug 2009
      • 15

      #3
      Dziękuję za tak szybką odpowiedź Knchocolate. Nie ma wyrzutów sumienia. Chętnie zgadza się na seks i wszelkie pieszczoty, które często ona sama inicjuje. Tak jak powiedziałem, nie wstydzi się mnie, nie wstydzi się swojego ciała i też nie wydaję mi się, żeby wstydziła się powiedzmy swojej reakcji na ewentualny orgazm.
      Wydaje mi się, że wszystko to wynika z braku doświadczenia. Orgazmu trzeba się po prostu nauczyć, a czas i trening (masturbacja w domowym zaciszu) będzie najlepszym lekarstwem. Jednakże czekam na dalsze opinie.
      Z tym brakiem chęci na przeżycie orgazmu. Co masz dokładnie na myśli? Nie jest dla Ciebie aż tak ważny czy po prostu chodzi o coś innego?
      Last edited by Reb; 09-09-12, 11:55.

      Skomentuj

      • Knchocolate
        Seksualnie Niewyżyty
        • May 2012
        • 210

        #4
        Boję się panicznie. W mojej głowie kobiecy orgazm jest niewłasciwy, nieatrakcyjny.
        Mam straszne kompleksy, i gdy sumuje się to z moim poglądem na kobiecą przyjemnoś daje to coś obrzydliwego. Sex jest dla faceta, i jest zadaniem kobiety.
        Tak zwany syndrom żony arabskiej.

        Zawsze może być tak, że coś w niej siedzi tak głęboko, że ma problem z wykrystalizowaniem tego w jakiś konkretny problem/pogląd.

        Z wiekiem może przejdzie, też mam 17 lat i tak sobie wmawiam, że kiedyś znormalnieję.
        "I'm short, fat & proud of that!"
        Winnie the Pooh

        Skomentuj

        • Reb
          Świętoszek
          • Aug 2009
          • 15

          #5
          @Knchocolate
          Czyli kwestia wychowania i światopoglądu. Rozumiem o co Ci chodzi. To podobno częste podejście u dziewczyn wychowywanych w konserwatywnej czy religijnej rodzinie gdzie sex jest tematem tabu.
          Też nie potrafię sobie wytłumaczyć braku orgazmu czymś innym jak czynnikiem psychologicznym. Rozmawiałem z dziewczyną i technicznie wszystko robię jak należy. Zresztą sam to widzę.

          Jestem w kropce. Być może jeszcze nie jest na tyle rozbudzona seksualnie, żeby jej organizm nie ułatwia jej osiągnięcia orgazmu? Nie mam pojęcia. Raczej chodzi o kwestię doświadczenia w tych sprawach. Mam nadzieję, że mam rację.

          @RedJane
          Z wkładaniem palców też próbowałem, ale przyznam że tylko kilka razy i później odpuściłem tych praktyk skupiając się na samej łechtaczce. Po prostu widzę, że to na nią bardziej działa. Wkładanie palców nie.
          Próbowałem też pieścić językiem i jednocześnie wkładać palec. Z jajkiem świetny pomysł! Jeśli tradycyjna masturbacja nic nie da to z pewnością zaopatrzę się w ten wynalazek, oczywiście jeśli moja druga wyrazi dobrą wolę

          PS. "tylko nie może przeskoczyć przez ten ostatni płotek." Jak można to inaczej ubrać w słowa? Chodzi mi o bardziej medyczną terminologię. Szukałem podobnych problemów w google, ale znajduję tylko o pochwowym lub coś co nie pasuje do mojej sytuacji. Gdybym wiedział jak to odpowiednio sformułować to na pewno sprawa ruszyła by z miejsca.
          Last edited by Reb; 09-09-12, 14:07.

          Skomentuj

          • Knchocolate
            Seksualnie Niewyżyty
            • May 2012
            • 210

            #6
            @Reb
            Moja rodzina nie jest konserwatywna jesli chodzi o te tematy. Poprostu ja obsesyjnie próbuje wszystkich uszcześliwiać, i nie lubie myślec o sobie.

            Co do rad jak i gdzie, próbowałeś zająć się jej punktem G? To chyba jedyna rzecz która przychodzi mi na myśl. No i namów ją do mastrubacji.
            "I'm short, fat & proud of that!"
            Winnie the Pooh

            Skomentuj

            • Reb
              Świętoszek
              • Aug 2009
              • 15

              #7
              @ Knchocolate
              Pobieżnie, ale nie widziałem jakiegoś większego zachwytu z jej strony. To też będzie kwestia, którą warto się zająć bliżej i skrupulatniej przy jakimś dłuższym "posiedzeniu"
              Poprostu ja obsesyjnie próbuje wszystkich uszcześliwiać, i nie lubie myślec o sobie.
              Żeby było śmieszniej to moja dziewczyna też woli mnie uszczęśliwiać, a ja z kolei wolałbym ją uszczęśliwiać niż być tym, który dostaje.
              No i namów ją do mastrubacji.
              To już zrobiłem, ale nie odrabia prac domowych. Pytanie jak miałaby się odbywać taka masturbacja. Czy chodzi o to, żeby samemu zacząć się pobudzać i po prostu ćwiczyć czy powinna robić to wtedy kiedy się podnieci sama z siebie, tak naturalnie (z takiego czy innego powodu). A może po prostu jakiś film (wiem, że potrafi się od tego nakręcić) i dopiero wtedy? Ma to jakieś znaczenie?

              Postaram się urozmaicić to jakoś. Zdam się na swoją kreatywność

              Skomentuj

              • Reb
                Świętoszek
                • Aug 2009
                • 15

                #8
                No rozumiem. W każdym razie podrzucenie jej jakiś fajnych erotyków nie jest złym pomysłem.
                Last edited by Reb; 09-09-12, 12:35.

                Skomentuj

                • Knchocolate
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • May 2012
                  • 210

                  #9
                  A spróbuj jej zasugerować, że np. chciałbyś zobaczyc zdjęcie albo filmik na którym sama się bawi i dotyka. Mogłoby to ją po pierwsze zachęcić, a poza tym podniecić. Kombinuj chłopie, zaginaj rzeczywistość, tak żeby pasowała do jej toku myślenia i walcz :-)
                  "I'm short, fat & proud of that!"
                  Winnie the Pooh

                  Skomentuj

                  • Malinka_a
                    Perwers
                    • Feb 2011
                    • 1219

                    #10
                    niech przetestuje, czy odporna na prysznic.
                    no i oczywiście odpowiednie nastawienie psychiczne, czyli skupienie się na przyjemności, a nie oczekiwaniu.
                    może coś zjarajcie, podobno pobudza i uwrażliwia. porno w tle też dobre.
                    widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
                    jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
                    bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekolada

                    Skomentuj

                    • Reb
                      Świętoszek
                      • Aug 2009
                      • 15

                      #11
                      Dalej nic.

                      Minęło 10 miesięcy od ostatniego posta. Sprawy nie uległy polepszeniu. Prysznic, porno, wibrujące jajka i szminki, wibratory, seks po ciemku, seks przy świecach, seks w plenerze, szybki oral, wolny oral, słaby oral, mocny oral, oral w 5 smakach, przebieranki, dziesiątki pozycji, szczere rozmowy - nic. Ona nie widzi w tym problemu, mi jest bardzo przykro, że nie mogę dać tej przyjemności mojej dziewczynie. Widzę po niej, że w trakcie seksu skupia się tylko na mnie, a kiedy ja zajmuję się nią poprzez minetkę czy palcówkę to nie sprawia jej to takiej przyjemności, przerywa to i chce, żebym w nią wchodził. Wyciągnąłem od niej tylko tyle, że nie sprawia jej to takiej przyjemności bo... i tak wie, że nie dojdzie. Nie wiem jak mam zmienić jej tok myślenia. Przy takim rozumowaniu do niczego nie dojdziemy. Powiedziała mi, że najbardziej lubi kłaść się na mnie i jeździć łechtaczką po moim penisie. Wtedy bardzo się podnieca, tak że "czuję jakbym zaraz miała dojść". Trwa to krótką chwilę, a potem powrót do rzeczywistości. Zauważyłem, że kiedy jest naprawdę rozpalona podczas seksu i zacznę bawić się jej łechtaczką to reaguje jakbym ją wrzucił do mrowiska. Podoba jej się to, ale i tak po chwili zmieni pozycję na taką, przez którą dochodzę najszybciej lub taką gdzie nie mogę pieścić łechtaczki. Nie, nie chodzi o to, że jej się nie podoba, wręcz przeciwnie. Ona po prostu za bardzo skupia się na tym, żeby mi było dobrze, na moim orgazmie, a nie na sobie. Nie masturbuje się prawie w ogóle, a jak wiadomo to pomaga w odkrywaniu tego co się lubi i w rozbudzaniu swojej seksualności. Dodam tylko, że bierze tabletki antykoncepcyjne więc siłą rzeczy libido może spadać, ale chyba nie tu tkwi sedno problemu. Drogie Panie, motyw z ocieraniem się łechtaczką o penisa leżąc na partnerze. Któraś to przerabiała? Któraś wie, w którą stronę należy iść? Każdy ma jakieś preferencje. Ktoś lubi na pieska bo lubi dominować, tak ona lubi tak bo...? Wiem, że w przypadku kobiet to nie jest takie proste, ale może tu należy szukać nadziei
                      Last edited by Reb; 08-07-13, 15:33.

                      Skomentuj

                      • sinusoida
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Jun 2013
                        • 241

                        #12
                        Napisał Reb
                        Minęło 10 miesięcy od ostatniego posta. Sprawy nie uległy polepszeniu. Prysznic, porno, wibrujące jajka i szminki, wibratory, seks po ciemku, seks przy świecach, seks w plenerze, szybki oral, wolny oral, słaby oral, mocny oral, oral w 5 smakach, przebieranki, dziesiątki pozycji, szczere rozmowy - nic.
                        proponuję podwodny wąż - czyli robimy sobie przyjemną kąpiel, a ze słuchawki prysznicowej odkręcamy słuchawkę, tak, że prysznic działa jak wąż ogrodniczy. nastawiamy prysznic na średnie ciśnienie i wkładamy go pod wodę, tak że strumień jest bardzo, bardzo delikatny. i w ten sposób stymulujemy łechtaczkę. powinno zadziałać, spróbować w każdym razie nie zaszkodzi...

                        Skomentuj

                        • holly
                          Perwers
                          • Feb 2009
                          • 1090

                          #13
                          Nie chce mi się rozpisywać, ale wydajesz się spoko i widać że próbowałeś przegadać temat, więc dam radę od serca....

                          Zwiąż ją.
                          Tak, żeby ci się nie mogła wymykać.
                          enjoy.
                          C'est la vie.

                          Skomentuj

                          • Reb
                            Świętoszek
                            • Aug 2009
                            • 15

                            #14
                            Podwodny wąż - świetny pomysł. Dzisiaj spróbuję.

                            Z tym związaniem też niezły. Muszę tylko skombinować odpowiedni sprzęt.

                            Sprawdzę te dwie rzeczy i powinienem odezwać się w przeciągu kilku dni. Nie mówię, że od razu orgazm, ale zobaczymy dokąd to zaprowadzi

                            Skomentuj

                            • Padre_Vader
                              Gwiazdka Porno
                              • May 2009
                              • 2321

                              #15
                              A ja proponuję jeszcze przed końcem pieścić ją bardzo równomiernie, tzn. trzymać to samo tempo, ten sam rodzaj pieszczot i nic absolutnie nie zmieniać. Wiele kobiet potrzebuje takiego stałego dopływu jednego rodzaju pieszczoty, żeby wskoczyć na szczyt. Moja np. Jak tylko zmienię prędkość, nacisk języka czy coś w tym stylu odpada i potem trzeba się nieźle napocić
                              Luke, ja sem twój otec - Padre Vader

                              Skomentuj

                              Working...