Mnie to wręcz obrzydza, ale wiem, że są kobiety, które lubią, kiedy ktoś dotyka ich stóp. Ja mogłabym może znieść masaż (pewnie byłoby nawet miło), ale stopy uważam za całkowicie aseksualne, więc tak jak się już tu gdzieś pojawiło - potraktowałabym to jako relaks, nie grę wstępną. Mam totalny antyfetysz stóp, aaaaa.
|