Strach po pierwszym razie, ale czy potrzebny?

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • trivium
    Świętoszek
    • Jun 2007
    • 7

    Strach po pierwszym razie, ale czy potrzebny?

    Witam forumowiczów

    Przeżyłem (wczoraj - 7 maj) z moją dziewczyną nasz pierwszy raz i jak to zazwyczaj jest na początku pojawia się strach, więc piszę tutaj, byście mogli mi coś poradzić.

    Chwilę się zabawialiśmy, petting, oral, po czym stwierdziliśmy, że spróbujemy Poszedłem się umyć, bo cały penis był w preejakulacie Po powrocie założyłem prezerwatywę, zwilżyłem żelem unimila (można używać z prezerwatywami) siebie i ją i zaczęliśmy się kochać... Co jakiś czas sprawdzałem czy prezerwatywa się nie zsunęła, pękła itp.
    Po kilkunastu minutach przestaliśmy, bo zauważyłem, że u nasady penisa i pod prezerwatywą mam coś wilgotnego i nie wiedziałem, czy to preejakulat się wydostawał spod gumki, czy może żel lub "oryginalne" nawilżenie prezerwatywy. Ściągnąłem gumkę i moje złoto dokończyło robotę ręką.

    Oboje mamy już prawie 20 lat, jesteśmy razem już ponad 3 lata i zawsze byliśmy rozsądni i z niczym się nie spieszyliśmy. Jakoś głupio by było, gdybyśmy wpadli w takiej sytuacji . Może to po prostu strach po zrobieniu czegoś, co jest bardziej ryzykowne od zwykłych pieszczot?
    Moje obawy są chyba spowodowane tym, że miała dni płodne (wg różnych internetowych kalendarzyków, chociaż diaboł wie, bo ma bardzo nieregularne okresy 28-35 dni, średnio 33-34, ostatni okres 15 kwietnia) oraz płynem wydostającym się spod gumki.
    Czy szanse na ciąże są naprawdę nikłe? Niby to wiem, ale strach mnie obleciał. Zastanawiamy się czy nie zastosować tabletki po, a następnym razem zainwestować jeszcze w globulki dopochwowe, na wypadek wydostania się preejakulatu i nie stresować się już.
  • trivium
    Świętoszek
    • Jun 2007
    • 7

    #2
    Bardziej chodzi mi o to, że jak już trochę wydzieli się tego preejakulatu to przemieszcza się, gumka się ślizga na czubku itp. to i może się do końca poprześlizgiwał No ale pewnie tak jak mówisz, musiałby mi chyba całkiem oklapnąć żeby do samego końca przeszło. A takiej sytuacji nie było. Chwilami tylko trochę zmiękł, ale nie na tyle by gumka go nie opinała.

    Skomentuj

    • daj_mi
      Emerytowany PornoGraf
      • Feb 2009
      • 4452

      #3
      Jenyyy, i na co Wam ten cały seks... W ogóle się tym cieszyć nie potraficie :/
      Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

      Regulamin forum

      Skomentuj

      • trivium
        Świętoszek
        • Jun 2007
        • 7

        #4
        Wbrew pozorom obawy przed ciążą nie przysłaniają mi zadowolenia z zaistniałej sytuacji

        Skomentuj

        Working...